REKLAMA

Google potwierdza Pixela 8a. Wiemy już wszystko o nowym modelu

Do sieci trafiła pełna specyfikacja nadchodzącego tańszego smartfona Google. Urządzenie wreszcie porzuci wolne ładowanie z epoki kamienia łupanego.

05.04.2024 15.34
Google potwierdza Pixela 8a. Wiemy już wszystko o nowym modelu
REKLAMA

No dobra, w tej epoce nie używali ładowarek, bo nie było jeszcze smartfonów. Niemniej jednak użytkownicy, którzy płacą za smartfon ponad 2000 zł, powinni mieć możliwość szybkiego ładowania w 2024 roku. Sprawdzony informator z serwisu X, Yogesh Brar, potwierdza, że tańszy, tegoroczny Google Pixel 8a wreszcie dogoni zaawansowane modele. Jednocześnie zostanie wyposażony w bardziej "cywilizowane" odświeżanie ekranu.

REKLAMA

Google tak właściwie już zaprezentował Pixela 8a

Nie do końca oficjalnie, ale jednak. W reklamie Google Fi Wireless, czyli operatora wirtualnego (MVNO), który bazuje na infrastrukturze T-Mobile, pojawił się najnowszy Google Pixel 8a. Reklama została dostrzeżona przez pewnego użytkownika YouTube'a i krótki film potwierdza wcześniejsze doniesienia dotyczące wyglądu nowego modelu.

Smartfon nie ma przed nami tajemnic

Opublikowana przez użytkownika serwisu X specyfikacja częściowo pokrywa się z informacjami, które trafiały do internetu już pod koniec ubiegłego roku, ale nie brakuje też "świeżynek". Potwierdzony został procesor Google Tensor G3, który napędził już ubiegłoroczne bardziej zaawansowane modele w postaci podstawowego Google Pixela 8 oraz Pixela 8 Pro. Układ będzie miał do dyspozycji 8 GB pamięci operacyjnej oraz - w zależności od wersji - 128 lub 256 GB wbudowanej przestrzeni na dane.

Powinniśmy więc oczekiwać identycznej wydajności, którą znają użytkownicy starszych modeli. Google Pixel 8a będzie należał do tych bardziej kompaktowych telefonów, ponieważ producent wyposaży go w 6,1-calowy wyświetlacz AMOLED pracujący w rozdzielczości FullHD+ z maksymalną częstotliwością odświeżania 120 Hz. W poprzedniku, czyli Pixelu 7a, użytkownik otrzymywał 90-hercowy wyświetlacz, a w Pixelu 6a było wsparcie częstotliwości 60 Hz. W ciągu dwóch lat Google najwyraźniej zmienił zdanie i wreszcie nawet w tańszych propozycjach oferuje wartość, która powinna być standardem w 2024 roku (ucz się, Apple).

Jeśli chodzi o zaplecze fotograficzne, to będzie ono bardzo podstawowe, takie jakiego powinniśmy oczekiwać w średniopółkowych propozycjach – z tyłu znajdą się bowiem dwa moduły: 64 Mpix główny i 13 Mpix szeroki kąt. Na przodzie producent daje użytkownikowi 13-megapikselowe oczko do zdjęć selfie.

Największą zmianą w nowym Google Pixelu 8a będzie pojawienie się szybkiego ładowania o mocy 27 W. To wartość, która może nie powala na kolana (pozwala naładować urządzenie w nieco ponad godzinę), ale ulepszenie z 18-watowego ładowania jest warte odnotowania. Akumulator mimo kompaktowych rozmiarów będzie spory – zaoferuje pojemność ok. 4500 mAh.

Smartfon od wyciągnięcia z pudełka ma działać na czystym systemie operacyjnym Android 14. Google zapewnia też bardzo długie wsparcie swoim smartfonom, więc Pixel 8a przez wiele lat powinien być aktualizowany do nowszych wersji systemu sygnowanego zielonym ludzikiem. Google Pixel 8a najpewniej zadebiutuje podczas wydarzenia Google I/O w maju. Jako że telefony tej marki oficjalnie nie pojawiają się w Polsce, powinniśmy oczekiwać sporo wyższej ceny na start.

REKLAMA

Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA