Amerykanie pracują nad nową bombą atomową. Ma niszczyć zupełnie inne cele
Armia amerykańska opracowuje nowoczesną wersję bomby atomowej B61. Jak twierdzi Pentagon ma to być odpowiedź na rosnące zagrożenia ze strony potencjalnych przeciwników. Nową bombę przenosić będą mogły tylko i wyłącznie najnowsze bombowce USA, niewidzialne B-21 Raider.
Bomba atomowa B61 to jedna z najstarszych i najważniejszych broni nuklearnych w arsenale Stanów Zjednoczonych. Jest to bomba grawitacyjna, czyli taka, która spada na cel pod wpływem siły ciężkości zrzucona z samolotu, bez napędu rakietowego. Bomba B61 jest używana zarówno jako broń strategiczna, czyli do atakowania dalekich i ważnych celów, jak i taktyczna, czyli do wspierania wojsk na polu walki. Bomba B61 ma też tę zaletę, że może być przenoszona przez wiele rodzajów samolotów wojskowych, zarówno bombowców, jak i myśliwców.
Więcej ciekawych historii o broni atomowej przeczytasz na Spider`s Web:
- Bomba atomowa wymknęła się spod kontroli. Skażony został nawet minister obrony
- Taktyczna broń jądrowa - co to jest, jaką ma moc i kto ją posiada?
- Tak wygląda atak atomowy. Przerażające widowisko pokazali Amerykanie
- Zrzucili przez przypadek bomby atomowe. Trudno uwierzyć, ale to wydarzyło się naprawdę
- Oto najlepsze miejsce w mieszkaniu na przeżycie wybuchu bomby atomowej. Naukowcy to obliczyli
Za słaba bomba atomowa
Bomba B61 jest w służbie od 1968 r. i od tego czasu przeszła kilka modyfikacji, które poprawiały jej wydajność i bezpieczeństwo. Obecnie używana jest wersja B61-12, która została wyprodukowana po raz pierwszy w 2020 r. Ta bomba ma maksymalną moc rzędu 50 kiloton i może być dostosowana do niższej mocy w zależności od celu i misji. Bomba ma również zestaw ogonowy, który czyni ją bardziej precyzyjną. Wyprodukowano ją w liczbie 500 sztuk. Koszt jednej bomby tej wersji to 28 mln dol.
Jednak Stany Zjednoczone uważają, że ich bomba B61-12 jest za słaba w niektórych scenariuszach. Dlatego Pentagon zaproponował budowę nowej bomby atomowej B61-13, która miałaby większą moc niż B61-12 i zbliżała się do poziomu 360 kiloton, czyli poziomu charakterystycznego dla starszej bomby w wersji B61-7. Co najważniejsze nowa bomba używać będzie nowej głowicy bojowej, która umożliwi przebijanie ziemi i warstw uzbrojonego betonu, atakowanie utwardzonych obiektów podziemnych oraz niszczenie dużych obszarów.
Nowa bomba atomowa do niszczenia bunkrów
Po co taka bomba? Według Pentagonu nowa bomba B61-13 jest niezbędna do odstraszania i pokonania potencjalnych przeciwników, takich jak Rosja i Chiny, które modernizują swoje własne siły nuklearne. Nowa bomba miałaby też zastąpić niektóre z istniejących bomb B61-7 oraz najpotężniejszą bombę w amerykańskim arsenale - B83-1, która ma moc 1,2 megatony. Ta bomba jest przeznaczona do niszczenia utwardzonych celów podziemnych, takich jak bunkry i silosy, ale ze względu na jej zbyt dużą moc Stany Zjednoczone planują ją wycofać z użytku.
Dlatego to w wypadku konfliktu jądrowego, nowa bomba ma być główną bronią do niszczenia podziemnych instalacji takich jak centra dowodzenia, magazyny broni czy centra komunikacyjne. Nowa bomba będzie przenoszona tylko przez bombowce B-21 Raider i nie planuje się jej integracji z myśliwcami F-35.
Kiedy powstanie nowa bomba B61-13? Na razie to tylko propozycja Pentagonu, która musi zostać zaakceptowana przez administrację prezydenta Bidena oraz Kongres Stanów Zjednoczonych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsza bomba B61-13 mogłaby być wyprodukowana w 2025 r., a pełna produkcja mogłaby się rozpocząć w 2027 r. Koszt całego programu szacowany jest na około 10 mld dol. Producentem nowej bomby będzie firma Pantex.
Jest to główny zakład zajmujący się montażem i demontażem broni jądrowej w Stanach Zjednoczonych.