REKLAMA

Kamera Aqara G3. Niech cię nie zwiedzie ten wygląd - recenzja

Ma sympatyczne uszka i zaspane oczka, ale nie dajcie się nabrać - to zdecydowanie zaawansowana kamera bezpieczeństwa do domu. Do tego to nie tylko kamera bezpieczeństwa.

Aqara G3
REKLAMA

Ale zacznijmy standardowo od podstaw, a potem przejdziemy do uszków i oczek.

REKLAMA

Aqara G3 - co to jest?

Z jednej strony - domowa (albo raczej wewnętrzna) kamera bezpieczeństwa, z opcją nagrywania wideo w 2K, obiektywem z polem widzenia 110 stopni, kamerą obracaną z poziomie o 360 stopni (no, tak naprawdę to 340 stopni, ale bez martwego pola - po prostu nie można obracać w kółko) i pionie (30 stopni w górę, 15 stopni w dół) śledzeniem ludzi i zwierząt, wykrywaniem ruchu, rozpoznawaniem twarzy (realizowanym lokalnie na urządzeniu), automatycznym "wędrowaniem" obiektywu kamery między wybranymi punktami i całą masą innych dodatków, o których za chwilę.

Z drugiej strony - pełna nazwa tego sprzętu to Camera Hub G3 i tak jest faktycznie. Aqara G3 nie tylko pełni funkcję kamery, ale też bramki dla innych sprzętów i przy okazji dla innych systemów. Jeśli chodzi o inne systemy, z którymi G3 zadziała, to na liście jest między innymi HomeKit, Alexa i Google Home. W drugą stronę natomiast G3 potrafi się komunikować z urządzeniami obsługującymi Zigbee (uwaga: dotyczy to tylko sprzętów Aqara), dzięki czemu może pełnić rolę bramki np. dla naszych pozostałych czujników i sprzętów Aqara (do 128 jednocześnie). Mało tego - wbudowany nadajnik IR pozwala przygotować sceny, które będą obsługiwać ten rodzaj łączności, więc jeśli chcemy tak np. włączyć telewizor, to tak - G3 to potrafi.

Sporo tego, szczególnie że Aqara G3 kosztuje zaledwie 415 zł. Sprawdźmy więc, jak jest w praktyce.

Aqara G3 - instalacja i konfiguracja

Właściwie nie ma tutaj zbyt wiele do opisywania. Kamerę musimy podłączyć do zasilania (złącze USB-C po stronie kamery, przewód w zestawie, zasilacz we własnym zakresie) i... już może działać. Obsługiwane jest przy tym WiFi i 2,4 GHz, i 5 GHz, więc połączymy się raczej bez problemu, nawet w miejscach, gdzie jest gęsto od sieci bezprzewodowych.

Jedyne, o czym warto wspomnieć na etapie instalacji, to możliwość zamontowania kamery nie tylko w trybie standardowym, ale i obróconym o 90 stopni. Kamera od spodu ma gwint statywowy, więc można się tym trochę pobawić, a w aplikacji znajdziemy odpowiednią opcję pozwalającą odwrócić obraz, aczkolwiek trochę dziwnie to wtedy wygląda, szczególnie z tymi uszkami.

Potem zostaje nam już zainstalować aplikację Aqara Home - ewentualnie innego systemu, w którym będziemy wykorzystywać tę kamerę. Ale zacznijmy od aplikacji Aqara.

Aqara G3 - aplikacja

Początkowo możemy być wprawdzie przytłoczeni mnogością opcji związanych z kamerą G3, bo już samych dodatkowych trybów pracy jest mnóstwo, żeby wymienić tylko:

  • śledzenie osób;
  • śledzenie kotów i psów;
  • automatyczne podążanie między wskazanymi wcześniej punktami;
  • wykrywanie twarzy;
  • wykrywanie gestów.

Przy czym trzeba się też nauczyć tego, że nie wszystkie tryby mogą działać jednocześnie. Przykładowo śledzenie osób wyłącza śledzenie zwierząt, ale może działać z wykrywaniem twarzy. Z kolei wykrywanie gestów wyłącza inne tryby, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jednocześnie działało wykrywanie twarzy i śledzenie zwierząt. Brzmi skomplikowanie, ale na szczęście wszystko odznacza się automatycznie, więc szybko załapiemy, które kombinacje są dopuszczalne, a które nie.

Ale!

To wciąż jeszcze nie koniec, właściwie to mamy bardzo daleko do końca. Zanim jednak przejdziemy dalej, zerknijmy jeszcze na dodatkowe opcje na ekranie głównym podglądu obrazu z kamery:

Poza wspomnianymi trybami pracy mamy tutaj jeszcze opcję włączenia trybu prywatności, który działa w sposób fizyczny, tj. sprawia, że kamera obraca się obiektywem w dół, pokazując nam nasze zaspane oczka i odsłaniając slot na karty pamięci. Możemy też z tego poziomu zrobić zdjęcia, nagrać film bez zdawania się na automatyczne wywoływacze, zainicjować połączenie głosowe (dwukierunkowe) albo wstrzymać pracę kamery do jej wybudzenia, ale bez fizycznego zakrywania obiektywu.

Na koniec dochodzi nam jeszcze opcja zmiany rozdzielczości (1296p, 720p i "auto") oraz wyciszenia głosu. I teraz można przejść do kolejnych opcji.

Tak, Aqara G3 ma zatrzęsienie dodatkowych funkcji.

I tutaj trochę ponarzekam, bo schemat jest podobny do wideodomofonu G4 - menu dalszych ustawień jest tak rozbudowane i skomplikowane, że miejscami nie wiedziałem, czego gdzie szukać, a jak już raz znalazłem, to nie wiedziałem potem, jak do tego miejsca wrócić. Jeśli jednak się tego nauczymy (kwestia przyzwyczajenia), to znajdziemy dostęp m.in. do:

  • harmonogramów włączenia i wyłączenia (właściwie to czasu uśpienia - możliwy tylko jeden przedział godzinowy z opcją wyboru dni;
  • wyłączania podświetlenia sygnalizującego działanie kamery;
  • włączenia lub wyłączenia wklejonego w wideo oznaczenia czasu i daty;
  • włączenia lub wyłączenia podświetlenia IR w nocy (możliwy też domyślny tryb automatyczny);
  • włączenie lub wyłączenie pamięci ustawienia kamery (kątów) po utracie zasilania;
  • ustalenia specjalnych ustawień kąta kamery tak, żeby monitorować najważniejsze rzeczy w pomieszczeniu (można potem jednym kliknięciem nakierować na nie kamerę albo ustalić, żeby wędrowała "wzrokiem" między nimi). I tak np. można ustalić, żeby kamera monitorowała przez X minut jeden kąt pokoju, potem przez X drugi, a potem powróciła do początku);
  • możliwość wgrywania własnych dźwięków.

Osobno trzeba potraktować opcję umożliwiającą włączenie i wyłączenie powiadomień dla wykrywania twarzy, ludzi, zwierząt, kotw, psów, ruchu, gestów i głośnych dźwięków, bo dla każdego z nich można oddzielnie ustawić, czy chcemy dostać powiadomienie, czy chcemy zacząć nagrywanie wideo i w jakich dniach oraz w jakich godzinach to wykrywanie ma być aktywne. Dodatkowo można jeszcze ustawić częstotliwość ponownego powiadamiania - od 15 sekund do 10 minut.

Z poziomu ustawień możemy też zarządzać rozpoznawaniem twarzy, rozpoznawaniem gestów i naszą kartą pamięci, która jest wymagana do wyświetlania osi czasu. Ach, niestety maksymalnie zmieścimy tutaj microSD o pojemności do 128 GB, ale nie powinno być to wielkim problemem.

I nie, to dalej nie koniec.

Bo jak na hub przystało, Aqara G3 pozwala nam na organizację setek albo nawet tysięcy przeróżnych automatyzacji. Przykładowo jeśli mamy wideodomofon Aqara G4, to jeśli rozpozna on twarz zapisaną wcześniej na liście, może automatycznie przełączyć kamerę G3 w tryb prywatny. Akcje nie muszą przy tym dotyczyć bezpośrednio samej kamery - może ona pełnić wyłącznie rolę huba, który przekaże informację z czujnika X do urządzenia Y i nakaże mu wykonać określone zadanie. Nie muszą też kończyć się aktywacja konkretnego urządzenia - możemy np. ustalić, żeby po wykryciu osoby z listy wysłane zostało do nas powiadomienie na telefon, że ta osoba znalazła się w domu.

Z hubowej części na wyróżnienie zasługuje też możliwość oznaczania na linii czasu różnymi kolorami zdarzeń, ale ponownie - nie tylko tych, które zarejestruje kamera G3, ale dowolne z innych urządzeń. Czyli faktycznie dostajemy bramkę do całego naszego ekosystemu sprzętów Aqara.

Aqara G3 - jak działają wszystkie te dodatkowe funkcje?

W większości - zaskakująco dobrze.

Rozpoznawanie twarzy jest właściwie bezbłędne, nawet przy gorszym oświetleniu. Nie ma też tutaj przeważnie problemu, który miał G3, czyli z prześwietlaniem twarzy do poziomu, przy którym nie jest już w stanie ich zidentyfikować - w końcu mało kto podchodzi tak blisko i bezpośrednio od frontu do kamery.

Bez wpadek odbywa się też wykrywanie ruchu i śledzenie wskazanych obiektów. Kamera wprawdzie nie podąża idealnie płynnie za osobami, tylko momentami trochę przeskakuje, ale utrzymuje śledzoną sylwetkę w kadrze i do celów bezpieczeństwa jest to jak najbardziej wystarczające. Dodatkowo porusza się nie tylko w poziomie, ale i w pionie - tak, żeby w kadrze znalazła się twarz monitorowanej osoby.

Co istotne, jest bardzo cicha podczas obracania się - usłyszymy jej mechanizm właściwie tylko w naprawdę cichych pomieszczeniach i choć nie mam dzieci, żeby sprawdzić, czy teraz napiszę prawdę, to podejrzewam, że raczej by ich ten odgłos nie obudził.

Wracając jeszcze do śledzenia - nie zauważyłem większych różnic między tym, jak działa ta funkcja w zależności od oświetlenia w dzień i w nocy. W jednym i drugim przypadku jest naprawdę dobrze. Troche gorzej ma się rozpoznawanie twarzy w całkowitej ciemności.

Odrobinę więcej zastrzeżeń mogę mieć do obsługi gestów, choć głównie do ich technicznej strony niż samego pomysłu. Pomysł jest bowiem wspaniały - przykładowo pokazujemy 4 palce w odpowiednim geście i np. zapalają nam się światła w domu, włącza telewizor, zamykają rolety i dzieją się inne zautomatyzowane cuda. I to... przeważnie działa, kamerka nawet potwierdza rozpoznanie zielonym podświetleniem i przekazuje dalej informacje, co mają robić inne sprzęty.

Z drugiej strony - to rozwiązanie ma kilka ograniczeń. Przede wszystkim, jeśli włączymy wykrywanie twarzy jako formę uwierzytelnienia tego gestu (jest taka opcja), to wtedy musimy być gotowi na to, że kamera musi... cóż, widzieć naszą twarz, czyli stać dość wysoko albo być ustawiona dość wyraźnie do góry albo po prostu nie możemy podchodzić do niej zbyt blisko. Po drugie - nie możemy obsługiwać rozpoznawania gestu na całej powierzchni kadru - musimy wskazać nieco mniej niż jego połowę i tylko na niej będzie działała ta funkcja. Potem zostaje nam nauczyć się, gdzie to działa.

Aqara dopuszcza też opcję, żeby wykrywane gesty były wykonywane oburącz (te same gesty, ale jedną i drugą ręką), co ma poprawić wykrywanie i identyfikację gestów. I faktycznie, w takim układzie działa to odrobinę lepiej (jednoręczne gesty potrafią czasem przejść niezauważone), ale dość wyraźnie komplikuje cały proces. Problem? Jeśli ustawimy automatyzację z gestami na jedną rękę, a potem zmienimy w ustawieniach, żeby wykrywane były gesty tylko wykonywane jedną i drugą ręką (nie da się wykrywać jednocześnie jedno- i oburęcznych gestów), to nasze automatyzacje będą wymagały modyfikacji, bo parametr jednoręczny pozostanie w nich jak był.

Generalnie mam wrażenie, że rozpoznawanie gestów będzie tutaj działało najlepiej wtedy, kiedy w kadrze mamy np. fotel albo inną kanapę, a nie kiedy np. poruszamy się po pomieszczeniu i marzy nam się, żeby na jedno machnięcie ręką zgasły światła i włączyła się muzyka. W tym drugim scenariuszu rozwiązanie to przeważnie nie zadziała albo nie zadziała za pierwszym razem. W tym pierwszym - działa prawie zawsze.

Aqara G4 - jakość wideo

Zacznijmy od czegoś prostego, czyli przeproszenia za bałagan względnie standardowo oświetlonego, niezbyt jasnego wnętrza, bez żadnych utrudnień i włączonej opcji śledzenia. Jakość wideo jest satysfakcjonująca jak na tego typu nagranie, rozmycie od ruchu nie jest jakieś porażające (chociaż jest lekko widoczne), twarz jest rozpoznawalna bez problemu, podobnie jak oczywiście sylwetka. Okno jest wprawdzie prawie całkiem prześwietlone, ale dzięki temu mamy względnie jasno w pokoju - wliczając w to cienie, które miałem nadzieję, że trochę zamaskują bałagan. Ale nie.

Zamknijmy okno (naprawdę robi się wtedy ciemno, ciemniej niż na nagraniu), wyjdźmy i wróćmy do pokoju. Osoba rozpoznana bez problemu, ruch też, właściwie od samego początku można rozpoznać wszystko, co niezbędne:

To teraz zróbmy jeszcze trudniej, bo będzie i poruszanie się, i śledzenie kamerą naszego ruchu, i ciemno, a potem jasno. Wyglądam wprawdzie na tym nagraniu ekstremalnie niekorzystnie, ale pewnie trudno byłoby mi zaprzeczyć na policji, że to byłem ja:

Widać przy tym dość wyraźnie, że rozmycie wynikające z ruchu jest tutaj trudne do pominięcia, ale dalej mamy do czynienia z kategorią "jest nieźle". Tym bardziej, że wideo, które widzicie, pewnie i tak oberwało jakościowo przy kompresji i wrzucaniu do sieci.

Zauważalne jest też dość szybkie przełączanie między trybem nocnym a dziennym i towarzysząca temu zmiana jakości oraz oczywiście powrót kolorów. Zdecydowanie tryb automatyczny dzień/noc w przypadku tej kamery można zostawić włączony - radzi sobie jak trzeba.

Aqara G3 i HomeKit

Aqara G3 działa wprawdzie z masą systemów smart domu, ale w moim przypadku był to oczywiście HomeKit. Jak wyszło?

Na początku trochę dziwnie, bo kamera została dodana bez problemu, a potem pojawił się jakiś problem z komunikacją. Usunięcie kamery z systemu i ponowne dodanie na szczęście najwyraźniej rozwiązało tę usterkę na dobre, bo od tygodni połączenie działa bez najmniejszego zarzutu. Doceniam takie proste rozwiązania, bo mam w domu kamery, z którymi od miesięcy walczę i od miesięcy nie chcą z HomeKitem działać dobre - a tutaj wystarczyło jednorazowe "włącz i wyłącz".

Poza tym Aqara G3 działa z HomeKitem właściwie bez zarzutu. Obsługuje wszystkie zasady nagrywania oraz aktywacji i dezaktywacji (np. przy wyjściu z domu, etc.), może współpracuje z chmurą Apple do przechowywania nagrań z kamer bezpieczeństwa i może też służyć w automatyzacjach jako czujnik ruchu albo alarm. Jest też wsparcie dla rozpoznawania twarzy i działa tak, jak w przypadku większości kamer podpiętych do HomeKita.

Jedyne, o czym trzeba pamiętać, to to, że niestety korzystając z HomeKita tracimy dostęp do masy ustawień i funkcji G3, wliczając w to nawet takie podstawy, jak obracanie kamery. Ale, jeśli komuś na tym nie zależy, to może nawet nie instalować aplikacji Aqara Home - G3 można skonfigurować bezpośrednio i wyłącznie w aplikacji Dom od Apple, pomijając wszystkie pośrednie kroki.

Aqara G3 - czy warto?

Właściwie trudno znaleźć argument za tym, żeby nie było warto, może ewentualnie poza wyliczeniem, które funkcje są dla nas naprawdę niezbędne i przełożeniem tego na cenę urządzenia. G3 oferuje masę dodatków - w większości naprawdę dobrze działających - ale niektórym pewnie nie wszystkie będą potrzebne i wystarczy tańszy G2H Pro. Z drugiej strony - w niektórych przypadkach ta dopłata będzie na tyle niewielka, że warto się na nią zdecydować, a przy okazji dostać wyższą rozdzielczość wideo i opcję obracania kamery, kosztem trochę mniejszego kąta widzenia.

Poza kwestią finansową - wszystko jest tutaj właściwie dokładnie tak, jak można byłoby oczekiwać. Jakość nagrywanego materiału jest dobra, przełączanie się między trybem nocnym i dziennym - błyskawiczne, śledzenie obiektów działa jak trzeba, a integracja z innymi platformami czy z ekosystemem Aqara też należy do naprawdę mocnych punktów tego sprzętu.

Jedyne, na co można trochę ponarzekać, to obsługa gestów, ale może to po prostu wiązać się z tym, jak wyobraziłem sobie tę funkcję, a czym jest ona w rzeczywistości.

Aqara G3 - zalety

  • banalnie prosta i (niemal) bezproblemowa konfiguracja;
  • bardzo rozbudowana aplikacja z monstrualną liczbą ustawień i dodatkowych opcji;
  • bezproblemowa łączność z aplikacją, szybki podgląd wideo na żywo;
  • bardzo dobrze działające śledzenie osób;
  • jakość wideo spokojnie pozwalająca stwierdzić, co dzieje się w pomieszczeniu - nawet w nocy;
  • dwukierunkowa komunikacja głosowa;
  • współpraca z najważniejszymi platformami smart dom;
  • fajne uszka (można zdjąć);
  • opcje automatycznego wyłączania urządzenia i "sprzętowy" tryb prywatności z zasłoniętą kamerę.
REKLAMA

Aqara G4 - wady

  • brak zasilacza w zestawie;
  • rozpoznawanie gestów działa różnie - trzeba wiedzieć, jak ustawić, żeby było ok;
  • aplikacja jest miejscami zbyt skomplikowana i przytłaczająca bogactwem.
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA