REKLAMA

Żaby zmieniły kolor, żeby dostosować się do życia w Czarnobylu. Są czarne, ale żywe

Czarnobyl to wyjątkowe miejsce: tragedia człowieka stała się szczęściem dla środowiska. Promieniowanie, które przepędziło ludzi, nie straszne jest zwierzętom, dzięki czemu natura odzyskała teren. Niektóre gatunki żeby się przystosować musiały się zmienić. Żabom pomogła melanina.

Czarne żaby w Czarnobylu. Zmieniły kolor, żeby żyć
REKLAMA

To właśnie melanina odpowiada za ciemną barwę wielu organizmów. W Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia zauważono, że populacja żab Hyla orientalis składa się głównie z czarnych osobników. To nietypowe, bo zwykle są one zielone.

REKLAMA

Naukowcy od 2016 badali rzekotki drzewne występujące w Ukrainie. Żaby schwytane na terenie, gdzie promieniowanie było największe, były ciemniejsze niż te poza strefą.

Badacze doszli do wniosku, że w ten sposób żaby dostosowały się do specyficznych warunków

Melanina redukuje też negatywne skutki promieniowania. Rzekotki drzewne ewolucyjnie przystosowały się do skażonego terenu. Czarne osobniki miały większe szanse na przeżycie, więc to one mogły się rozmnażać i przekazywać w tym przypadku lepsze geny. Ewolucja na żywo i w krótkim czasie. Teraz to te czarne żaby są dominującym typem w strefie czarnobylskiej, mimo że w innych rejonach rządzą zielone.

To nie pierwszy taki przykład. Krępak nabrzozak jeszcze przed rewolucją przemysłową był w przeważającej większości motylem białym. Jedynie 2 proc. populacji miało czarny kolor. Dzięki temu owad mógł wtapiać się w brzozę.

Kiedy jednak zaczęły dymić kominy fabryk, drzewa stały się brudne, a więc czarne. Nagle to czarne osobniki motyla zyskały olbrzymią przewagę w okolicach przemysłowego Manchasteru, bo stały się niewidoczne dla ptaków. Białe, dominujące, były łatwym posiłkiem, bo wyróżniały się na tle okopconych drzew. Wystarczyły raptem dwie dekady, by sytuacja się odwróciła – to czarne motyle zaczęły mieć druzgocącą przewagę.

REKLAMA

Do ciekawego zwrotu akcji doszło, kiedy w XX wieku w Wielkiej Brytanii wprowadzono przepisy związane z ochroną powietrza. Stało się czystsze, więc to czarne osobniki ponownie miały przechlapane, a białe bezpiecznie mogły kryć się przed dziobami ptaków. Ten fenomen nazwano przemysłowym melanizmem - zwracał uwagę autor bloga "Nic prostszego".

Maszeruj albo zgiń. Tak działa ewolucja - albo się dostosujesz, albo cię nie będzie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA