REKLAMA

Destiny 2 idzie w cyberpunk, łączy siły z Fortnite. Jestem zachwycony tym, jak wspierana jest ta gra

Wielki płatny dodatek na horyzoncie. Nowy darmowy sezon dla wszystkich graczy. Partnerstwo z Epic Games i Fortnite. Do tego wcześniejsze rozszerzenia rozdawane za darmo. Destiny 2 jest rewelacyjnie wspierane i nie dziwi mnie, że produkcja przyciągnęła pięć milionów nowych graczy.

24.08.2022 06.15
Destiny 2 idzie w cyberpunk i łączy siły z Fortnite. Mocny pokaz
REKLAMA

Ponad pięć milionów nowych graczy. Tylu Strażników zasiliło szeregi Ostatniego Miasta od początku 2022 roku. Destiny 2 rozkwita. Produkcja ma się lepiej niż kiedykolwiek, z wielu powodów. W zeszłym roku Bungie zaserwowało rewelacyjne The Witch Queen - drugi najlepszy dodatek w historii serii. Studio jest także coraz lepsze w tworzeniu sezonów między wielkimi rozszerzeniami. Sezony stają się ciekawsze i bardziej zróżnicowane. Ponadto podstawowa wersja Destiny 2 jest dostępna za darmo na wielu platformach.

REKLAMA

Teraz Bungie pokazuje nowy rozdział w historii Destiny 2. W dodatku Lightfall zrobi się cyberpunkowo

Gdy rok temu Bungie dokonało enigmatycznej zapowiedzi rozszerzenia Lightfall, złowieszczy tytuł sugerował przygodę skąpaną w mroku. Tymczasem nadchodzący dodatek jest niezwykle żywy i kolorowy. To zasługa zupełnie nowego obszaru, przedstawiającego aglomerację na planecie Neptun. W przeciwieństwie do innych miast z post-apokaliptycznego świata Destiny, stolica Neptuna nie została zrujnowana. To tętniąca życiem metropolia, pełna świateł oraz neonów.

Lightfall zaoferuje graczom nową subklasę opartą na siłach ciemności, świeżą kampanię fabularną, masę sieciowych aktywności oraz starego-nowego szwarccharaktera do ubicia. Wróci ukochany przeze mnie legendarny poziom misji fabularnych, a jedną z najciekawszych nowości będzie rewolucja z obszaru transportacji, pozwalająca poruszać się w terenie niczym na pajęczych linach Spider-Mana. Już słyszę jęki bólu level desingnerów, muszących utrudniać dostęp do sekretnych lokacji na nowe sposoby.

Destiny 2: Lightfall zadebiutuje w lutym 2023 roku. Wcześniej przez kosmiczną strzelaninę przetoczy się masa atrakcji

Destiny 2 debiutuje w sklepie Epic Games Store. Z tej okazji Bungie oddaje wszystkim użytkownikom Epica za darmo płatny pakiet na 30-lecie gry. Do tego przez określony czas darmowa będzie zawartość poprzednich wielkich rozszerzeń fabularnych. Świetna sprawa, jeśli mamy jakąś zaległą kampanię do pokonania. Pozostając przy darmowych rzeczach, powraca odświeżony rajd King's Fall z pierwszego Destiny, uwielbiany przez tysiące graczy. Będzie dostępny dla każdego.

Do gry zbliża się seria postulowanych zmian oraz poprawek. Strażnicy nareszcie doczekają się gotowych zestawów uzbrojenia, możliwych do szybkiego przełączenia z menu ekwipunku. W strzelaninie pojawi się także system LFG (looking for group) umożliwiający tworzenie drużyn pod wymagające aktywności, jak sześcioosobowe rajdy.

Do Destiny 2 zostanie wdrożony zupełnie nowy system reputacji użytkowników, z kolei powracający do gry mogą liczyć na jednorazowe, darmowe i błyskawiczne podniesienie poziomu światła, by nie odstawali od pozostałych.

Do tego bohaterowie Destiny 2 niebawem pojawią się w Fortnite, jako skórki do zgarnięcia. Jednocześnie w świecie Destiny 2 zadebiutują przedmioty kosmetyczne inspirowane unikalnymi bohaterami z uniwersum Fortnite.

Na koniec nie można nie wspomnieć o zupełnie nowym, darmowym sezonie dla Destiny 2. Tym razem ze stosunkowo lekkim, przygodowym motywem przewodnim, jakim są kosmiczni piraci. Jestem zdecydowanie na tak. Po bardzo poważnych, momentami wręcz budzących grozę poprzednich sezonach oraz dodatkach, z chęcią pobawię się w zadziornych międzyplanetarnych korsarzy poszukujących skarbów.

Pomyśleć, że Activision zrezygnowało z Destiny, a los Bungie stał pod znakiem zapytania

REKLAMA

W 2019 roku Activision wycofało się z porozumienia zawartego z Bungie, przez co Destiny 2 straciło wydawcę oraz potężne zaplecze finansowe. Przyszłość gry znalazła się pod wielkim znakiem zapytania. Na szczęście amerykańskie studio świetnie wykorzystało zyskaną samodzielność, dokonując wielu dobrych posunięć. Bungie umiejętnie flirtuje z modelem free2play, otwarło się na Steam, postawiło na systemy cross-play oraz cross-progression, a także zadeklarowało wieloletnie wsparcie gry.

Dzięki zaangażowaniu deweloperów oraz fanów, Destiny 2 pozostaje jedną z najlepiej rozwijanych gier w modelu live-as-a-service w historii. Wsparcie tego tytułu może stanowić podręcznikowy przykład tego, jak utrzymać produkt przy życiu przez wiele lat, jednocześnie stale zaskakując nowymi pomysłami oraz elementami rozgrywki. Tytuł dostaje od twórców tyle miłości, że inne strzelaniny mają powody do zazdrości.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA