W 99 proc. wypadek to wina kierowców. Yanosik chce uratować ich przed głupotą
Nie pomagają kampanie oraz ostrzeżenia. Co jakiś czas dochodzi do tragedii, bo samochód wjechał na przejazd kolejowy i nie zdążył go pokonać. Być może w najbliższym czasie uda się uniknąć podobnych zdarzeń. Popularna aplikacja Yanosik zwróci uwagę i przypomni, że trzeba zachować bezpieczeństwo.
Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w Polsce.
Miejscowość Stare Grudze. Tory kolejowe łączące Łódź i Łowicz przecina droga, z niestrzeżonym przejazdem. 27-letni kierowca ciężarówki z przyczepą być może myśli, że zdąży, wszak pociąg jest daleko. A może w ogóle go nie zauważył? Pewne jest to, że skład uderza w naczepę.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Ani kierowcy, ani maszyniście oraz pasażerom pociągu. Nie jest jednak przesadą stwierdzenie, że było krok o tragedii. Tylko w ubiegłym roku śmierć poniosły w wyniku tego typu kolizji 43 osoby. Od początku roku zginęło już 20 ludzi.
Na stronie bezpieczny-przejazd.pl bijący licznik wskazuje, że kiedy piszę tego newsa, za 15 godzin na przejeździe zdarzy się wypadek. Częstotliwość wyliczona została na podstawie wypadków i kolizji, do których dochodziło w Polsce na przejazdach kolejowo-drogowych i terenach kolejowych w 2021 roku.
Yanosik ostrzeże: zwolnij, bo zbliża się przejazd kolejowy
Użytkownicy aplikacji Yanosik otrzymają powiadomienie o zbliżaniu się do miejsca, w którym należy zachować szczególną ostrożność – poinformowali twórcy aplikacji.
Jak sprecyzował jeden z użytkowników, sygnał jest widoczny i czytelny: na górnej części ekranu wyświetla się przypomnienie.
Taryfikator przewiduje za ominięcie zablokowanego przejazdu 2000 zł grzywny. Ani całkiem spora kara, ani niebezpieczeństwo utraty życia nie powstrzymuje jednak wiecznie spieszących się kierowców przed łamaniem przepisów. Dochodzi nawet do sytuacji, że przed pociągiem – mimo działającej i ostrzegającej sygnalizacji – zdążyć chce autobus pełen dzieci.
Pytanie, czy komunikat w aplikacji Yanosik trafi do takich osób
Mam spore wątpliwości, bo w takich momentach winna jest nie nieuwaga, a po prostu skrajna głupota. "Co, ja nie zdążę? To patrzcie teraz".
Nie oznacza to jednak, że funkcja w aplikacji, z której korzystają przecież miliony kierowców, w niczym nie pomoże. Być może faktycznie od czasu do czasu ktoś się zapomni, zagapi. Wystarczy chwila nieuwagi. A w takich sytuacjach komunikat może dosłownie uratować życie.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider’s Web.