REKLAMA

Wymyślił dom, który chodzi na sześciu nogach. Można nim uciec na łono natury

Wyobraźmy sobie, że zamknięcie w domu nie ogranicza naszej zdolności przemieszczania się. Oto rozwiązanie.

enchev dom na nogach
REKLAMA

W ciągu ostatnich 24 miesięcy miliony ludzi dowiedziało się, że praca zdalna w wielu zawodach jest całkowicie wykonalna. Konieczność wymogła innowacje. Innowacje stworzyły natomiast nowe możliwości. Co więcej, okazało się, że wielu z nas potrafi pracować z domu równie wydajnie niż w miejscu pracy, a nierzadko nawet bardziej wydajnie.

REKLAMA

Być może zatem przygotowując się do kolejnego lockdownu warto pomyśleć o domu, z którego nie trzeba będzie wychodzić, nawet kiedy będziemy zmuszeni się przemieścić?

Tak też pomyślał Encho Enchev, projektant z Bułgarii, który zaprojektował niezwykle futurystyczny dom koncepcyjny wyposażony w zestaw… sześciu mechanicznych nóg, które pozwalają mu się przemieszczać z miejsca w miejsce.

Inspiracją dla Encheva była chęć ucieczki, ucieczki od miasta i od ludzi na łono natury. Warto tutaj pamiętać, że w tak szalonym kraju jak Polska, nawet ucieczkę mobilnym domem byłby w stanie pokrzyżować rząd, który jeszcze w ubiegłym roku uznał, że koronawirusy czają się na swoje ofiary na drzewach i z tego powodu zakazał wstępu do lasu. (sic!)

Zaprojektowany przez Encheva dom z zewnątrz wygląda jak prosty prostopadłościan unoszący się na sześciu mechanicznych nogach. Przynajmniej w teorii nogi te pozwoliłyby domowi uciec z miasta w góry czy też nad brzeg jeziora. Trzeba tutaj zauważyć, że taki dom, który jest w stanie swoich mieszkańców przetransportować w urokliwe miejsca mógłby dostarczać tam osoby, które ze względu na wiek czy inne ograniczenia nie byłyby w stanie dotrzeć do tego, czy innego miejsca wśród dzikiej przyrody.

REKLAMA

Cały dom zasilany jest silnikami elektrycznymi, aczkolwiek na jego pokładzie znajdzie się także silnik spalinowy zasilany olejem napędowym., tak w razie czego.

Choć na razie to tylko wizja, która nie pokazuje, a raczej pyta o to jak będą wyglądały domy przyszłości, to mógłbym skłonić się ku temu, że nie jest to tak nierealistyczne jak się może wydawać. Być może za kilka-kilkanaście lat przyjdzie wśród młodych moda na prowadzenie życia w takich prostych, przyjemnych domkach? Z pewnością nie miałbym nic temu przeciwnego.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA