Są zarazem podobne i zupełnie inne. Czym realme 8 różni się od realme 7?
Nowe smartfony od realme trudno jest nazwać zupełnie nową generacją. Debiutujący właśnie model realme 8 jest na tyle podobny do swojego poprzednika, że zamiast tworzyć jego zupełnie nową recenzję lepiej jest zastanowić się, czym różni się on od swojego poprzednika.
Po opublikowaniu recenzji oraz wideorecenzji smartfona realme 8 Pro wiele osób pytało mnie o… porównanie go ze starszym modelem. Po krótkim namyśle przestało mnie to dziwić, bo zarówno realme 8 Pro jak też 7 Pro są bardzo podobnie wycenione, opierają się na tej samej platformie sprzętowej, a między ich debiutami minęło zaledwie kilka miesięcy. Co więcej, pod niektórymi względami (obecność głośników stereo, szybsze ładowanie) to realme 7 Pro jest lepszy od nowszego modelu, którego głównym wyróżnikiem jest znacznie lepszy zestaw aparatów i nieco niższa cena.
Dlatego zamiast tworzyć zwykłą recenzję realme 8 postanowiłem skupić się na tym, czym różni się od swojego poprzednika, którego recenzję możecie przeczytać pod tym adresem. W wielkim skrócie: realme 7 to jeden z najtańszych smartfonów z ekranem 90 Hz. Mamy tu też szybkie ładowanie, a jego wydajność stoi na dobrym poziomie.
Co łączy realme 7 oraz realme 8?
Oba smartfony mają bardzo podobne podzespoły. Ich sercem jest procesor MediaTek Helio G95 wspierany przez 4 albo 6 GB RAM oraz 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć za pomocą kart microSD. Z oferty zniknął model 8/128 GB, który był dostępny w przypadku realme 7. Telefony mają podobne standardy łączności, takie jak WiFi 5, LTE i Bluetooth 5.0. W obu modelach znalazło się także gniazdo słuchawkowe oraz port ładowania typu USB-C.
Kolejną wspólną cechą tych urządzeń jest zastosowanie akumulatora 5000 mAh wspierającego ładowanie 30 W. Bez najmniejszego problemu wystarcza on na 1-2 dni pracy, a jego ładowanie do pełna zajmuje nieco ponad godzinę. Oba modele od realme mają też głośnik mono.
Czym różnią się realme 7 oraz realme 8?
Przede wszystkim ekranami, które są zupełnie inne. Starszy realme 7 miał 6,5-calowy wyświetlacz IPS o częstotliwości odświeżania 90 Hz, zaś nowszy realme 8 ma 6,4-calowy ekran Super AMOLED o częstotliwości odświeżania 60 Hz, który znamy z modeli realme 7 Pro oraz realme 8 Pro.
Ekran z realme 7 cechuje się większą płynnością, zaś ten z realme 8 lepszym odwzorowaniem barw, kontrastem, czernią oraz jasnością, a co za tym idzie, widocznością w świetle słonecznym. Ekran z realme 7 bardziej spodoba się graczom, ten z realme 8 całej reszcie. Skąd zmiana? Domyślam się, że realme mogło badać oczekiwania klientów i doszło do wniosku, że ludzie zwyczajnie preferują AMOLEDy. Kierunek poniekąd słuszny.
Kolejna różnica to aparaty. Zestaw w obu modelach jest bardzo podobny, bo składają się na niego aparat główny, szerokokątny (8 megapikseli, f/2.3), makro i sensor głębi (po 2 megapiksele i f/2.4). Jednak aparat główny w realme 8 wydaje się lepszy niż w realme 7, przemawiają za tym też parametry, bo w nowszym modelu zastosowano aparat z matrycą 64 megapiksele zamiast 48 megapikseli.
Więc tak, nowszy model ma lepszy aparat niż starszy. Jednak jeżeli lubicie robić zdjęcia, zdecydowanie polecam dopłatę do znacznie lepszego realme 8 Pro, który ma znacznie lepsze aparaty radzące sobie w każdych warunkach.
Ostatnią różnicą jest cena.
W dniu swojej premiery realme 7 w wersji 4/64 kosztował 799 zł, wariant 6/64 był dostępny w cenie 899 zł, zaś za najwyższy model 8/128 za 1099 zł. Debiutujący realme 8 kosztuje 899 zł za wariant 4/64 oraz 999 zł za wersję 6/128 GB.
Jego najtańsza wersja jest więc droższa od realme 7 o tej samej specyfikacji (chyba, że skusicie się na przedsprzedaż - wtedy zapłacicie 799 zł). Jestem w stanie to zrozumieć, bo lepszy wyświetlacz i aparat nie wziął się znikąd. Pamiętajmy jednak, że od czasu swojej premiery realme 7 potaniał i jego wariant 6/64 kosztuje teraz 799 zł.
Uważam realme 8 za lepszy smartfon niż realme 7, ale nieco zbyt drogi. Kupno smartfona z 4 GB RAM w 2021 roku nie jest najlepszym pomysłem, więc wszelkie moje rozważania dotyczą modeli wyposażonych w przynajmniej 6 GB pamięci operacyjnej. W tej wersji realme 8 może skusić mało osób, bo za zaledwie 200 zł więcej można kupić realme 8 Pro, który ma znacznie, ale to znacznie lepszy aparat.
Dla kogo jest zatem realme 8?
Dla osób, które potrzebują ładnego ekranu do konsumpcji treści, ale nie zależy im na jak najlepszym aparacie. I tutaj mógłbym zakończyć swój wywód, ale przecież na rynku nadal jest realme 7 Pro, który właśnie trafił na wyprzedaże i za nieco ponad 1000 zł oferuje ten sam ekran Super AMOLED, a do tego porównywalny aparat, szybsze ładowanie, więcej RAM i głośniki stereo. Pytanie jak długo będzie jeszcze dostępny?
W wolnej sprzedaży nowy smartfon realme stał się więc ofiarą sukcesu swoich poprzedników. Nie wątpię jednak w to, że będzie dobrze sprzedawał się u operatorów (Play, T-Mobile), gdzie jego koszt rozłożony na raty nie będzie nikogo drażnił, zwłaszcza mniej wymagających użytkowników, którzy będą z niego bardzo zadowoleni.
Skusi też zapewne osoby, które chcą dostać od razu z pudełka nowego Androida 11 i nie czekać na aktualizację. Wreszcie ze względu na znaczne odchudzenie konstrukcji, trafi też do osób, które wolą nieco bardziej poręczne smartfony. Różnica co prawda nie jest duża, ale oba modele z serii 8 dobrze leżą w dłoni i jeśli ktoś przywiązuje do tego wagę, to nie jest to rzecz bez znaczenia. Co ciekawe, podobnie jak w przypadku modelu 8 Pro, także realme 8 można będzie kupić w wersji bez nieprzesadnie ładnego napisu DARE TO LEAP. Choć nieco trzeba będzie się nagimnastykować, ponieważ dotyczy to tylko wersji czarnej i prawdopodobnie jest to wersja limitowana. Na koniec warto pamiętać, że realme 8 konkuruje z Redmi Note 10 (wersją bez Pro w nazwie). I dla niego może być bardzo ciekawą alternatywą.