Foreo pokazuje, jak wychodzić z błędów cenowych. Firma straci 10 mln dol., ale zrealizuje zamówienia
Obniżka ceny z 1199 zł na 43 zł brzmi jak błąd cenowy nawet w Black Friday. I faktycznie, taka przecena urządzenia Foreo UFO była błędem. Producent straci na nim 10 mln dol., ale zrealizuje zamówienia.
Takie sytuacje nie zdarzają się często. W piątek w internetowym sklepie Foreo można było trafić na obniżkę ceny urządzenia UFO. Obniżkę niebagatelną, bo wynoszącą aż 96 proc. Zamiast początkowej ceny 1199 zł, urządzenie można było kupić za 43 zł.
Foreo jest szwedzką marką kosmetyczną, a jej sztandarowym produktem jest wspomniane urządzenie UFO, przeznaczone do pielęgnacji twarzy i dekoltu. Urządzenie ma wbudowany akumulator i pozwala aplikować maseczki w krótkim czasie. Jest to też modny gadżet polecany przez celebrytów, w tym m.in, Victorię Beckham.
Informacja o przecenionych urządzeniach Foreo rozniosła się szerokim echem.
Taka okazja nie zdarza się często, więc informacja o promocji na Foreo UFO szybko się rozeszła. Oferta pojawiła się m.in. w serwisie Pepper, gdzie przykuła bardzo dużą uwagę odbiorców. W piątkowy wieczór przeglądałem serwis i trafiłem na tę promocję, ale niestety spóźniłem się z zakupem.
Użytkownicy Peppera zakładali, że mają do czynienia z błędem cenowym. Pojawiały się komentarze zniechęcające do składania zamówień, ponieważ miałoby to oznaczać jedynie blokadę pieniędzy na koncie, a sprzęt i tak nie zostałby wysłany.
Foreo pokazuje, jak wyjść z twarzą z błędu cenowego. Firma straci 10 mln dol., ale wyśle sprzęty.
Na skrzynkę Spider’s Web trafiło oświadczenie producenta, w którym firma przyznaje, że… faktycznie obniżka była błędem cenowym. Jednocześnie informuje, że zrealizuje wszystkie złożone zamówienia.
Jak czytamy w oświadczeniu:
Producent zrealizuje wszystkie zamówienia.
Sprzedawało się 20 urządzeń na sekundę. Polacy szybko dostrzegli potencjał.
Polacy od razu zauważyli promocję. Co ciekawe, w trakcie błędu cenowego sprzedało się ok. 38 tys. sztuk urządzenia UFO, z czego Polacy kupili aż 9704 sztuki. Więcej kupili tylko amerykanie, a konkretnie 10832 sztuki. Promocja była widoczna w 50 krajach świata.
Przedstawiciele firmy podkreślają, że choć stracili ok. 10 mln dol. przychodu, to zyskali prawie 40 tys. nowych klientów. Co więcej, do korzystania z UFO są potrzebne maseczki, które klienci będą mogli dokupować, więc potencjalnie ruch Foreo będzie opłacalny.
Sama promocja wynikała z błędu ludzkiego. Kiedy zauważono błąd, promocyjną cenę podniesiono z poziomu 43 zł na 719,40 zł. Tym samym obniżka ceny wynosi teraz 40 proc. Wcześniej cena urządzenia wynosiła 4 proc. początkowej wartości.
Tak właśnie wygląda obsługa klienta na wysokim poziomie!
Sposób, w jaki Foreo wyszło z problematycznej sytuacji, zasługuje na duże słowa uznania. To niestety rzadkość. Błędy cenowe zdarzają się w sklepach internetowych dość często, ale niewielu producentów jest w stanie wyjść z twarzą z takiego kryzysu. Z reguły zamówienia są anulowane.
Wystarczy wspomnieć inny przykład z tegorocznego Black Friday, opisywany przez naszą siostrzaną redakcję Bezprawnika. Jeden z dystrybutorów smartfonów sprzedawał urządzenia w cenie 15 proc. niższej od rynkowej, co uznał za błąd cenowy, a zamówienia były anulowane. Dystrybutor stwierdził, że obniżka ceny o 15 proc. to oczywista i zauważalna od razu pomyłka.
Pozostaje mieć nadzieję, że więcej firm będzie się zachowywać tak, jak zachowało się Foreo. Brawo!