Tak wygląda mapa Luwru z perspektywy... Instagrama
Zgadnij, gdzie znajduje się Mona Lisa.
Według ostrożnych statystyk, obejrzenie wszystkich zasobów Luwru zajęłoby ok. 100 dni, pod warunkiem, że na każde dzieło poświęcilibyśmy tylko 30 sekund i zwiedzalibyśmy muzeum codziennie, przez cały dzień.
Tymczasem w agendzie większości turystów Luwr jest tylko jednym z punktów wyjazdu. Przeważnie oglądanie tego największego muzeum świata zajmuje jeden dzień, lub wręcz kilka godzin.
Kapitalna mapa pokazuje, co wybierają użytkownicy Instagrama.
Powyższa mapa pochodzi z książki "Nach dem Wochenende bin ich erst mal #krank: Was Instagram über uns verrät" traktującej o tym, co Instagram mówi o nas samych.
Mapka została utworzona na podstawie zdjęć wrzucanych na Instagram. Żółte kropki pokazują zdjęcia z włączoną geolokalizacją.
Od razu widać, co najmocniej przyciąga uwagę zwiedzających. Jest to oczywiście najsłynniejszy obraz znajdujący się w Luwrze, czyli Mona Lisa pędzla Leonarda da Vinci.
Luwr ma kilka pięter, w tym kondygnacje podziemne, a więc dane na mapce na pewno nie są całkowicie wiarygodne. Mimo to nagromadzenie żółtych kropek w jednym konkretnym miejscu nie pozostawia wątpliwości co do preferencji zwiedzających.
W praktyce wygląda to jeszcze gorzej.
Mona Lisa to naprawdę niewielki obraz, który dodatkowo znajduje się za szybą. Mimo to tłumy w tym miejscu są tak ogromne, że trudno jest zobaczyć to dzieło na własne oczy.
Poniżej kilka moich zdjęć z 2015 roku.
Jak widać, zdjęcie obrazu (a także z obrazem) chce mieć praktycznie każdy. Przestrzeń przez Mona Lisą to królestwo kijków selfie.
Mimo zakazu używania flasha, część osób błyska, co jest o tyle niefortunne, że szyba przed obrazem musi przecież powodować duże odbicia.
Mona Lisa niczym Krzywa Wieża w Pizie
Paradoksalnie, tak duża liczba fotografujących na wielu fotografów działa jak magnes, bowiem staje się tematem sama w sobie.
Identyczny mechanizm zachodzi pod inną słynną atrakcją turystyczną, czyli pod Krzywą Wieżą w Pizie. Są tam dziesiątki, jeśli nie setki turystów pozujących w identycznej pozie. Wszyscy podtrzymują wieżę własnymi rękoma. Takie zdjęcie wykonane z odpowiedniej perspektywy wygląda ciekawie... ale ile można!
Dziś znacznie ciekawszym tematem fotograficznym w tym miejscu jest fotografowanie tych wszystkich ludzi w identycznych pozach.
Ot, taki paradoks popularnych turystycznie miejsc.