REKLAMA

Feiyu Tech MG Lite, czyli gimbal do małych aparatów - recenzja Spider's Web

Feiyu Tech MG Lite to elektroniczny gimbal, który wystabilizuje bezlusterkowce i małe lustrzanki, a przy tym nie zrujnuje budżetu żadnego filmowca. Sprawdziliśmy, jak działa w praktyce.

27.12.2016 08.46
gimbal feiyu tech recenzja
REKLAMA
REKLAMA

Feiyu Tech MG Lite (Mirrorless Gimbal Lite) to trójosiowy, elektroniczny gimbal, który wystabilizuje bezlusterkowce i niezbyt ciężkie lustrzanki z niewielkimi obiektywami. Producent podaje, że gimbal poradzi sobie ze sprzętami o masie do 1,6 kg, choć dystrybutorzy zalecają, by nie przekraczać wagi 1,1 kg.

Feiyu Tech MG Lite - recenzja gimbala class="wp-image-536066"

W moim przypadku gimbal poradził sobie ze stabilizacją małego bezlusterkowca Sony A5100 z obiektywem Samyang 12mm, jak i lustrzanki Nikon D750 z 50mm f/1.8

Warto pamiętać o tym, że sprzęt nie może być ani za ciężki, ani też zbyt lekki. W tym drugim przypadku silniczki będą sprawiać problemy przy próbie stabilizacji. Minimalna waga aparatu to ok. 350 g, a więc w przypadku bezlusterkowców naprawdę łatwo ją przekroczyć.

Całość jest zapakowana w praktyczną walizkę

Feiyu Tech MG Lite - recenzja gimbala class="wp-image-536061"
Feiyu Tech MG Lite - recenzja gimbala class="wp-image-536060"

Gimbal wraz ze wszystkimi akcesoriami mieści się w poręcznej sztywnej walizce obitej materiałem, która w środku jest wyłożona pianką. W zestawie znajdziemy urządzenie, pałąk do trzymania, dwa komplety baterii (w formie akumulatorków o niestandardowym rozmiarze), ładowarkę i kabel Micro USB.

Zanim zaczniesz - pamiętaj o wyważeniu zestawu

Uniwersalne gimbale mają to do siebie, że wymagają dość żmudnej kalibracji przed włączeniem. Cały proces wyważania aparatu zajmuje dużo czasu i niestety trzeba go wykonać za każdym razem, kiedy umieszczamy aparat w gimbalu.

Aparat przykręcamy do specjalnej płytki montażowej, po czym musimy zbalansować wszystkie trzy osie. Całość polega na odpowiedniem rozkładzie mas. Przy każdym silniczku znajduje się pokrętło, które musimy poluzować, a następnie przesuwać ramiona gimbala względem siebie w taki sposób, by środek ciężkości aparatu był na przecięciu wszystkich osi.

Feiyu Tech MG Lite - recenzja gimbala class="wp-image-536062"

Idealnie wyważony aparat jeszcze przed uruchomieniem gimbala nie powinien przechylać się w żadną stronę i powinien utrzymywać taką pozycję, w jakiej go zostawimy. Ważne, żeby zestaw wyważać bez założonego dekielka. Teoretycznie waży on tyle, co nic, a w praktyce kilka dodatkowych gramów zupełnie zmienia rozkład mas.

Kiedy sprzęt jest wyważony, można uruchomić urządzenie. Po pierwszym uruchomieniu trzeba będzie jeszcze dostosować moc silniczków do masy aparatu. Jeśli moc będzie za mała lub za duża, zestaw będzie wibrował, a praca silniczków będzie słyszalna. Kalibrację silniczków wykonuje się w kilku prostych kliknięciach wbudowanych przycisków.

Ten opis brzmi problematycznie, ale w praktyce jest dużo lepiej

Feiyu Tech MG Lite - recenzja gimbala class="wp-image-536063"

Pierwsze uruchomienie gimbala na pewno zajmie jakieś kilkanaście minut, ale każde kolejne jest już dużo szybsze. Jeśli pracujesz na jednym aparacie i jednym obiektywie, wyważanie zestawu będzie trwało tylko chwilę.

Ja miedzy aparatem a gimbalem zamontowałem dodatkowo adapter Manfrotto 323, dzięki któremu mogłem wpinać aparat do wyważonego gimbala poprzez szybkozłączkę, bez potrzeby dokręcania śrub. To rozwiązanie znacznie skraca czas potrzebny na przygotowanie gimbala.

Feiyu-Tech MG Lite zapewnia kilka użytecznych trybów pracy

Feiyu Tech MG Lite - recenzja gimbala class="wp-image-536064"

Gimbal może pracować w kilku trybach. Pierwszym jest tryb podążania, w który aparat podczas obrotów powoli i płynnie podąża za ruchem ręki. Drugi tryb to przeciwieństwo pierwszego - aparat niezależnie od naszych ruchów, zawsze jest skierowany w tym samym kierunku, co na początku.

Tryby można łączyć. W praktyce dobrze sprawdza się tryb podążania w poziomie i jednocześnie stała pozycja na kierunku pionowym, aby aparat nie pochylał się w górę ani w dół.

Tryby zmieniamy poprzez przycisk na rękojeści. Niestety jego obsługa nie jest zbyt intuicyjna, ponieważ mamy tu zaprogramowane skróty aktywowane odpowiednimi sekwencjami kliknięć. Najcześciej będziemy korzystać z pojedynczego, podwójnego, potrójnego i poczwórnego kliknięcia, ale są też 5-, 6-, i 7-krotne. Przydałoby się więcej przycisków do aktywacji poszczególnych trybów.

Bardzo ważnym elementem jest też joystick


via GIPHY
Nad przyciskiem trybów znajduje się jostick, który służy do obracania aparatu w dowolnym kierunku - zakres ruchu to pełne 360 stopni na wszystkich trzech osiach. Dzięki temu możemy np. uzyskać płynne panoramowanie.

Jeśli chcemy szybko powrócić do wyjściowej pozycji aparatu, jest do tego skrót, czyli poczwórne wciśnięcie dolnego przycisku, po którym aparat automatycznie się poziomuje.

Mamy też do dyspozycji bardzo użyteczny "tryb selfie", czyli obrót aparatu o 180 stopni. Aktywuje się go potrójnym wciśnięciem dolnego przycisku.

Filmowanie z poziomu ziemi? Żaden problem


via GIPHY
Jedną z najbardziej użytecznych funkcji gimbala jest możliwość nagrywania przy samej ziemi. W tym celu wystarczy, że rękojeść gimbala przerzucimy szybkim, zdecydowanym ruchem do góry, nad gimbal. Nie trzeba nic odkręcać i na nowo montować zestawu.

Umożliwia to filmowanie z poziomu ziemi. Stabilizacja takich kadrów działa równie płynnie, co w standardowej pozycji. Świetne, bardzo użyteczne rozwiązanie!

A jak działa sama stabilizacja?


via GIPHY
W skrócie: bardzo dobrze. Gimbal robi dokładnie to, co zapewnia producent. Jeśli odpowiednio się postaramy, możemy uzyskać całkowicie płynny ruch aparatu.

Tutaj dużo zależy od operatora. Jeżeli biegniemy z aparatem, gimbal nie będzie w stanie zupełnie wyeliminować ruchu, a po prostu wygładzi wszystkie wstrząsy i szarpnięcia. Jeśli jednak postaramy się zachować płynny ruch ręki, gimbal spowoduje, że obraz na nagraniu będzie idealnie płynął.

Bardzo ważną kwestią jest też kalibracja mocy silników. Jeśli będzie ona źle dobrana, w niektórych nietypowych pozycjach gimbal może zaczynać wibrować. W takiej sytuacji wyraźnie czuć to w rękojeści i widać, że coś jest nie tak, a więc można na to szybko zareagować.

Bateria i ładowanie

Feiyu Tech MG Lite - recenzja gimbala class="wp-image-536065"

Gimbal jest zasilany dwoma akumulatorami, które mają niestandardową formę nieco większych paluszków. Ładujemy je w dołączonej do zestawu ładowarce. Jest ona zasilana poprzez złącze Micro USB. W zestawie mamy odpowiedni kabel, ale nie mamy adaptera sieciowego. Ten problem rozwiązuje zwykła ładowarka od smartfona.

Jeden komplet akumulatorów pozwoli na ok. 5 godzin pracy gimbala, choć muszę zaznaczyć, że taki wynik osiągnąłem zimą, przy niskich temperaturach. Producent deklaruje 6 godzin pracy i być może uda się to osiągnąć latem. W zestawie mamy jednak cztery akumulatorki (dwa komplety), więc czas pracy w terenie możemy wydłużyć dwukrotnie.

Podsumowując

Gimbal Feiyu Tech MG Lite kosztuje w tej chwili ok. 2500 zł, choć coraz częściej można go znaleźć za ok. 2100 zł. Jeszcze kilka lat temu filmowcy mogli tylko pomarzyć o elektronicznej, wydajnej stabilizacji w tak przystępnej cenie.

Z jednej strony stabilizatory do smartfonów i kamerek sportowych kosztują ok. 1300-1500 zł. Z drugiej, rozwiązania do dużych kamer i lustrzanek to już próg cenowy minimum 5 tys. zł. Wobec tego 2100 zł za Feiyu Tech MG Lite to naprawdę rozsądna propozycja.

Tym bardziej, że nie ma tu żadnych widoczych kompromisów.
Sprzęt jest metalowy, świetnie wykonany, spełnia swoją rolę, a plusy znacznie przewyższają minusy.

Moje wrażenia spisuję po około miesiącu testowania gimbala, a zatem nie wiem, jak sprzęt zniesie próbę czasu. Lekki niepokój wzbudzają widoczne przewody na ramionach gimbala. Przy nieuważnym korzystaniu z urządzenia można je uszkodzić. Nie wiem też, czy po kilkunastu miesiącach ciągłego przesuwania ramion przewody nie zaczną szwankować.

Zalety:

  • stabilizacja, która działa,
  • bardzo dobra jakość wykonania,
  • kilka trybów pracy, które dodatkowo można ze sobą łączyć,
  • automatyczne poziomowanie aparatu,
  • automatyczne obroty o 180 stopni,
  • praktyczna walizka w zestawie,
  • dwa komplety akumulatorów w zestawie,
  • joystick do sterowania ruchem aparatu,
  • niewygórowana cena.

Wady:

  • zbyt mało przycisków do obsługi (nieintuicyjne skróty do zmiany trybów),
  • niewygodny sposób mocowania aparatu - przydałaby się wbudowana szybkozłączka,
  • widoczne przewody na ramionach.

Mimo wszystko, jeśli potrzebujesz gimbala do bezlusterkowca lub lekkiej lustrzanki, naprawdę polecam Feiyu Tech MG Lite.

REKLAMA

Zobacz też: ZTE Axon 7 Mini - odcinek Spider's Web TV zrealizowany przy użyciu gimbala

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA