Dostałeś pod choinkę smartfon z BlackBerry 10? Oto aplikacje, które musisz zainstalować
Prawdopodobnie w Polsce szansa na to, że znalazłeś pod choinką jeden z nowszych modeli BlackBerry z OS 10 jest minimalna, ale jeśli jednak tak się stało, z całą pewnością przygodę zaczniesz od wycieczki do BlackBerry World. Co warto pobrać z oficjalnego sklepu z aplikacjami (i nie tylko)?
Biorąc pod uwagę fakt, że istnieją duże szanse na to, że najbliższe kilka dni będzie dla Ciebie wolne, zaczynamy oczywiście od najciekawszych, najefektowniejszych, najbardziej wciągających i najnowszych gier.
Pozycja, którą można uznać już za klasykę wyścigów samochodowych na urządzenia mobilne, nieschodząca przez długi czas z czołówek list najpopularniejszych gier na wszystkich platformach, na które jest dostępna. Mamy tu praktycznie wszystko, czego można oczekiwać – prawdziwe, szybkie samochody, świetną grafikę, kilkanaście trybów gry, ułatwienia i… utrudnienia w rozgrywce oraz najważniejsze – możliwość rywalizacji ze znajomymi lub z innymi graczami z całego świata. RR3 jest przy tym dostępne całkowicie za darmo.
Jedynym co można uznać za wadę są mikropłatności, które w niektórych przypadkach zdecydowanie nie zasługują na określenie „mikro”. Na szczęście w zdecydowanej większości przypadków stanowią one jedynie „skróty” w grze, a nie jedyną drogę do zwycięstwa.
Najnowsza, również utrzymana w klimatach wyścigów, propozycja twórców Angry Birds – Rovio, zadebiutowała na BlackBerry tak szybko (równolegle z innymi platformami), że część użytkowników w szoku prawdopodobnie nie zdążyła jeszcze jej pobrać. Jeśli tak, zdecydowanie warto poprawić ten błąd, ponieważ najnowsze wściekłe ptaki powinny zdecydowanie przypaść do gustu nawet osobom, które z motoryzacją nie mają zbyt wiele wspólnego.
Sam wyścig traktowany jest tutaj z dużym przymrużeniem oka i nie obowiązują w nim praktycznie żadne zasady. Do tego dochodzą „super moce”, zróżnicowane tryby gry, rozbudowa pojazdów, opcja grania po stronie świń albo ptaków i po raz kolejny – niezwykle atrakcyjna grafika. Jeśli nie lubimy rywalizacji motoryzacyjnej na poważnie, z całą pewnością powinniśmy przeskoczyć RR3 i ruszyć do pobierania Angry Birds Go, tym bardziej, że są całkowicie bezpłatne (z wyjątkiem mikropłatności).
O ile poprzednie pozycje można było zaliczyć do tych, które wyróżniają się ciekawą lub atrakcyjną grafiką, o tyle w przypadku Super Hexagon można ją określić w najlepszym przypadku jako… interesującą. Poza tym nie ma żadnej fabuły, utożsamić się z bohaterem nie sposób, a oglądając recenzje wideo możemy wręcz dojść do wniosku, że gra jest po prostu monotonna i nudna.
Wszystko zmienia się jednak w momencie, kiedy zaczniemy zabawę z Super Hexagon i kiedy orientujemy się, że… trudno nam jest oderwać się od ekranu naszego telefonu. SH potrafi tak samo mocno wciągnąć, jak i zirytować, ale biorąc pod uwagę niezbyt wygórowaną cenę i czas, który potrafi bez problemu zabić, raczej nie będziemy żałować zakupu.
Pomimo, że nie jestem fanem popularnych Minionków, a filmy z ich udziałem nie zrobiły na mnie większego wrażenia, prawdopodobnie jeszcze żadna (tym bardziej tak prosta) gra na telefony komórkowe nie zabrała mi tyle czasu. Idea i zasady gry są przy tym proste do zrozumienia – praktycznie po kilkudziesięciu sekundach mało co jest na już w stanie całkowicie zaskoczyć i walczymy tylko o to, aby odblokować kolejne bonusy.
Pomimo tego, że dość szybko gra staje się powtarzalna, bardzo trudno jest się od niej oderwać, a jeszcze trudniej znudzić i nie wrócić do niej wcale. Tym bardziej, jeśli połączymy grę z BBM i będziemy rywalizować z naszymi znajomymi.
Strategie czasu rzeczywistego na urządzeniach mobilnych nie przyjęły się głównie z jednego powodu – nawet duże smartfony mają wciąż zbyt małe ekrany. Mimo wszystko od czasu do czasu na rynku pojawia się perełka i pisząc o nich nie da się nie wspomnieć o Autumn Dynasty.
Gra jest wprawdzie momentami niesamowicie trudna i zdecydowanie inna niż najpopularniejsze dziś pozycje, ale mimo wszystko potrafi się odwdzięczyć w fantastyczny sposób – nie tylko samą grywalnością, ale i fantastycznym klimatem, grafiką i satysfakcją z pokonania kolejnych przeciwników.
Tej aplikacji nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, a wszystko, czego by się o niej nie napisało, prawdopodobnie zostało już napisane wcześniej kilkanaście razy. Tak, jeśli chcecie w atrakcyjny, ujednolicony i wygodny sposób przeglądać wiadomości z Waszych ulubionych źródeł, nie macie praktycznie żadnego wyboru.
BlackBerry 10 nie doczekał się wprawdzie oficjalnego klienta Pocket, ale nie musimy się z tego powodu specjalnie załamywać. Dla każdego zainteresowanego, za niewielkie pieniądze dostępny jest ReadItNow, czyli bardzo przyjemnie i profesjonalnie przygotowany „zastępca”.
Funkcje dostępne w programie są praktycznie identyczne z tymi, które oferuje oryginał, a dzięki systemowej obsłudze udostępniania dowolnych treści dla dowolnej aplikacji, wzorcowo integruje się ze wszystkim, co możemy chcieć zapisać na później.
Obowiązkowa aplikacja dla osób, które często podróżują poza granice Polski lub od czasu do czasu muszą szybko przetłumaczyć jakiś tekst. FancyTran doskonale integruje się z systemem, umożliwiając np. zaznaczenie dowolnego tekstu i przesłanie go do programu, który automatycznie wykryje język wprowadzania i pozostanie nam jedynie wybrać język, na który chcemy dany tekst przetłumaczyć
Obsługiwane są przy tym mechanizmy tłumaczenia od Google, Bing i Dictionary, więc każdy powinien znaleźć satysfakcjonujące go tłumaczenie. Wersja płatna dodatkowo umożliwi odczytywanie na głos przetłumaczonych tekstów oraz dyktowanie tekstu do przetłumaczenia.
Do wbudowanego managera plików na BlackBerry 10 nie można mieć zbyt wielu zastrzeżeń, poza faktem, że z serwisów chmurowych obsługuje jedynie Boxa oraz Dropboxa. Swoją zabawę z plikami warto więc zdecydowanie rozpocząć od instalacji PlayCloud, które poza fantastycznymi opcjami związanymi z zarządzaniem lokalnymi plikami, da nam możliwość podłączenia naszego telefonu do m.in. SkyDrive czy Google Drive i zapewnienie sobie szybkiej i wygodnej synchronizacji.
O ile o managerze plików można mówić sporo dobrego, o tyle fabryczna nawigacja dla BlackBerry 10 jest po prostu słaba. Pomijając nawet dokładność map czy mechanizm kalkulacji tras, które nie są wcale takie złe, największą jej wadą jest… brak komend głosowych i nawigacji zakręt po zakręcie. Z ratunkiem przychodzi nam jednak Mireo, które nie dość, że niezbyt drogie, to zdecydowanie sprawdzi się w 90% drogowych zastosowań, a przy tym oczywiście potrafi zapisać wszystkie mapy na karcie pamięci, więc wyjazd poza Polskę nie będzie problemem.
Kolejna pozycja, której nie trzeba nikomu przedstawiać i której przez lata brakowało użytkownikom BlackBerry. Teraz nareszcie jest dostępna i nawet pomimo faktu, że jest nieco zmodyfikowaną wersją aplikacji z Androida, każdy kto uwielbia mobilną komunikację powinien zainstalować ją jak najszybciej.
Idealna aplikacja dla zabieganych, wędrujących ze spotkania na spotkanie osób, które często zapominając wyciszyć swojego telefonu. Działający całkowicie w tle Profile Changer Pro potrafi zmienić profil naszego urządzenia nie tylko o wyznaczonych godzinach, ale także na podstawie zdefiniowanych przez nas słów kluczowych i np. samodzielnie wykryje w kalendarzu wpisy „spotkanie”, „kino”, „urodziny” i ustawi dla nich profil „Wyłączony”, a dla „mecz”, „impreza” czy „podróż” ustawi profil „Głośny”.
To, co w niektórych systemach jest standardem, niestety w BlackBerry 10 czasem musi pojawić się za sprawą dodatkowej aplikacji. Na szczęście 360 Panorama jest warta pieniędzy, które musimy na nią wydać, szczególnie jeśli naszym hobby jest (jak sama nazwa wskazuje) wykonywanie panoram przedstawiających nie część krajobrazu, a kompletny widok dookoła nas z określonego miejsca.
Bezkonkurencyjna aplikacja, jeśli chodzi o obróbkę zdjęć na BlackBerry 10. Dopracowana, zoptymalizowana i oferująca szereg narzędzi zarówno do najbardziej podstawowe, instagramopodobnej edycji, jak i nieco bardziej kreatywnych modyfikacji, jakich można dokonać na fotografiach.
Jeśli szukacie programu do edycji zdjęć to nie musicie właściwie szukać już dalej.
Czyli coś, czego zabrakło w OS10 w porównaniu do OS7.1 i co zostało właśnie uzupełnione. Czerwona dioda dla wiadomości z pracy, zielona dla wiadomości od rodziny, niebieska od kolegi, fioletowa od jeszcze kogoś innego – nie musimy nawet podświetlać ekranu, żeby wiedzieć czy dane powiadomienie jest dla nas istotne czy też nie. Dla chcących zaoszczędzić czas lub dla tych, dla których liczyć nawet kilkadziesiąt sekund ich czasu pracy, CLM jest praktycznie bezcenny.
Oczywiście nie jest to pełna lista aplikacji, które warto pobrać na BlackBerry 10, ale chociażby takie "oczywizmy" jak np. Whatsappa można było z czystym sercem pominąć.