Deezer powalczy o nasze salony. Znowu chce być pierwszy
Obok serwisów VOD w telewizorach z dostępem do sieci największy sens mają właśnie aplikacje streamingowe. Już w tej chwili Spotify i Deezer są obecne na kilku platformach. Z Francuskiego Deezera możemy korzystać na telewizorach Samsunga, LG oraz Toshiby. Wkrótce pojawi się, także na telewizorach Philipsa i Panasonica oraz wszystkich ekranach korzystających z platformy NetRange. A to oznacza obecność serwisu na popularnych w Polsce telewizorach Sharpa, Thomsona, tanich ekranach TCL oraz na sprzętach takich marek jak Vestel czy Loewe.
To dobra informacja, pokazująca, że najważniejszym graczom na rynku zależy na jak najszerszej ekspansji, niezależnie od problemów z tworzeniem aplikacji. Deezer, chcąc rywalizować z Spotify i innymi serwisami, musi być wszędzie. A w dodatku chce być wszędzie pierwszy. Obok Smart TV usługa jako pierwsza zawitała do urządzeń samochodowych Parrot ze zmodyfikowanym Androidem. Dopiero później pojawił się tam Spotify.
Ekspansja Deezera, to także dobry omen dla platform Smart TV. Choć dziś trudno o telewizor, który nie miałby rozwiązań sieciowych, to jednak usługodawcy i deweloperzy podchodzą z dużą rezerwą do tego tematu. Po pierwsze, na rynku jest olbrzymie rozdrobnienie, choć sam proces tworzenia aplikacji jest podobny dla wszystkich urządzeń typu Smart TV, to jednak każdy producent telewizora ma jakieś swoje odrębne cechy, które utrudniają to. W dodatku takie aplikacje należy osobno certyfikować, na każdą z platform. Proces ten jest szalenie czasochłonny. Oferta Smart TV w większości przypadków ogranicza się do kilku najpopularniejszych serwisów i usług. Na telewizorach znajdziemy albo te firm, które na takie eksperymenty stać albo takie, którym producent w jakiś sposób zapłacił za pojawienie się na swojej platformie.
Według informacji Deezera, w tym roku na rynek trafi 87 milionów telewizorów Smart TV. Trudno tak potężny potencjał zmarnować. W końcu osoby które zauważą, że mogą mieć Deezera w smartfonie, tablecie, telewizorze, a nawet w samochodzie zdecydują się za niego zapłacić. Ta ekspansja na większość telewizorów Smart TV to dobry ruch Deezera i znak dla innych usługodawców. Koniec z oglądaniem się na jednego producenta, trzeba tworzyć aplikacje z myślą o wszystkich telewizorach. Nie jest to łatwe, ale nic nie wskazuje na unifikację. Klient nie może przed wyborem telewizora sprawdzać listy aplikacji dostępnej na dany telewizor.