Ruszył Wisetrends - serwis analizujący Facebooka (prawie) w czasie rzeczywistym
Firm i firemek, serwisów i serwisików, czy nawet domów statystycznych analizujących marki na Facebooku jest już na naszym rodzimym rynku od groma, jednak to nie zraża kolejnych śmiałków od próbowania własnych sił. Dziś ruszył Wisetrends, który na rynku chce się wyróżnić tym, że jego statystyki działają na żywo. Testuję Wisetrends od kilku tygodni i jedno jest dla mnie pewne - to przydatne narzędzie dla marketingowców i marketerów planujących działania promocyjno-reklamowe na Facebooku.
Wysyp narzędzi do analizy Facebooka dowodzi jednemu - serwis Marka Zuckerberga stał się jedną z podstawowych platform marketingowych. Tak jak w przypadku branży SEO, która pomaga ogarnąć firmom pozycjonowanie w wyszukiwarce Google, tak w przypadku działań promocyjnych na Facebooku następuje wysyp narzędzi, które mają podpowiedzieć specjalistom ds. marketingu jak najskuteczniej wydawać pieniądze.
Wisetrends ma ambitny plan, by oferować marketingowcom dostęp do wiedzy na temat Facebooka prawie w czasie rzeczywistym (prawie, bo informacje aktualizowane są w serwisie w odstępie godzinnym). To o tyle przydatne, że chociażby analizując przypadek ostatniego wielkiego kryzysu wizerunkowego nc+, niejednokrotnie działania w mediach społecznościowych muszą być natychmiastowe i doraźne.
Wisetrends analizuje fanpage'e na Facebooku w podziale na szereg kategorii - od banków, przez centra handlowe, miasta, kosmetyki, motoryzację, aż po polityków, czy edukację. Do analizy wykorzystuje stworzony przez siebie algorytm, który nazywa WiseIndex. Określa on jak dobrze dana marka radzi sobie z działaniami w mediach społecznościowych. W odróżnieniu od większości rankingów aktualnie dostępnych na rynku, algorytm Wisetrends nie opiera się tylko na liczbie fanów, ale na zaangażowaniu, jakie dany fanpage wywołuje. W tym uwzględniane są m.in. wskaźniki PTA (ludzi mówiących o danym fanpage'u), liczbę komentarzy i reakcji na wpisy oraz responsywność administratorów.
Jak to działa?
Po zalogowaniu mamy dostęp do dwóch głównych funkcjonalnych zakładek: start oraz kategorie. Start pokazuje nam listę obserwowanych przez Wisetrends kategorii, a w nich 5 najlepszych fanpage'y. Z kolei zakładka "kategorie" wyszczególnia listy kategorii, które możemy analizować.
Wchodząc np. w kategorię "banki" dostajemy listę 15 największych fanpagey w ujęciu nie tylko liczby fanów, ale przede wszystkim WiseIndex.
Widok konkretnego fanpage'a daje nam dostęp do szczegółowych informacji nt. jego zachowania w ostatnim czasie. Mamy tu więc: wykres przyrostu fanów, wykres PTA (czyli "people talking about", ludzi mówiących o), wykres postów w rozbiciu na: ogólnie, administratora, użytkowników, wykres komentarzy, wykrez znaczników lubię to oraz wykres udostępnień postów. Dodatkowo mamy tu także listę najpopularniejszych treści w danym fanpage'u w ujęciu miesięcznym.
I to właściwie tyle.
Na korzyść Wisetrends z pewnością działa to, że to bardzo przejrzyste oraz dobrze skatalogowane narzędzie. W większości konkurencyjnych narzędzi, które testowałem największą trudność sprawiało mi zrozumienie na pierwszy rzut oka podstawowych funkcjonalności oraz sposobu nawigacji. Tu czegoś takiego nie ma - od razu wiadomo o co chodzi i jak się poruszać.
Wisetrends jest także dobrze ułożonym narzędziem pod kątem kategoryzacji. Marketerzy szukający informacji na temat sytuacji konkretnych branż na Facebooku znajdą tu odrobione zadanie domowe.
Czego brakuje?
Mimo przejrzystości i dobrej kategoryzacji można odnieść wrażenie, że czegoś w Wisetrends brakuje. Nawet trudno powiedzieć czego, jednak w tej formie serwis wydaje się być na razie jedynie szkieletem, wstępem do czegoś większego. Nie chodzi nawet o to, że nie da się poddać analizie wybrany, konkretny fanpage, który nie figuruje na liście obserwowanych przez Wisetrends serwisów, ale o to, że analityka oparta jest o duży stopień ogólności.
Warto również pamiętać, że na dziś Wisetrends oferuje analitykę jedynie dla Facebooka, ale planuje także objęcie innych globalnych serwisów społecznościowych, tj. Twitter, Pinterest, czy YouTube. Mają być także rozwijane kolejne moduły statystyczne i funkcjonalności.
Moja ocena
Mnie - osobie ani nie żyjącej na Facebooku 24 godziny na dobę, ani aktualnie nie prowadzącej szerokich działań reklamowych w serwisach społecznościowych - narzędzie Wisetrends się podoba głównie ze względu na swoją czytelność i łatwość w zrozumieniu funkcjonowania. To ciekawy serwis, który daje dostęp do szybkiej wiedzy na temat tego, co się dzieje na facebookach różnych branż.
Będę korzystał.
P.S. W związku ze startem, Wisetrends przygotował infografikę.
