REKLAMA

Dlaczego, jak i czemu nie - Surface za 199$ nie tak nierealny, jak się wydaje

17.08.2012 19.59
Dlaczego, jak i czemu nie – Surface za 199$ nie tak nierealny, jak się wydaje
REKLAMA
REKLAMA

Kilka dni temu świat obiegła szokująca informacja – tańsza wersja tabletu Surface od Microsoftu miałaby kosztować zaledwie 199$*. Pojawiły się głosy, że kwota ta jest bardzo przesadzona, a firma z Redmond musiałaby liczyć się z dużymi stratami. Jednak jak się okazuje, 10-calowy czterordzeniowiec w cenie tańszej wersji Nexusa 7 nie jest wcale tak nierealny, jak się wydaje.

Co niska cena znaczy dla Microsoftu? Przede wszystkim umożliwia ona mocne wejście na rynek opanowany przez iPada (główny konkurent tabletu MS) i tanie Androidy. Sprzęt o mocy co najmniej na poziomie produktu Apple, z dużymi możliwościami oferowany za połowę ceny jabłkowego konkurenta? Jestem za. O konkurencji w postaci tabletów opartych o system Google można nie wspominać – jedynym tabletem godnym uwagi jest Nexus 7, który ze względu na swoją wielkość, celuje w trochę innego konsumenta.

Microsoft nie może też zapominać o aplikacjach na swój tablet, których po prostu jeszcze nie ma (mówimy o wersji z systemem RT). Oferując produkt, na który będzie mógł pozwolić sobie każdy, zwiększy jego popularność, a co za tym idzie – zdobędzie developerów. Ci, mając wielu potencjalnych klientów, chętnie będą tworzyć nowe aplikacje. To z kolei przyczyni się do szybkiego rozwoju sklepu, czyli najmocniejszej strony iPada.

Wszystko OK, ale jak Microsoft miałby to zrobić? Rozwiązanie jest dosyć proste – należy rozłożyć koszta na raty, w abonamentach za inne usługi firmy. To zupełnie tak, jak z telefonami kupowanymi w abonamencie – klient ma większy komfort psychiczny płacąc za nową słuchawkę złotówkę, niż miałby kupić go jednorazowo za 1500 zł. A to, że płaci za niego więcej, tylko w ratach? Kto by się tym przejmował. Taką samą taktykę może zastosować Microsoft – a wachlarz usług, którymi mógłby sobie „odbić” niską cenę tabletu jest całkiem spory.

Największą szansę na realny zwrot zysków daje pakiet biurowy Office, a właściwie jego wersja w chmurze, Office 365. Zamiast inwestować w niego te 200$ w sklepie, Microsoft może zaoferować go za 199$ w Surface z małym haczykiem – abonamentem na 2 lata. Koszta się zwrócą, a firma z Redmond będzie miała dodatkową korzyść – przywiązanie do tabletu i usługi na całe 2 lata.

Jest jeszcze Zune, usługa Xbox z muzyką i filmami… Microsoft może z nich wiele wycisnąć stosując takie praktyki, aby klient nie zorientował się, że zamiast 199$ płaci za tablet o wiele więcej. A to z kolei wpływa na poprawę wizerunku – choćby finalny koszt Surface’a wyniósł kilkaset dolarów więcej, to ludzie wciąż będą mówić, że kupili tablet za dwieście dolarów, co pozytywnie wpłynie na ich zadowolenie z zakupu.

Warto zwrócić uwagę na taką kwestię, że sam Surface oferowany po tak śmiesznej cenie wcale nie musi przynosić zysków. Może być nie przynoszącą strat platformą pod wspomniane wcześniej (oraz oczywiście nowe) usługi, na których spokojnie można zbić fortunę.

Decyzja o tanim tablecie o dużych możliwościach może jednak nieść za sobą również negatywne skutki dla firmy z Redmond. Microsoft może popsuć (a raczej na pewno popsuje) stosunki z producentami sprzętu, z którymi współpracuje, a którzy planują wydać swoje tablety z Windowsem 8 RT. Przecież Surface zmiecie konkurencję oferującą sprzęt z tym samym systemem za kilkaset dolarów więcej, zanim ta zdąży się na nim pojawić. A jakby nie było, firma z Redmond tych producentów potrzebuje. Sama nie da rady wyprodukować tak dużej ilości tabletów (gdyby Surface odniósł sukces, a wszystko wskazuje, że tak się właśnie stanie).

Złe kontakty z producentami sprzętu OEM mogą mieć swoje odzwierciedlenie na rynku pecetów, kiedy to ci, „obrażeni” mogą hamować ekspansję Windowsa 8 na rynek, zwłaszcza na rynku biznesowym, gdzie wciąż mogą oferować świetnego Windowsa 7. A przyzwyczajeni ludzi mogą nie chcieć tak dużych zmian, jakie przynosi najnowszy system z Redmond. To jednak zbyt daleko idące spekulacje.

Microsoft może, potrafi. Wystarczy przypomnieć sobie choćby sprzedaż Xboxa360 za 99$ z dwuletnim abonamentem (płatnym oczywiście) za usługę Xbox Live. A przykładów jest więcej*.

Osiągnięcie zabójczej ceny 199$ nie jest więc tak nierealne, jak się wydaje. Koszt wyprodukowania Surface’a to ok. 300$. Zważywszy na fakt, że Microsoft nie musi płacić za licencję swojego systemu (85$!), odbicie sobie tej różnicy nie byłoby wielkim problemem. Większym natomiast są kontakty z producentami sprzętu, które ostatnio i tak nie układają się najlepiej*. A jak będzie? Wszystko okaże się już niedługo. Jedno jest pewne – żaden sprzęt Microsoftu nie wzbudzał od dawna takich kontrowersji.

Linki:
* Microsoft Surface za 199 dolarów? – bit.ly/P0nEFh
* Tablety z Windows RT tanie jak barszcz? Na to się zapowiada – bit.ly/TJZl1J
* Acer do Microsoftu – zastanówcie się dwa razy zanim wypuścicie Surface – bit.ly/NiWNVe

źródła: guardian.co.uk; arstechnica.com

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA