Tylko u nas: Relacja i podsumowanie Nokia World 2010
Trzy nowe modele smartfonów, dużo mocnych słów, a to wszystko w cieniu słabych wyników finansowych i trzęsienia ziemi w zarządzie. Nokia World 2010 przyniósł więcej pytań niż odpowiedzi.
Londyńskie centrum konferencyjne ExCel, które Nokia wybrała w tym roku na miejsce dorocznego spotkania developerów, partnerów biznesowych i dziennikarzy było pełne gości. Wyprzedano wszystkie 3000 wejściówek. Lista obecności pozostawała jednak niepełna - wbrew wcześniejszym zapowiedziom, na konfencji nie pojawił się ani odchodzący szef firmy, Olli-Pekka Kallasvuo, ani też jego następca Stephen Elop. W zastępstwie prezesa, główną prezentację poprowadził Niklas Savander (wiceprezes). Więcej niż o produktach, mówił o klientach ("Nokia people"). Przedstawił ich jako mobilnych, młodych ludzi o bogatym życiu towarzyskim i szerokich zainteresowaniach. "Nie jesteśmy Google ani Apple i nie będziemy za to przepraszać" - deklarował.
Po Savanderze na scenę wszedł Anssi Vanjoki, wiceprezes ds. produktów mobilnych. Brawurowo, trochę w stylu Steve'a Ballmera zaprzeczył pogłoskom o rychłej śmierci Nokii ("sprzedajemy 260.000 smartfonów dziennie - więcej niż Apple i producenci komórek z Androidem razem wzięci!"). Nie obyło się bez drobnej złośliwości w stronę Apple ("nasze telefony możecie trzymać jak chcecie").
Najważniejszym elementem wystąpienia A.V. była jednak prezentacja trzech nowych modeli z systemem Symbian^3: C6, C7 i E7. Dwa pierwsze to prostsze odmiany flagowej N8 - trochę słabiej wyposażone, ale dużo tańsze (choć nie znamy jeszcze finalnych cen; urządzenia te trafią do sklepów przed gwiazdką). Z pewnością staną się sprzedażowymi hitami. Są perfekcyjnie wykonane, mają wysokiej jakości pojemnościowe wyświetlacze, odswieżony interfejs - na pierwszy rzut oka sprawiają wyjątkowo korzystne wrażenie. To, plus marka Nokia i jej bardziej niż poprawne relacje z operatorami zapewnią im bardzo dobrą sprzedaż.
Trzecia z nowości, E7, jest biznesowym odpowiednikiem N8. Ma większy (4-calowy) ekran i wysuwaną klawiaturę QWERTY. Również prezentuje się bardzo dobrze, ale egzemplarze dostępne podczas Nokia World nie miały ciągle finalnej wersji oprogramowania. Nie wiemy, kiedy E7 trafi na półki, ani jaka będzie cena.
Nokia nie zdecydowała się na zaprezentowanie żadnego smartfonu z systemem MeeGo - to zdecydowanie największe rozczarowanie. Pierwsze urządzenia tego typu zostaną pokazane jeszcze w tym roku, ale dokładna data nie jest znana.
Schodząc ze sceny A.Vanjoki odebrał olbrzymie brawa. To jednak raczej nagroda "za całokształt" niż wyraz uznania dla nowości pokazanych na Nokia World 2010 - A.V. opuszcza Nokię po 20 latach pracy. Ta decyzja, ogłoszona w przeddzień konferencji ma z pewnością związek ze zmianą prezesa firmy. Na tym nie koniec. Jorma Olilla, wieloletni prezes Nokii i - obecnie - członek jej rady nadzorczej ogłosił, że zrezygnuje z tego stanowiska w 2012 roku.
Podczas Nokia World ogłoszono też kilka nowości przeznaczonych dla programistów. Jest nowe SDK umożliwiające tworzenie aplikacji na urządzenia S40 Touch and Type (czyli proste telefony wyposażone w klawiatury i/lub ekrany dotykowe) [link nokii taktyka malych kroków]. Wprodzono darmową certyfikację midletów Java. Uczestnicy sesji przeznaczonych dla developerów wychodzili z centrum ExCel z niebieskimi pudełkami zawierającymi Nokie N8.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że tegoroczny Nokia World odbył się, bo musiał się odbyć. Nie zaprezentowano żadnego, naprawdę intesującego produktu (dla porównania, na zeszłorocznej konferencji pokazano m.in. piewszy netbook Nokii i pierwszy smartfon z systemem Maemo). Ciągle nie wiadomo, jaki pomysł na dalszy rozwój firmy ma nowy prezes. Nowe model pozwolą Nokii utrzymać silną pozycję w segmencie urządzeń ze środkowej półki, ale nie powstrzymają spadku marży. Nokia potrzebuje kolejnego hitu na miarę N95 - topowego urządzenia, które sprzedaje sie jak ciepłe bułeczki. Żaden z dotychczas zaprezentowanych smartfonów z Symbianem^3 nie wygląda na kandydata do tej roli.
Relacją na bieżąco z wydarzeń na Nokia World wciąż mogą cieszyć się fani Spider's Web na Facebooku.