REKLAMA

Google znowu dogryza Apple'owi. Tym razem śmieje się z wyglądu nowego iPhone'a

Nowa reklama Google Pixel 9 Pro w humorystyczny sposób docina Apple'owi za rzekome kopiowanie funkcji i wyglądu Pixela.

Google znowu dogryza Apple'owi. Tym razem śmieje się z wyglądu nowego iPhone'a
REKLAMA

Dotychczasowe plotki mówią o nowym wyglądzie iPhone'ów, który ma znacznie zmodyfikować wygląd wyspy aparatów. Ma zostać rozszerzona na całą górną część tylnego panelu. W efekcie dostajemy rozwiązanie wizualnie podobne do tego znanego ze smartfonów POCO lub Pixel, a przez złośliwców nazywanego także kuchenką.

Google docina wyglądowi nadchodzącego iPhone'a

REKLAMA

Z oczekiwanej, lecz niezbyt zachwalanej przez fanów Apple'a zmiany żartuje sobie także Google, który właśnie opublikował na swoim kanale na YouTubie reklamę zatytułowaną "#BestPhonesForever: Responding to the Rumors" - "#NajlpeszeTelefonyNaZawsze: Odpowiedź na plotki".

Reklama prezentuje smartfony iPhone 16 Pro i Pixel 9 Pro, które rozmawiają ze sobą jako gospodarze podcastu. W "podcaście" telefony dyskutują na temat plotki o wyglądzie iPhone 17, który ma być rzekomo skopiowany ze smartfonów Pixel.

- To szalone. Możesz sobie wyobrazić, żebym zrobił tę samą rzecz, którą ty zrobiłeś pierwszy już lata temu?

Następnie iPhone wymienia kolejne funkcje, które system Android (a więc i Pixel) miał na przynajmniej rok przed ich debiutem w systemie iOS. Pixel przytakuje, po czym przypomina słuchaczom, że "To wszystko, o czym mówią to tylko plotki", na co iPhone odpowiada słowo w słowo papugując wypowiedź Pixela.

#NajnudniejszaStagnacjaNaZawsze

To nie pierwsza reklama, w której Google uciera nosa Apple'owi. W czerwcu 2023 roku koncern z Mountain View drwił także z funkcji nieobecnych w iPhonie, a także z faktu, że jego główną atrakcją są... "niebieskie bąbelki" - dymki wiadomości przesłanych z iMessage do iMessage. Z kolei reklama opublikowana tuż przed premierą iPhone'a 15 wyśmiewała opóźnione wprowadzenie złącza USB-C w iPhone'ach

Cała seria spotów #BestPhonesForever na pierwszy rzut oka pokazuje niekończącą się wojnę Apple kontra Google. Każde nowe nagranie wzbudza dyskusje w mediach i w social mediach na temat tego, kto skopiował z kogo. Patrząc z szerszej perspektywy, seria pokazuje też, jak nudny stał się rynek smartfonów. Zamiast promować konkretne zalety czy nowości techniczne, Google od ponad dwóch lat pokazuje reklamy, w których pręży muskuły zwane "miałem to pierwszy i mam to już od kilku lat". Co wiecej, w większości przypadków dotyczy to oprogramowania - a nie samego sprzętu.

Mimo wszystko podziwiam osobę z działu marketingu Google'a, która pisała iPhone'owi oraz Pixelowi dialogi i nie umarła z nadmiaru żenady wylewającej się z monitora.

Może zainteresować cię także:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-06T21:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T19:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T18:22:42+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T16:27:55+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T14:24:08+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T12:07:57+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T09:04:45+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T08:42:25+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T06:32:38+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA