Armia USA sięga po technologię OpenAI. Jest niezbędna do realizacji misji
Amerykańska armia powiększyła swój arsenał o sztuczną inteligencję od Open AI. Dowództwo AFRICOM (United States Africa Command) zdecydowało się na zakup usług chmurowych od Microsoftu, by uzyskać dostęp do technologii OpenAI.
To, że AFRICOM chce kupić usługi chmurowe bezpośrednio od Microsoftu, a nie szukać innego dostawcy na otwartym rynku, może wydawać się drobną informacją techniczną. Jednak kryje się za tym znacznie więcej.
Microsoft jest jednym z największych inwestorów w OpenAI, firmę stojącą za popularnym ChatGPT. Oznacza to, że AFRICOM, wybierając usługi Microsoftu, zyskuje de facto dostęp do technologii OpenAI.
Dokumenty opublikowane przez The Intercept rzucają światło na motywy stojące za tym ruchem – i na to, dlaczego USA tak chętnie inwestują w możliwości, jakie daje SI.
Płonąca beczka prochu
Sytuacja na Czarnym Lądzie przypomina beczkę prochu, pod którą ktoś podkłada ogień. Od Rogu Afryki, przez państwa Maghrebu, aż po centralną część kontynentu - konflikty przetaczają się przez całą Afrykę, która może w każdej chwili eksplodować.
AFRICOM, czyli dowództwo wojsk USA działających w Afryce, stoi więc przed wieloma wyzwaniami. Jako jednostka wojskowa operująca na kontynencie afrykańskim, gdzie sytuacja jest wyjątkowo dynamiczna, musi nieustannie monitorować i analizować ogromne ilości danych.
Dlatego też armia zdecydowała się sięgnąć po zaawansowane technologie, aby szybko i precyzyjnie reagować na zagrożenia. AFRICOM postrzega dostęp do najnowocześniejszych rozwiązań chmurowych i analitycznych jako "essential" – czyli kluczowy dla swojej działalności.
Armia w chmurze
Według ujawnionego dokumentu AFRICOM zdecydowało się na współpracę z Microsoftem, zamiast szukać usług w otwartym przetargu. Powód? Chodzi o Joint Warfighting Cloud Capability – ogromny, wart 9 mld dol. projekt, w ramach którego amerykańska armia chce mieć dostęp do najbardziej zaawansowanych technologii w chmurze.
Więcej o sztucznej inteligencji i wojsku przeczytasz na Spider's Web:
AFRICOM chce w ten sposób ominąć biurokrację związaną z kontraktami i natychmiast kupić usługi w chmurze Microsoft Azure, w tym oprogramowanie OpenAI - bez zwłoki i rozważania innych dostawców.
To właśnie Microsoft, we współpracy z OpenAI, jest w stanie dostarczyć wojsku SI opartej na modelach takich jak GPT, które potrafią przetwarzać, analizować i rozumieć język naturalny. Tego rodzaju systemy mają potencjał wspierać żołnierzy w podejmowaniu kluczowych decyzji na podstawie setek danych zebranych w czasie rzeczywistym.
Nowy wyścig zbrojeń
Microsoft rozpoczął sprzedaż dużego modelu językowego GPT-4 firmy OpenAI klientom z sektora obronnego w czerwcu 2023 r.
Na początku 2024 r. samo OpenAI zmieniło też zdanie w kwestii współpracy z wojskiem. Firma ogłosiła współpracę w zakresie cyberbezpieczeństwa z DARPA w styczniu i stwierdziła, że jej narzędzia zostaną wykorzystane w nieokreślonej inicjatywie zapobiegania samobójstwom weteranów.
OpenAI po cichu usunął też część swoich warunków świadczenia usług, która zabraniała pracy wojskowej.
Współpraca z armią amerykańską oznacza, że technologie opracowywane w OpenAI mogą być wykorzystane w celach militarnych, co budzi pewne obawy w środowiskach promujących pokojowe wykorzystanie SI. Wielu ekspertów wskazuje, że takie kroki mogą prowadzić do nowego wyścigu zbrojeń opartego na sztucznej inteligencji.
Ten wyścig zbrojeń już się jednak rozpoczął. Wprowadzenie sztucznej inteligencji w wojsku jest nieuniknione, a kto pierwszy wykorzysta tę szansę, zdobyć może przewagę strategiczną. Jeśli nie zrobi tego USA i NATO, państwa nam nieprzyjazne z pewnością skorzystają z okazji, by wzmocnić swoją siłę i zagrozić naszej wolności.
Rozwój sztucznej inteligencji i jej zastosowanie w wojsku to temat, który wykracza daleko poza techniczne szczegóły kontraktów. Ma on głębokie implikacje dla naszego bezpieczeństwa, etyki i przyszłości cywilizacji.