O tym urządzeniu Steve Jobs marzył przed śmiercią. Teraz Apple wraca do tego pomysłu
Najnowsze plotki z Cupertino sugerują, że Apple może rozważać powrót do projektu "zestawu telewizyjnego". Urządzenia, o którym marzył Steve Jobs, jednocześnie nazwał "okropnym biznesem".
Jakiś czas temu media obiegła informacja, że Apple chce skoncentrować wysiłki swoich inżynierów oprogramowania oraz sprzętu na stworzeniu quasi-iPada - dotykowego wyświetlacza smart home, który ma być sercem inteligentnego domu. Według relacji taki sprzęt to dopiero początek tego, co Apple chce umieścić w naszych domach..
Apple rozważa powrót do pomysłu Jobsa. Czy Apple zrobi własny telewizor?
Mark Gurman, dziennikarz Bloomberga specjalizujący się w tematyce Apple'a, opublikował kolejny newsletter Power On, w którym przedstawił garść nowych informacji dotyczących iPanelu Sterowania.
Podobnie jak wiele innych produktów Apple'a, sprzęt będzie dostępny w kolorze srebrnym i czarnym. Urządzenie wygląda jak "niskobudżetowy iPad" i będzie posiadać wbudowaną baterię, głośniki i kamerę FaceTime zorientowaną na widok poziomy. W urządzeniu posiadającym około 6-calowy ekran znajdą się także czujniki, które pozwolą mu zmieniać interfejs w zależności od tego, jak daleko użytkownik znajduje się od ekranu. Będzie ono również wyposażone w uchwyt mocujący do ścian, a także podstawę z dodatkowymi głośnikami, dzięki czemu można je umieścić na stole, szafce nocnej lub biurku.
Jeżeli centrum sterowania domem spotka się z ciepłym przyjęciem na rynku, Apple ma także plany na "biurkowego robota" z robotycznym ramieniem i dużym ekranem oraz na... telewizor. Jednak warunkiem powrotu do liczącego ponad piętnaście lat pomysłu, jest sukces inteligentnego centrum sterowania domem.
Telewizor z Jabłkiem. Jobs chciał zrewolucjonizować telewizję jak telefon czy komputer
Idea telewizora rozpaliła media w 2011 roku, gdy po śmierci Steve'a Jobsa została opublikowana jego autoryzowana biografia autorstwa Waltera Issacsona. Dowiedzieliśmy się z niej, że przed śmiercią Jobs "miał nadzieje na dokończenie wielu planów i projektów", jednym z nich była idea zrewolucjonizowania telewizji tak jak komputerów osobistych czy telefonów.
[...] Bardzo chciał też zrobić z telewizorami to samo, co zrobił z komputerami, odtwarzaczami muzyki i telefonami: sprawić, by były proste i eleganckie. „Chciałbym stworzyć zintegrowany zestaw telewizyjny, bardzo łatwy w obsłudze – powiedział mi. – Byłby idealnie zsynchronizowany ze
wszystkimi twoimi urządzeniami oraz z iCloud”. Użytkownicy nie musieliby już więcej męczyć się ze skomplikowanymi pilotami do odtwarzaczy DVD i kablówki. „Będzie miał najprostszy interfejs
użytkownika, jaki można sobie wyobrazić. W końcu to rozgryzłem” [...]
- czytamy w polskim tłumaczeniu biografii Steve'a Jobsa.
Jednocześnie w wydanej 3 lata później książce "Haunted Empire: Apple After Steve Jobs", jej autorka, była dziennikarka The Wall Street Journal, Yukari Iwatani Kane, podważyła informacje Issacsona. A to poprzez opis jednego z ostatnich spotkań, jakie szef Apple w 2010 przeprowadził ze swoimi pracownikami. Spotkanie to odbyło się w cyklu "Top 100", zwoływanym przez Jobsa nieregularnie, na które zaproszenie otrzymywało stu najważniejszych - jego zdaniem - pracowników koncernu.
Steve Jobs usiadł przed swoimi pracownikami i poprosił ich o zadawanie pytań, jakie mają na temat firmy. Jeden z pracowników zapytał szefa Apple'a o stale powtarzające się w mediach plotki na temat "planów Apple wobec telewizji".
„Czy zamierzamy zrobić telewizor?” ktoś zapytał. Jobs nie zawahał się. „Nie”, odpowiedział. „Telewizja to okropny biznes. Nie zwracają się, a marże są do bani” (...) Weterani na sali zinterpretowali jego komentarze jako przesłanie, aby skoncentrować się na tym, co teraz przed nimi. Jobs mówił również o szkołach i o tym, jak boli go widok jego dzieci idących do klasy z ciężkim plecakiem pełnym przestarzałych podręczników. Opisał cyfrowy odbiornik multimedialny Apple TV jako hobby, dopóki firma nie zgromadzi całego contentu.
- opisała Yukari Iwatani Kane w "Haunted Empire: Apple After Steve Jobs"
Telewizor od Apple'a mógłby konkurować z telewizorem Amazonu
Można słusznie zauważyć, że opis "zintegrowanego zestawu telewizyjnego Apple" łudząco przypomina istniejącą już przystawkę Apple TV. Jednak w przeciwieństwie do pozostałych produktów koncernu takich jak komputery Mac czy słuchawki AirPods, Apple TV do działania wymaga produktów konkurencji - bo Apple nie oferuje własnych telewizorów, pomimo posiadania w swojej ofercie własnych smartfonów, tabletów, laptopów, komputerów all-in-one oraz monitorów Studio Display.
Jeden z koncernów Big Tech, który zaledwie kilka dni temu pokazał, że z odpowiednim kapitałem można wejść na rynek telewizorów jest Amazon z urządzeniem Fire TV. Jak wyjaśnia Maciek Gajewski, produkcja własnych telewizorów z autorskim systemem operacyjnym to krok, który przynosi zyski nie tylko w momencie zakupu urządzenia przez klienta, ale i w dłuższej perspektywie poprzez reklamy. W teorii "zestaw telewizyjny Apple'a", do którego lakonicznie nawiązał Mark Gurman może być właśnie telewizorem, który pozwoli firmie konkurować na nowym rynku, ale i znaleźć nowe źródło dochodu - reklamy wyświetlane telewidzom.
Więcej na temat Apple: