REKLAMA

iPhone 16 czy iPhone 15? Podpowiadamy, który telefon wybrać

Niebawem ruszy przedsprzedaż iPhone’ów 16. Na półkach sklepowych znajdziemy jednak także zeszłoroczną serię 15. Podpowiadamy, który model wybrać.

iPhone 16 czy iPhone 15? Podpowiadamy, który telefon wybrać
REKLAMA

Nowy, stary? Zwykły, czy może z dopiskiem Pro? Osobiście nie zazdroszczę tym, którzy chcą kupić nowy smartfon sygnowany jabłkiem. Wybór jest szczególnie najtrudniejszy w momencie premiery nowych modeli, ponieważ oficjalnie wersje Pro zeszłej generacji są wycofywane, ale na półkach sklepowych pozostają ostatnie sztuki. Wówczas tzw. drabinka cenowa Apple najbardziej nabiera na sile i łatwo wpaść w tę pułapkę. Chodzi o kilka kwestii, które postaram się dziś wytłumaczyć.

REKLAMA

Drabinka cenowa Apple’a. Genialna strategia, która przekona cię do zakupu lepszego modelu

Jeśli bacznie śledzicie świat technologii, to z pewnością słyszeliście już o takim określeniu. Aby najprościej przedstawić, na czym ona polega, wymienię wszystkie oficjalne sprzedawane przez Apple’a modele:

  • iPhone 14 – 2999 zł
  • iPhone 14 Plus – 3499 zł
  • iPhone 15 – 3499 zł
  • iPhone 15 Plus – 3999 zł
  • iPhone 16 - 3999 zł
  • iPhone 16 Plus - 4499 zł
  • iPhone 16 Pro - 5299 zł
  • iPhone 16 Pro Max - 6299 zł
Wybierz model dla siebie
RTV EURO AGD
iPhone 14
RTV EURO AGD
RTV EURO AGD
iPhone 15
RTV EURO AGD
RTV EURO AGD
iPhone 16
RTV EURO AGD

Na liście jest jeszcze iPhone SE 3. generacji, którego specjalnie nie wspomniałem. To urządzenie rodem z 2014 roku nie nadaje się do niczego. Jak widać, ceny zaczynają się od 3000 zł i dla każdego kolejnego model wzrastają o 500 zł aż do modelu 16 Plus. Później jest to +800 zł i +1000 zł.

iPhone 14 w cenie 3000 zł? To dobra cena, ale czegoś tu brakuje. Idziemy dalej i gdy docieramy do iPhone 14 Plusa, robi się ciekawie. Ten kosztuje 3500 zł i jest po prostu dobrą propozycją ze względu na duży ekran i czas pracy na baterii. Tyle że brakuje mu USB-C oraz dynamicznej wyspy, więc Apple w tej samej cenie daje zwykłego iPhone 15. Ten model ma mniejszy ekran – niczym zwykła 14. Czemu by więc jeszcze nie dopłacić kolejnych 500 zł do większego ekranu i lepszej baterii w iPhone 15 Plus za 3999 zł?

No ale zaraz, za tą cenę mamy najnowszego iPhone’a 16 z nowym przyciskiem Camera Control i lepszym procesorem. Tyle że on również ma 6,1-calowy ekran jak iPhone 14. To może iPhone 16 Plus za 4500 zł? No i teraz możemy rozmawiać. Ale za 800 zł więcej w cenie 5300 zł otrzymujemy dużo lepszego iPhone’a Pro z dodatkowym aparatem, lepszym ekranem i tytanową obudową. Kika decyzji i z kwoty 3000 zł zrobiło się 5300 zł. Zmiany między urządzeniami nie są duże, ale istnieją. Bardzo łatwo wpaść w tę pułapkę.

Poniżej przedstawię kilka propozycji, które warto rozważyć, aby w nią nie wpaść.

iPhone 15 jest lepszym wyborem „taniego iPhone’a” niż iPhone 16

No ale jak to tak? Przecież w nowym iPhone 16 zastosowano nowy procesor, więcej pamięci operacyjnej, nowy przycisk camera control (oraz action button) i szybsze ładowanie indukcyjne (które będzie was kosztowało dodatkowe 400 zł). Tyle że wyższa wydajność będzie zauważalna przede wszystkim w testach syntetycznych. Więcej pamięci operacyjnej przyda się dla Apple Intelligence, która do Europy nie trafi. Ekran w dalszym ciągu pozostaje taki sam – 6,1” z odświeżaniem 60 Hz i dynamiczną wyspą.

Przycisk Camera Control wydaje się przydatny, ale czy chcecie dopłacić 500 zł za dodatkowy guzik, z którego skorzystacie raz na jakiś czas? Decyzję pozostawiam wam, ale osobiście mnie dopłata w ogóle nie przekonuje. Nie widzę realnego, sensownego argumentu, który sprawiłby, że poleciłbym iPhone’a 16 zamiast iPhone’a 15.

iphone-15-15-plus-14-plus-03-apple

Jeśli szukacie "taniego iPhone’a" weźcie starszy model. Osobiście polecałbym nawet wstrzymać się z zakupem, jeśli nie potrzebujecie telefonu na już. Za kilka miesięcy w promocjach urządzenie może być dostępne w cenie ok. 3000 zł.

iPhone 16 Plus? Lepiej weź iPhone’a 15 Pro

Podstawowy iPhone 16 Plus jest dobrze wyposażony – Apple chwali się dłuższym czasem pracy na baterii, choć urządzenie ma wiele braków. Przede wszystkim w cenie 4499 zł bardzo brakuje ekranu 120 Hz.

W moim odczuciu znacznie lepiej jest wziąć zeszłorocznego iPhone’a 15 Pro, który kosztuje 4499 zł w wersji 128 GB. Telefon niemal pod każdym względem powinien okazać się lepszy niż nowy podstawowy iPhone 16 Plus. W 15 Pro nie brakuje ekranu 120 Hz ProMotion, znacznie lepszego zestawu aparatów z dodatkowym teleobiektywem czy tytanowej ramki.  

iphone 15 pro max recenzja

No dobra, 16 Plus ma większy ekran i najpewniej zaoferuje trochę lepszy czas na baterii, ale różnica nie powinna być aż tak znacząca (przecieki mówiły o tym, że 16 Plus miał otrzymać mniejszą baterię niż 15 Plus). Jest tu USB-C, natomiast iPhone 16 wyróżnia się obecnością przycisku Camera Control. Czy dodatkowy przycisk jest bardziej znaczący niż lepszy ekran i zestaw aparatów? Zdecydowanie nie.

Warto jednak zaznaczyć, że iPhone 15 Pro niebawem zniknie z półek sklepowych. Trzeba się pospieszyć, bo Apple zakończył oficjalną dystrybucję tego modelu.

Wszystko co musisz wiedzieć o nowych iPhone 16/16 Plus/16 Pro/16 Pro Max | Prosto z premiery

iPhone 16 Pro kupicie taniej niż iPhone’a 15 Pro Max

Pierwszym tegorocznym iPhonem, który mogę polecić, jest 16 Pro. Urządzenie w wersji 128 GB kosztuje 5299 zł (wersja 256 GB – 5799 zł), z kolei zeszłoroczny 15 Pro Max  to kwestia 5749 zł. Faktem jest to, że 15 Pro Max jest większy od 16 Pro, natomiast w tym roku nie ma aż tak dużych różnic – iPhone 16 Pro otrzymał bowiem 6,3-calowy ekran. Dodatkowo w tegorocznym modelu Pro Apple ulepszył też teleobiektyw i 16 Pro niczym 15 Pro Max ma 5-krotne zbliżenie optyczne.

Telefony są odmienne w kwestii rozmiarów, natomiast ekran 6,3” w moim odczuciu jest optymalniejszy niż 6,1-calowy panel - ma nieznacznie większy rozmiar, a to zawsze dodatkowa przestrzeń robocza. W przypadku "Pro" modeli obecność przycisku Camera Control wydaje się dużo bardziej uzasadniona.

Dodatkowo iPhone 16 Pro potrafi nagrywać w 4K przy 120 kl./s. Wycena iPhone’a 16 Pro pozytywnie zaskakuje (5299 zł, 15 Pro startował z ceny 5999 zł) – no, może oprócz tego, że w podstawie w dalszym ciągu jest tylko 128 GB pamięci na dane.

Jeśli chcesz najlepszego iPhone’a, to 16 Pro Max będzie optymalnym wyborem

Jeśli poszukujecie najlepszego iPhone’a, to wybór jest jeden – iPhone 16 Pro Max. Szczerze powiedziawszy, różnica w cenie między iPhone 15 Pro Max, a 16 Pro Max nie jest duża – to około 5749 zł i 6299 zł. 500 zł różnicy w jedną czy drugą stronę w przypadku telefonów za 3500 zł robi dużą różnicę. Dla urządzeń za ok. 6000 zł nie jest ona taka duża.

iPhone 16 Pro Max nie różni się jednak mocno od 15 Pro Max, natomiast wiem, że takie modele kupują osoby, dla których cena gra drugorzędną rolę. iPhone 16 Pro Max ma trochę większy ekran niż 15 Pro Max, dodatkowy przycisk Camera Button, trochę lepsze możliwości fotograficzne i wideo (nagrywanie 4K przy 120 kl./s) czy nieznacznie wyższą wydajność.

Jeśli korzystacie z telefonu jako narzędzia do pracy – m.in. nagrywania mniej lub bardziej profesjonalnego wideo (albo po prostu chcecie wykonywać zdjęcia najlepszej jakości), to dopłata ok. 500 zł względem iPhone’a 15 Pro Max wydaje się jak najbardziej uzasadniona.

REKLAMA

Więcej o nowych iPhone 16 przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA