HMD Skyline 5G to Nokia Lumia dla Zetek. Dorzucają bluzę i czapkę
Zrobili smartfon HMD Skyline 5G przypominający dawną Nokie Lumię i powiedzieli, że to propozycja dla pokolenia Z. Do urządzenia dodają… bluzę, czapkę i worek sygnowany marką HMD.
Chodzi o najnowszego HMD Skyline 5G. To propozycja z wyższej średniej półki cenowej, która z jednej strony nawiązuje do dawnych czasów – kiedy to ówczesny właściciel Nokii, Microsoft eksperymentował z systemem Windows na smartfony. Jego następca, czyli marka HMD postanowiła nieco wykorzystać dawną stylistkę, natomiast urządzenie jest do młodych osób, które niekoniecznie pamiętają czasy Lumii.
HMD Skyline 5G to smartfon dla młodych, którego łatwo naprawić
HMD od dłuższego czasu stara się być marką stworzoną głównie dla pokolenia Z. Wystarczy spojrzeć na to, że parę miesięcy temu firma we współpracy z marką odzieżową stworzyła całą kolekcję dodatków, które mają przypominać o smartfonie. Najdziwniejsze były okulary w kształcie ekranów smartfona.
Młodzieżowość widać na przykładzie nowego HMD Skyline 5G, a dokładniej w sposobie reklamowania urządzeń. Nie twierdzę, że to coś złego, a wręcz przeciwnie. Producent ma pewną tożsamość, której się mocno trzyma i nie wygląda, aby się to miało zmienić. Dziś smartfon HMD Skyline trafił do sprzedaży i kosztuje 2699 zł za wersję 12/256 GB.
Urządzenie oferuje niezłą specyfikację – m.in. 6,55-calowy ekran pOLED 120 Hz, potrójny zestaw aparatów z modułem głównym, szerokim i tele, baterię 4600 mAh z ładowaniem w standardzie Qi2 o mocy 15 W. To pierwszy taki smartfon z Androidem oferujący wsparcie ładowania ze wbudowanym magnesem. To prawie jak MagSafe z iPhoneów, tyle że taki dla Androida. Największym wyróżnikiem urządzenia jest jednak możliwość łatwej samodzielnej naprawy smartfona.
Przez wiele lat producent we współpracy z firmą iFixIt ma sprzedawać bowiem zapasowe części – m.in. ekrany, baterie, gniazda USB-C, które będzie można łatwo samodzielnie wymienić w mniej niż godzinę. Smartfon jest tak zbudowany, aby jak najbardziej ułatwić naprawę.
No dobra, ale dlaczego to ma być smartfon dla pokolenia Z? Urządzenie ma wbudowany tryb cyfrowego detoksu, którego aktywacja sprawia, że wyłącza się widoczność aplikacji społecznościowych. Ale nie tylko, ponieważ umożliwia też przyciszenie powiadomień, dzwonków, alarmów.
No bo wiecie, młodzi ludzie tylko siedzą w tych telefonach na mediach społecznościowych i nic innego nie robią. HMD niewątpliwie rozumie istotę i wpływ na społeczeństwo tych pozornie nieszkodliwych urządzeń, które są "portalem do świata social mediów". O szkodliwości tego typu platform pisaliśmy niejednokrotnie. Tryb detoksu w wielu przypadkach może nie być wystarczający - firma zapowiedziała, że wraz z rodzicami chce stworzyć urządzenie, które ma pomóc z problemem uzależnienia od mediów społecznościowych.
Do smartfona… dorzucają bluzę, czapkę i worek
Kupując nowego HMD Skyline 5G m.in. w sklepie x-kom, można zgarnąć… darmową bluzę, czapkę baseballową oraz worek HMD. Urządzenie musi zostać zakupione do 15 sierpnia i zarejestrowane na tej stronie internetowej. Szczerze powiedziawszy, tego można było się spodziewać po marce smartfonów celującej w pokolenie Z. Darmowe bluzy nie wiszą na drzewach, więc jeśli już zdecydujecie się na nową propozycję HMD, to nie zapomnijcie o dodatkowych gadżetach marki.