Przerażające nagranie. Poważna awaria Boeinga podczas startu. Znowu
Kolejny raz doszło do incydentu z udziałem samolotu United Airlines. Tym razem z podwozia Boeinga 757-200 podczas startu z Los Angeles International Airport odpadło koło.
Na szczęście lot zakończył się bezpiecznie w Denver, a na pokładzie nikt nie ucierpiał. To jednak drugi taki przypadek w tym roku. W marcu z innego Boeinga United Airlines podczas startu z San Francisco International Airport spadła opona.
Koło z podwozia samolotu Boeing 757-200 odpadło w poniedziałek, około 7:15 rano podczas startu maszyny należącej do linii United Airlines z lotniska w Los Angeles. Koło znaleziono w Los Angeles, ale władze lotniska nie nie podają więcej szczegółów.
Koło spadło z nieba
Nagranie wideo, opublikowane na YouTubie, zawiera nagraną przez radioamatorów rozmowę między pilotami z samolotów stojących na LAX (lotnisko Los Angeles). Słychać na niej moment, w którym zorientowali się, że z pobliskiego samolotu odpadła opona.
Ten (samolot), który właśnie wystartował, chyba United, stracił oponę i przetoczył się obok nas
- mówią piloci.
Na pokładzie feralnego samolotu znajdowało się 174 pasażerów i siedmiu członków załogi. Nikomu nic się nie stało. Maszyna bezpiecznie doleciała i wylądowała na lotnisku w Denver. W wydanym oświadczeniu linie United Airlines poinformowały, że badają co było przyczyną zdarzenia.
Moment, w którym samolot United Airlines stracił koło podczas startu, uchwycony został przez kamerę. Nagranie zobaczycie niżej, a sam incydent widoczny jest w 25 sekundzie.
To kolejny taki przypadek
Boeing 757-200, który brał udział w poniedziałkowym incydencie, został wyprodukowany w 1994 r., co oznacza, że ma 30 lat. Boeing zaprzestał produkcji modelu 757 w 2004 r. Okoliczności związane z utraconym kołem bada także Federalna Administracja Lotnictwa (FAA).
To już drugi taki incydent w tym roku. W marcu Boeing 777-200 linii United Airlines z 249 osobami na pokładzie wystartował z San Francisco i zaledwie kilka sekund po wzbiciu się w powietrze stracił koło. Samolot miał lecieć do Osaki w Japonii, ale w związku z incydentem lot został przekierowany do Los Angeles gdzie maszyna bezpiecznie wylądowała.
Więcej o problemach z samolotami Boeinga przeczytasz na Spider's Web:
Fatalny rok dla Boeinga
Wszystko zaczęło się w styczniu, po tym jak drzwi w Boeingu 737 MAX obsługiwanym przez Alaska Airlines zostały wyrwane trakcie lotu. Historia odbiła się szerokim echem na całym świecie. We wstępnym raporcie amerykańskiej Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu na temat tego zdarzenia znaleziono dowody sugerujące, że brakowało czterech kluczowych śrub mających utrzymać drzwi na miejscu.
Na początku kwietnia 2024 r. pasażerowie lotu Southwest Airlines z Denver do Houston przeżyli chwile grozy, gdy podczas startu z ich Boeinga odpadła osłona silnika i uderzyła w skrzydło. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a samolot bezpiecznie wylądował. Jest to jednak kolejny w tym roku incydent z samolotem Boeing w roli głównej.
W marcu Boeing 787-9 Dreamliner chilijskiej linii lotniczej gwałtownie stracił wysokość podczas lotu do Auckland w Nowej Zelandii. Wstrząs był tak silny, że 50 osób zostało rannych, w tym kilkanaście poważnie. Linie lotnicze obarczyły za ten wypadek Boeinga i problemy techniczne z maszyną.
Jakby tego było mało, na orbicie Ziemi utknął statek kosmiczny Boeinga. Więcej przeczytasz w tekście: Boeing ma problem nie tylko z samolotami. Usterka w kosmosie zagraża astronautom.
Ilustracja główna: Boeing 757 linii United Airlines lądujący na lotnisku w Lizbonie. Fot. Bene Riobó, na licencji: CC BY-SA 4.0