REKLAMA

Telefon z najdziwniejszym ekranem w historii. To mógł być przełom

Pamiętacie Essential Phone 1? Ten innowacyjny smartfon z 2017 r. zachwycił wielu swoim designem i obietnicą czystego Androida. Choć firma Essential upadła w 2020 r., pozostawiła po sobie jeden z najciekawszych prototypów w historii smartfonów - Essential Phone GEM. 

mniej niż minutę temu
Telefon z najdziwniejszym ekranem w historii. To mógł być przełom
REKLAMA

Essential Phone zadebiutował w 2017 r., wzbudzając ogromne zainteresowanie ze względu na swoją innowacyjną konstrukcję i zaangażowanie w system Android. Urządzenie stworzone zostało przez Andy'ego Rubina, współzałożyciela Androida, co budziło nadzieje na powrót czystego, wolnego od bloatware'u doświadczenia z Androidem. 

REKLAMA

Telefon wyróżniał się tytanową obudową, bezramkowym ekranem i modułową konstrukcją, umożliwiającą wymianę komponentów. Pomimo premiery z opóźnieniem i początkowych problemów z oprogramowaniem, Phone 1 zebrał pozytywne recenzje za swój design i wydajność.

Niestety, pomimo obiecującego debiutu, firma później zaczęła zmagać się z problemami finansowymi. Sprzedaż pierwszego urządzenia okazała się niższa od oczekiwanych, a firma borykała się z opóźnieniami w dostawach i aktualizacjach oprogramowania. W 2020 r. Essential oficjalnie ogłosił upadłość.

Ale firmie, wszak Essential miał w zanadrzu jeden z najciekawszych prototypów w historii smartfonów z Androidem, fani nie zapomnieli. Ba! Prototypy niewydanych urządzeń pojawiają się czasem na aukcjach. I ktoś dorwał Project GEM. Bardziej "Projekt Z Fold bez rozkładanego ekranu".

O co chodzi z Essential Project Gem?

Essential Phone Project Gem, zaprezentowany w 2019 r., miał być rewolucyjnym smartfonem, który wyznaczałby nowe trendy w designie i funkcjonalności. Urządzenie wyróżniało się bardzo wąskim i długim wyświetlaczem, przypominającym wyglądem pilota. 

Ten nietypowy kształt miał na celu zmianę sposobu korzystania z telefonu i ułatwienie obsługi jedną ręką. GEM miał być wyposażony w nowy interfejs użytkownika, dostosowany do wydłużonego ekranu, oraz szereg innowacyjnych funkcji. Prototyp miał na pokładzie Snapdragona 730 oraz zmodyfikowanego Androida.

Niestety, Essential Phone Gem nigdy nie trafił do sprzedaży, wszak firma upadła rok po zaprezentowaniu obiecującego prototypu. W 2020 r. do sieci trafiło krótkie demo urządzenia, które wydawało się oszałamiająco użyteczne, jak na niespotykany do tej pory koncept: ciekawy patent na klawiaturę, użyteczne mapy - czy w pełni działający Instagram. 

Przeczytaj więcej o ciekawych smartfonach, które możesz kupić:

Project Gem powrócił. Ktoś kupił kolejny prototyp

Deweloperowi Robowi Wainwrigtowi udało się zakupić prototyp niewydanego smartfona Essential Gem na eBayu. Urządzenie, znane z wyjątkowo wąskiego designu, było przedmiotem wielu spekulacji od czasu jego pierwszego pokazania. Inżynier udostępnił online szczegóły i filmy prezentujące unikalny sprzęt i oprogramowanie telefonu.

Gem miał mieć wysoki wyświetlacz OLED z mocno dostosowanym ekranem głównym i integracjami aplikacji, przy jednoczesnym zachowaniu standardowego menu ustawień Androida. Jedną z jego wyróżniających cech jest sposób, w jaki interfejs użytkownika płynnie dostosowuje się do trybu poziomego.

Dalsze szczegóły z ustaleń inżyniera obejmują specyfikację telefonu, która zgadza się z wcześniejszymi przeciekami. Jego Gem ma na pokładzie procesor Snapdragon 730G z Adreno 618, 4 GB RAM-u oraz wyświetlacz 2160 na 560 pikseli ze 90-hercowym odświeżaniem. Wszystko działające na Androidzie 10.

Chociaż Gem nie jest idealnym urządzeniem - wygląda na to, że ma problemy z wydajnością (chociaż to tylko prototyp) i brakuje mu niektórych funkcji, które można znaleźć we współczesnych smartfonach - to fascynujący kawałek historii technologii, który daje nam wgląd w to, co mogłoby być hitem w innym uniwersum.

Czy Essential Phone GEM mógłby odnieść sukces, gdyby został wydany?

Trudno powiedzieć na pewno. Z jednej strony, jego unikalny design i innowacyjne funkcje mogłyby przyciągnąć niektórych użytkowników. Z drugiej strony, wysoka cena i niecodzienny design mogłyby stanowić przeszkodę dla jego sukcesu, wszak nie każdy chciałby tak odmienne od normy urządzenie.

REKLAMA

A jeśli masz ochotę spróbować na własnej skórze tej perełki, to mam dobrą informację. Wystarczy, że w twojej kieszeni masz około 4500 zł, wszak tyle kosztuje (w funtach) na eBayu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA