REKLAMA

Przeglądarka Arc na Windowsa już jest. Porzucisz dla niej Chrome'a. Możesz już ją pobrać

Rewolucyjna przeglądarka właśnie trafiła na Windowsa. Na razie dostępna jest tylko dla jednej wersji systemu Microsoftu.

Przeglądarka Arc na Windowsa już jest. Porzucisz dla niej Chrome'a. Możesz już ją pobrać
REKLAMA

Kilka dni temu redaktor naczelny Spider's Web Przemysław Pająk opublikował tekst dot. przejścia z Chrome'a na Arc. Wówczas oprogramowanie przynajmniej oficjalnie nie było dostępne dla zdecydowanie większości użytkowników, ponieważ przeglądarka dotychczas była dostępna wyłącznie dla użytkowników systemu macOS (tak właściwie to już od ponad roku). Teraz jednak dostępność została rozszerzona do Windowsa i dlatego możemy oficjalnie porzucić Chrome'a na rzecz czegoś świeższego.

REKLAMA

Przeglądarka Arc jest już dostępna dla Windowsa. Pobierz i sprawdź, czy potrafisz porzucić Chrome'a

Dane jasno mówią same za siebie. Google Chrome jest zdecydowanie najpopularniejszą przeglądarką na świecie niezależnie czy chodzi o smartfony, czy komputery osobiste. W tej drugiej kategorii drugie miejsce zajmuje Microsoft Edge, z kolei trzecie – Safari. Dalej mamy Firefoxa, Operę i inne mniej popularne programy.

Popularność Chrome od lat jest na bardzo wysokim poziomie (źródło: StatCounter)

Innymi słowy, wśród starych wyjadaczy, którzy są z nami na rynku od lat, brakuje świeżej krwi. Przeglądarka Arc to jednak zupełnie inne podejście do programu służącego do przeglądania internetu i może być właśnie tym, czego potrzebował rynek. Arc co prawda był dostępny na Windowsie, ale tylko w wersji beta – ja otrzymałem dostęp w ubiegłym tygodniu, ale trochę zignorowałem tę wiadomość. Teraz każdy, kto wejdzie na stronę internetową przeglądarki, może pobrać oprogramowanie na system operacyjny Windows.

Obecnie jednak nie każdy skorzysta z oprogramowania, ponieważ Arc póki co dostępny jest wyłącznie Windowsa 11 – zresztą tak, jak było w przypadku wersji beta. Jednak w komunikacie producent przeglądarki twierdzi, że zespół pracuje nad wydaniem Arc na system Windows 10. Dla tych, którzy czekają, polecam zapisać się do aktualności serwowanych przez firmę.

Pobranie jest banalnie proste – wystarczy kliknąć, zainstalować, przerzucić dane z Chrome'a (lub innej przeglądarki, z której korzystamy) i gotowe. Fakt, nie jest to typowa, bezpieczna przeglądarka na wzór tego, co znamy z Chrome'a i konkurencji, więc początki mogą być trudne. Tak jak pisał w swoim tekście Przemysław Pająk, Arc różni się od konkurencyjnych programów, więc będzie potrzeba trochę czasu, aby dowiedzieć się, o co tak naprawdę w niej chodzi. Jednak jeśli już zrozumiemy, jak się z tego korzysta, to możemy wiele zyskać.

opro

Wystarczy bowiem spojrzeć na wygląd i układ – pasek wyszukiwania co prawda jest standardowo u góry, natomiast wszelkie zakładki zostały przeniesione na lewy bok. Dzięki temu zakładki zabierają nam miejsce nie z góry przeglądarki, a z boku. Nie tylko wertykalnie ustawiony pasek zakładek wprowadza wiele świeżości, ale też inne funkcje. Wiele opcji zostało stworzonych dla bardziej zaawansowanych użytkowników i ci szczególnie wykorzystają pełny potencjał oprogramowania.

Jako że korzystam z wielu platform naraz – Windows, macOS, iOS, to premiera przeglądarki na system Microsoftu jeszcze bardziej mnie zachęciła do porzucenia Chrome'a, mimo że moje spotkanie z mobilnym Arc zakończyło się szybkim powrotem na Chrome'a. Trzeba próbować nowych rzeczy – także w tak podstawowych aspektach, jak przeglądanie internetu. Przeglądarka jednak jest bardzo ważnym elementem każdego urządzenia w dzisiejszych czasach, więc wydaje się, że warto dać szansę nowym graczom, a nie tylko trzymać się bezpiecznych, sprawdzonych rozwiązań.

Dziś sam pobieram Arca na swoje wszystkie urządzenia i zobaczę, czy jako wieloletni wyjadacz Chrome będę w stanie porzucić oprogramowanie Google'a.

REKLAMA

Więcej o oprogramowaniu przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA