REKLAMA

Będzie łatwiej wymazać się z Google. TSUE wydał wyrok

Koncern Alphabet, właściciel Google’a, musi usuwać dane Europejczyków z wyników wyszukiwania, jeśli użytkownicy udowodnią, że zawierają one wyraźne błędy. Zdecydował w czwartek Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Odkąd w życie weszło tzw. prawo do bycia zapomnianym w 2014 roku Google usunął 5,25 miliona linków internetowych
REKLAMA

Sprawa zaczęła się od dwóch menedżerów z firm inwestycyjnych, którzy zwrócili się do Google’a o usunięcie wyników wyszukiwania łączących ich nazwiska z niektórymi artykułami krytykującymi model inwestycyjny grupy. Firma odrzuciła ich prośby, twierdząc, że nie wie, czy informacje zawarte w artykułach są prawdziwe, czy nie. Domagali się również, aby Google usunął ich miniaturowe zdjęcia z wyników wyszukiwania.

Wobec odmowy złożyli skargę w sądzie najwyższym w Niemczech, który następnie przekazał sprawę do rozpatrzenia do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). 

REKLAMA

"Operator wyszukiwarki ma obowiązek usunąć odnośniki do informacji znajdującej się w internecie, jeżeli osoba żądająca usunięcia odnośników udowodni, że takie informacje są nieprawdziwe" – orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Sędziowie TSUE zaznaczyli, że Google ma nakaz usunięcia danych z wyszukiwarki nie tylko po wydaniu orzeczenia przez sąd, ale także na podstawie dowodów przedstawionych przez samego użytkownika. 

Google poinformował, że linki i miniatury, które były przedmiotem sprawy, zostały już usunięte. "Od 2014 roku ciężko pracowaliśmy, aby wprowadzić w Europie prawo do bycia zapomnianym i znaleźć rozsądną równowagę między prawami ludzi do dostępu do informacji i prywatności" – powiedział rzecznik Google cytowany przez Reutersa.

Google usunął ponad 5 mln linków w wyszukiwarce

To kolejne takie orzeczenie TSUE. W 2014 r. Trybunał orzekł, że obywatele Unii Europejskiej mogą żądać od wyszukiwarek usunięcia linków do nieaktualnych lub zawstydzających informacji na ich temat, nawet jeśli są one prawdziwe, zgodnie z zasadą znaną jako "prawo do bycia zapomnianym".

Odkąd w życie weszło tzw. prawo do bycia zapomnianym w 2014 r., Google usunął 5,25 mln linków internetowych, czyli prawie połowę wszystkich przetworzonych żądań – poinformowała firma w raporcie dotyczącym transparentności.

REKLAMA

Kiedy Google otrzymuje żądanie usunięcia, nie usuwa linków ze wszystkich wyszukiwań internetowych, lecz tylko te, które wyświetlają się po wpisaniu imienia i nazwiska danej osoby. Wyniki nadal będzie się pojawiać, gdy używane są inne wyszukiwane hasła.

* Zdjęcie główne: fot. BongkarnGraphic/Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-04T17:16:45+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T16:22:39+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T15:41:06+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T15:03:20+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T13:26:12+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T12:54:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T12:11:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T10:29:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T07:25:57+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T07:16:38+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T06:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-04T06:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T21:46:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T21:25:48+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T20:11:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T19:48:33+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T19:33:38+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T19:00:25+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T17:16:41+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T17:05:11+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T16:49:25+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T15:17:19+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T15:09:44+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T14:40:25+01:00
Aktualizacja: 2025-11-03T14:32:30+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA