REKLAMA

Apple przestanie dzielić ludzi na lepszych i gorszych. Będzie ważna zmiana w iMessage

Aplikacja do wiadomości Apple iMessage od lat jest najważniejszym z kluczy trzymających użytkowników w złotej klatce, a jednocześnie staje się coraz bardziej istotną kością niezgody dla reszty użytkowników i całej branży. Już niedługo iMessage zmieni się jednak nie do poznania.

Apple przestani dzielić ludzi na lepszych i gorszych. Będzie ważna zmiana w iMessage
REKLAMA

Obiektywnie rzecz ujmując, iMessage nie ma absolutnie żadnej przewagi nad dowolnym innym komunikatorem. Messenger i Whatsapp łoją komunikator Apple’a pod względem funkcjonalności, a Signal i Telegram dorzucają do tego silniejszą warstwę zabezpieczeń.

REKLAMA

Skąd zatem tak ogromna popularność iMessage, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych? Otóż… z przyzwyczajenia. Budowanego przez lata przyzwyczajenia użytkowników, że iMessage to najprostszy sposób, by komunikować się z bliskimi i znajomymi, którzy posiadają urządzenia Apple. iMessage może nie jest komunikatorem najbogatszym w funkcje, ale jako że jest zintegrowany z każdym urządzeniem Giganta z Cupertino, stał się on domyślnym komunikatorem dla milionów użytkowników z całego świata

Jednocześnie to przyzwyczajenie do iMessage jest dla Apple’a kluczowe, by utrzymać użytkowników w tworzonej przez siebie złotej klatce. Bo aby korzystać z iMessage, konieczne jest posiadanie sprzętu Apple’a. Masz smartfon z Androidem? Tak nam przykro, nie możesz korzystać z pełni funkcjonalności iMessage. Czujesz się wykluczony, bo w grupowej konwersacji twój dymek świeci się na zielono, a nie na niebiesko i część osób nie widzi twoich wiadomości? Tak nam przykro, kup iPhone’a.

Apple również od lat uparcie odmawia implementacji standardu RCS, który na dobre położyłby kres temu rozwarstwieniu społecznemu i umożliwił obopólną komunikację użytkownikom dowolnych platform. Do zastosowania tej technologii szczególnie mocno nakłania firmę Tima Cooka Google, który ostatnio odpalił szeroko zakrojoną kampanię informacyjną. Niestety nic nie wskazuje na to, by odniosła ona jakiś skutek. Apple tak łatwo nie odda najważniejszego ze swoich kluczy do złotej klatki.

Nowe iMessage coraz bliżej.

Według twitterowego informatora o pseudonimie Majin Bu, który już wielokrotnie publikował trafne informacje odnośnie poczynań Apple’a, firma Tima Cooka pracuje właśnie nad nową wersją komunikatora iMessage, którą najprawdopodobniej zobaczymy w przyszłym roku, wraz z iOS 17 i nowymi okularami rozszerzonej rzeczywistości.

Nowy komunikator ma położyć kres stękaniu o „niebieskie i zielone dymki”. Czy zrobi to, implementując standard RCS? Oczywiście, że nie. Po porostu ujednolici kolor dymków dla wszystkich uczestników konwersacji i umożliwi personalizację kolorystyki czatu, jak każdy inny komunikator. I cyk, problem rozwiązany, pora na CS-a.

Z pozostałych nowości, jakie mają się pojawić w nowym iMessage – znajdziemy tam zupełnie nową stronę główną, nowe opcje chatów grupowych, klipy wideo oraz wysyłanie wiadomości w rozszerzonej rzeczywistości, co oczywiście będzie niezbędne, by z iMessage mogli korzystać posiadacze z dawna zapowiadanych gogli AR.

REKLAMA

Oczywiście istnieje cień szansy, że z tej okazji Apple zaimplementuje standard RCS, ale żaden znak na niebie i ziemi póki co na to nie wskazuje. Apple potrzebuje jak najwięcej argumentów, by zamykać użytkowników w swoim ekosystemie. I z całą pewnością nie da sobie odebrać tego najważniejszego.

*Grafika główna: Twitter.com/@MajinBuOfficial

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA