Teraz to ja mam zasięg wszędzie. Recenzja Huawei WiFi Mesh
Huawei WiFi Mesh to jeden z najprostszych sposobów na zapewnienie sieci Wi-Fi w całym domu. Testuję ten system od dwóch tygodni, a oto wrażenia.
Huawei WiFi Mesh to najnowszy domowy system routerów działający w technologii Mesh. Miał on premierę 22 marca 2021 r. i mniej więcej od tego czasu testuję jego wydajność w moim domu. Czas na wrażenia.
Wi-Fi Mesh, czyli system dla osób, które nie chcą grzebać w ustawieniach routerów.
Konfiguracja domowego modemu i routera potrafi być uciążliwym zadaniem. Im większy metraż, tym problem rośnie. System mesh jest najprostszym rozwiązaniem na stworzenie domowej sieci Wi-Fi działającej w każdym zakątku domu. Takie systemy składają się z kilku routerów komunikujących się bezpośrednio między sobą. Routery są w stanie przerzucać między sobą połączone urządzenia, dzięki czemu użytkownik ma zapewniony stały dostęp do internetu, nawet jeśli porusza się po domu, w tym np. przechodzi z parteru na piętro.
Od niespełna trzech lat mieszkam w domu o trzech kondygnacjach (podziemny garaż z pomieszczeniem gospodarczym, parter i piętro). Po wielu perypetiach z routerami i repeaterami Wi-Fi postawiłem na sieć Mesh. Na co dzień korzystam z dość taniego rozwiązania, jakim jest system TP-Link Deco M4. To bardzo podstawowy system, który sprawdza się dobrze, ale ma swoje ograniczenia.
Kiedy tylko pojawiła się okazja, postanowiłem sprawdzić najnowszy system mesh Huaweia.
Huawei WiFi Mesh to zestaw za 999 zł. W cenie dostajemy trzy routery.
W sporym pudełku znajdziemy trzy routery wraz z zasilaczami sieciowymi, a także przewód Ethernet do wpięcia głównego routera do domowego modemu.
Routery mają neutralny design, który sprawdzi się w nowoczesnych wnętrzach. Taki router pasuje do mojego domowego biura, choć w salonie kłócił się z drewnianymi meblami. Urządzenia są jednak na tyle niewielkie, że zmieszczą się np. pod szafką RTV. Routery mierzą 21 cm wysokości przy 10,4 cm średnicy i ważą po 580 g.
Szafka RTV jest dobrą lokalizacją dla takiego sprzętu również z powodu możliwych połączeń. Każdy z routerów oferuje cztery gigabitowe (1000 Mb/s) gniazda Ethernet, co w tej cenie jest rzadkością. Jest to port WAN i trzy porty LAN do przewodowego podłączenia dodatkowych urządzeń.
Dzięki temu możemy uzyskać przewodowe połączenie z internetem np. w telewizorze i konsoli jednocześnie, co zapewni najlepsze osiągi sieci. To właśnie w tym względzie niedomaga mój prywatny system TP-Link, który oferuje tylko dwa porty Ethernet. W międzyczasie rozrosła mi się liczba dysków NAS w domowym biurze i niestety mała liczba portów stała się problemem.
Na obudowie znajduje się też dioda statusu, gniazda zasilania, przycisk zasilania, przycisk reset i przycisk H do parowania.
Z konfiguracją systemu Huawei WiFi Mesh poradzi sobie każdy.
Jedną z głównych cech budowania sieci mesh powinna być prosta konfiguracja. Tak też jest w przypadku nowego mesha Huaweia. Pierwszy router podłączyłem w garażu do modemu, do którego mam wpięty przewód światłowodowy od dostawcy sieci.
Integralną częścią konfiguracji jest aplikacja mobilna Huawei Moje AI Life. Krótki konfigurator skanuje otoczenie w poszukiwaniu pierwszego routera wpiętego do modemu i gniazda zasilania. Po chwili smartfon łączy się z tymczasową siecią Wi-Fi utworzoną przez router. W kolejnym kroku tworzymy własną sieć, nadając jej nazwę i wybierając hasło. Musimy też określić osobne hasło do routera, którym będzie zablokowany panel sterowania siecią.
Po utworzeniu haseł cała konfiguracja przebiega automatycznie. Nowo utworzona sieć zaczyna działać, a my możemy rozszerzyć ją o kolejne routery. W moim przypadku drugi router podłączyłem przewodowo w salonie, wbudowanym w ścianę przewodem Ethernet. Trzeci podłączyłem na piętrze, korzystając tylko z połączenia Wi-Fi. Proces dodawania nowych routerów sprowadza się do kliknięcia kilka razy przycisku „dalej” w konfiguratorze.
Po jakichś pięciu minutach sieć została poprawnie utworzona i działa do dziś, zapewniając mi połączenie Wi-Fi zarówno w garażu jak i na parterze oraz na piętrze, a także przed domem i w ogródku. Przy 132 m kw. powierzchni routery radzą sobie bez najmniejszych problemów. Producent deklaruje pokrycie powierzchni do 600 m kw.
Jestem zaskoczony, jak dobrze routery radzą sobie z utrzymaniem szybkości transferu. Dysponuję łączem światłowodowym o deklarowanej szybkości 600 Mb/s dla uploadu i downloadu. Przy przewodowym połączeniu z routerem prędkości są następujące.
Jak widać, szybkości przewyższają poziom deklarowany przez dostawcę usługi. Z kolei przy bezprzewodowym połączeniu w bezpośrednim sąsiedztwie satelitek, osiągam na laptopie mieszczącym się w biurze następujący wynik.
W przypadku smartfona wynik przy routerze wygląda następująco.
W najsłabszym zasięgowo pomieszczeniu - czyli łazience oddalonej od routera najdalej, gdzie na drodze są dodatkowo dwie grube ściany - wynik wypada następująco.
Jak widać, routery sprawdzają się bardzo dobrze i zapewniają stabilne połączenie z internetem w całym domu. Szybkość różni się w zależności od odległości, ale taki już urok sieci Wi-Fi.
Co jeszcze trzeba wiedzieć o systemie Huawei WiFi Mesh?
Huawei w swoim rozwiązaniu zastosował trójpasmowy system Wi-Fi w standardzie ac, co oznacza, że każdy router w systemie mesh obsługuje jedno pasmo 2,4 GHz i dwa oddzielne pasma 5 GHz, zapewniając łączną przepustowość do 2,2 Gb/s. Użytkownik nie musi dbać o przełączanie się między sieciami, ponieważ router automatycznie przełącza się z pasma 5 GHz na wolniejsze, ale stabilniejsze 2,4 GHz, jeśli odejdziemy na większą odległość od satelitki.
W kwestii bezpieczeństwa Huawei zapewnia ochronę przed atakami brute force i DMZ/DoS, zabezpieczenia WPA-PSK i WPA2-PSK, a także firewall oraz PAP i CHAP. W aplikacji znajdziemy przełącznik IPv4 i IPv6, jak i przełączanie PPPoE, DHCP i statyczne IP dla połączenia WAN. Do tego znajdziemy filtrowanie adresów MAC, zarządzanie prędkością pobierania, ochronę rodzicielską, punkt dostępu dla gości oraz obsługę VPN.
A jeśli jesteście ciekawi specyfikacji urządzeń, każdy router ma 256 MB RAM oraz czterordzeniowy procesor Gigahome 1,4 GHz.
Warto przyjrzeć się aplikacji do zarządzania domową siecią mesh.
Po wprowadzeniu hasła routera widzimy panel pokazujący status wszystkich trzech routerów. Każdemu z nich można nadać własną nazwę. Po kliknięciu miniaturki routera widzimy listę urządzeń, które w danej chwili łączą się bezpośrednio z nim.
W sekcji z narzędziami mamy dostęp do dość prostego menu zawierającego podstawowe funkcje takie jak kontrola rodzicielska czy możliwość utworzenia tymczasowej sieci Wi-Fi dla gości. Dzięki temu można im nadać proste hasło, a goście nie poznają naszego głównego hasła do sieci.
Drobną acz ważną cechą jest też możliwość wyłączenia diody na routerze. Nie każdy życzy sobie, by przez całą dobę router świecił niebieskozielonym światłem, więc dobrze, że znalazł się taki przełącznik.
Zainstalowałem i zapomniałem. I tak właśnie pownien działać dobry mesh.
Po niespełna dwóch tygodniach testów nie miałem żadnych problemów z siecią Wi-Fi utworzoną przez system mesh Huaweia. Konfiguracja była banalnie prosta, a system po prostu działa tak jak powinien i nie generuje żadnych błędów. Mam w domu kilkadziesiąt urządzeń podłączonych do sieci, w tym wiele z nich rotuje z uwagi na testy.
Routery działają zarówno w trybie Wi-Fi, jak i przy połączeniu przewodowym. Prędkość i stabilność sieci są na wysokim poziomie, a pokrycie powierzchni jest lepsze niż w moim prywatnym systemie TP-Link. Cena 999 zł za trzy routery sieci Mesh nie jest może najniższą na rynku, ale jest to bardzo atrakcyjny poziom w stosunku do możliwości routerów, jak i ich wyposażenia. Słowem: polecam.