Niemcy stawiają na wodór. Na razie tylko w swoich lokomotywach
Niemieckie przedsiębiorstwo kolejowe Deutsche Bahn (DB) ogłosiło, że już wkrótce rozpocznie testy lokomotyw z napędem wodorowym. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem zastąpią one w przyszłości lokomotywy z silnikami Diesla.

Testy rozpoczną się na trasie Tuebingen, Horb i Pforzheim już za cztery lata. Do tego czasu Deutsche Bahn ma zajać się przygotowaniem odpowiedniej infrastruktury.

Model lokomotywy zasilanej wodorem nazywa się Mireo Plus H i jest konstrukcją opracowaną przez DB we współpracy z firmą Siemens Mobility. Lokomotywa zasilana będzie wodorowymi ogniwami paliwowymi oraz zestawem akumulatorów litowo-jonowych, które mają ładować się w 15 minut. Tyle samo zajmuje przygotowanie lokomotywy napędzanej silnikiem diesla.
Lokomotywy napędzane wodorem - przyszłość Deutsche Bahn
Zasięg Mireo Plus H ma wynosić ok. 600 km, a jej maksymalna planowana prędkość to 160 km/h. Siemens co prawda zapowiedział już, że w bardzo prosty sposób można wydłużyć zasięg wodorowej lokomotywy - jej trzywagonowy wariant będzie w stanie pokonać 1000 km bez uzupełniania zbiorników z wodorem.
Jeśli chodzi o sam wodór, to ma być on produkowany przez elektrolizę, wykorzystując energię elektryczną do rozszczepiania wody na tlen i wodór. Chociaż proces ten jest w pełni ekologiczny (w zależności od źródła energii elektrycznej), jest wysoce nieefektywny w porównaniu z nowoczesną technologią BEV (akumulator elektryczny). Również kosztowny jest transport i przechowywanie wodoru.
Mimo tych problemów, pociągi wodorowe przeszły pomyślnie testy i już teraz wykorzystywane są komercyjnie na naszym kontynencie. Koncern Alstom na przykład oferuje już komercyjne usługi pasażerskie pociągów wodorowych w Austrii i w niektórych niemieckich landach oraz testuje ten sam rodzaj lokomotyw w Niderlandach.
Nie jest to jednak ta sama skala, którą może zaoferować Deutsche Bahn - niemiecki przewoźnik krajowy, który w swojej flocie aktualnie posiada 1300 lokomotyw napędzanych olejem napędowym. Przedstawiciele Deutsche Bahn już od jakiegoś czasu deklarują, że chcą obniżyć zużycie paliw kopalnych przez ich lokomotywy do zera.
— Tylko wtedy DB może być neutralny dla klimatu do 2050 r. Do tego momentu nie będziemy mieli ani jednego pociągu z silnikiem Diesla w naszej flocie - mówi członkini zarządu DB Sabina Jeschke
Zastąpienie silników Diesla napędem wodorowym jest akurat doskonałym pomysłem, jeśli chodzi o transport kolejowy. Napęd ten jest bowiem bardzo wydajny, a jedynym większym problemem, jeśli chodzi o montowanie ogniw wodorowych w transporcie drogowym (auta osobowe, ciężarówki, etc.), jest bezpieczeństwo i pojemność zbiorników.
Kolej obydwa te problemy rozwiązuje - transport po torach to transport obarczony ogromną liczbą przepisów dot. bezpieczeństwa, a same lokomotywy bez problemu mogą zabrać ze sobą tyle paliwa, ile przewoźnik będzie chciał do nich dołączyć wagonów pełniących role zbiorników.