Do sprzedaży wchodzi następca LG OLED TV. Ma skromne 163 cale przekątnej
MicroLED to technika podobna w sposobie działania do OLED. Główną różnicą jest wykorzystanie syntetycznych elementów zamiast organicznych, co znacząco wpływa na trwałość matrycy. LG właśnie szykuje się do swojej premiery.
![lg microled](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2020%2F07%2Flg-microled-tv.jpg&w=1200&q=75)
Na dziś na rynku matryc telewizyjnych OLED panuje monopol. Jeżeli jakiś producent telewizorów chciałby korzystać z tej technologii, musi zwrócić się do LG Display. Nic więc dziwnego że rynek szuka wyjścia z tej dziwnej sytuacji. Producenci telewizorów, z Samsungiem na czele, badają technologię MicroLED.
MicroLED zapewnia bardzo podobne przewagi nad techniką LCD co OLED. W matrycach tego rodzaju nie trzeba doświetlać pikseli za pomocą zewnętrznego komponentu: każdy piksel świeci własnym światłem, co zapewnia kontrolę nad obrazem i kontrast w praktyce nieosiągalne dla matryc LCD.
Jednak w przeciwieństwie do matryc OLED, matryce microLED nie wykorzystują związków organicznych. Są przez to trwalsze, co umożliwia zwiększenie ich jasności i sprawia, że nie trzeba stosować wymyślnych zabezpieczeń przed szybszym zużywaniem się matryc OLED za sprawą długotrwałego wyświetlania na nich statycznych elementów.
LG nie zamierza bronić OLED-a za wszelką cenę. Nie odda pola konkurencji i właśnie zapowiedziało swój pierwszy telewizor microLED.
Pierwszy dostępny w sprzedaży telewizor microLED od LG będzie miał przekątną 163 cali (nie, to nie literówka) i będzie pracował w rozdzielczości 4K. Warto mieć na uwadze, że z uwagi na i tak astronomiczne ceny pierwszych sprzętów z microLED, konkurencja również zaczyna z telewizorami tego typu od największych (czyli najdroższych) matryc: Konka pokazywał 118-calowy model, zaś Samsung 75-calowy.
Matryca telewizora LG składa się z modułów o rozdzielczości 640 x 360 pikseli każdy. Telewizor ma oferować 1200 nitów szczytowej jasności, 600 nitów typowej jasności i nieskończony (czyli perfekcyjny) kontrast.
Telewizor w sklepach ma pojawić się już w przyszłym miesiącu. Cena nie jest jeszcze znana, ale najpewniej będzie ona wyrażona sześciocyfrową liczbą, oczywiście po przełożeniu na polską walutę.