Waltr, czyli jak wygodnie kopiować pliki MKV i FLAC do pamięci iPhone'a i iPada
Apple blokuje użytkownikom iPhone’ów i iPadów wgrywanie materiałów audio i wideo w formatach, których nie wspiera system operacyjny iOS. Dotyczy to chociażby popularnych plików wideo MKV i muzyki w formacie FLAC. Na szczęście jest sposób na to, żeby obejść to ograniczenie i to bez wykonywania jailbreaka. Wystarczy wykorzystać aplikację o nazwie Waltr.
Opisywaliśmy już na łamach Spider’s Web aplikację Beamer, która pozwala na streamowanie materiałów w formatach m.in. MKV lub AVI bezpośrednio na Apple TV. Kolejna ciekawa aplikacja do OS X o nazwie Waltr, do której przetestowania zachęcili mnie zresztą twórcy Beamera, pozwala na przesyłanie plików audio i filmów w niewspieranych formatach bezpośrednio do aplikacji Muzyka i Wideo na iPhonie lub iPadzie.
To narzędzie genialne w swej prostocie.
Użytkownicy systemów OS X z odtwarzaniem muzyki z plików FLAC i filmów w MKV lub AVI nie mają na szczęście problemów. Plików audio w wysokiej jakości nie potrzebuję i wystarcza mi 320 kbps w Spotify. Systemowy QuickTime Player z kolei jest co prawda jedną z aplikacji, których nigdy świadomie nie uruchomiłem, ale można ustalić jako domyślny odtwarzacz świetne VLC.
Jedyny problem z wideo w niewspieranym przez Apple formacie jest taki, że nie wspiera ich systemowy podgląd uruchamiany spacją, czyli tzw. Quick Look. Z tym na szczęście da się żyć. Gorzej jest niestety z urządzeniami mobilnymi, gdzie aplikacje producenta również nie wspierają wielu formatów.
Szkoda mi czasu na konwertowanie plików, które zwykle zobaczę tylko raz.
Jeśli użytkownik chce trzymać się aplikacji producenta, to może poradzić sobie poprzez konwertowanie audio i wideo do formatu namaszczonego przez Apple jako ten słuszny właściwy. Mi jednak szkoda na to czasu, bo to stracony czas, który wolałbym wykorzystać na rozrywkę lub sen.
W tym celu można ratować się zewnętrznymi aplikacjami, do których wgrywać dane można na wiele różnych sposobów, w tym chociażby przewodowo lub bezprzewodowo przez iTunes. Czy nie wygodniej byłoby jednak wrzucać filmy bezpośrednio do aplikacji Wideo na smartfonie i iPadzie?
W App Store nie ma obecnie VLC Playera, a interfejs najlepszej aplikacji do obsługi MKV i AVI o nazwie AVPlayer pozostawia nieco do życzenia.
Tak jak Beamer pokonuje bariery i pozwala odpalać filmy w praktycznie dowolnym formacie z pamięci komputera na Apple TV, tak jest aplikacja obchodząca granice nałożone przez producenta na urządzenia mobilne. Dzięki temu można wgrać do pamięci urządzenia z iOS pliki wideo i audio w dowolnym formacie bez konieczności uprzedniej konwersji.
Po podłączeniu urządzenia mobilnego do komputera za pomocą kabla Lightning wystarczy uruchomić aplikację Waltr, zamknąć iTunes i przeciągnąć wybrane pliki do okienka i chwilę poczekać. Po zakończeniu kopiowania można odłączyć iPhone’a lub iPada i cieszyć się swoimi materiałami bezpośrednio w aplikacji Wideo lub Muzyka.
Sam sprawdziłem Waltr.app w praktyce i to faktycznie działa!
Chociaż nie da się tych plików skopiować przez iTunes, to aplikacja Wideo po skopiowaniu ich przez Waltr faktycznie radzi sobie bez problemu z plikami AVI i MKV. Nie ma żadnych problemów z odtwarzaniem. Wisienką na torcie, którą docenią zwłaszcza piraci, jest wsparcie napisów w plikach SRT. Wystarczy jednocześnie przeciągnąć pliki z filmem i napisami o takiej samej nazwie, a w aplikacji Wideo pojawi się obsługa linii dialogowych.
Chcę też zaznaczyć, że Waltr nie jest przeznaczony wyłącznie dla osób, które oglądają pliki wideo pobrane z sieci bez uiszczenia opłaty właścicielowi praw autorskich. Sam mam na dysku mnóstwo prywatnych pamiątkowych nagrań - chociażby z Flyspotu - które wykonane zostały urządzeniem generującym pliki w formacie niewspieranym przez OS X. Mogę oczywiście bawić się w czasochłonną konwersję takich materiałów, ale czemu zawracać tym tym głowę użytkownika?
Nie sądzę niestety, by Apple w przewidywalnej przyszłości zrezygnowało z ograniczeń.
Producent z Cupertino lubi zamykać swoich użytkowników w rezerwacie. Nie jest istotne, że nie żyjemy w bańce i nawet nie będąc piratem czasem mamy do dyspozycji pliki wideo w innym formacie niż apple’owy MOV. Materiały MKV i AVI wrzucane są do jednego worka z napisem “piractwo”, a Apple sprzedające i wypożyczające w iTunes Store filmy i seriale nie chce ułatwiać życia użytkownikom, którzy
Nieistotne jest przy tym to, że rykoszetem obrywają użytkownicy o nieco większych potrzebach. Okazuje się przy tym, że to Microsoft staje się dzisiaj bastionem wolności. To w Windows 10 pojawi się najprawdopodobniej natywne wsparcie odtwarzania filmów w formacie MKV w systemowej aplikacji obsługującej nagrania wideo, o czym użytkownicy OS X i iOS mogą tylko pomarzyć.
Nie łudzę się, że Apple pójdzie podobną drogą i dlatego ogromnie się cieszę, że powstają takie programy jak Beamer i Waltr. Ułatwiają one życie i pracę użytkownikom Maków i Szkoda jedynie, że za możliwość kopiowania plików MKV i FLAC na iPhone’y i iPady trzeba zapłacić aż 30 euro. W dodatku w takiej cenie jest licencję tylko na jeden komputer. Na szczęście jest wersja testowa, która działa przez 14 dni.
Zgodzę się, że Waltr jest dość kosztownym programem i rozwiązuje problem nieznany użytkownikom innych systemów mobilnych. Jeśli jednak ktoś stale wgrywa na smartfon lub tablet Apple filmy, to chyba warto rozważyć zakup i zapewnić sobie nieco wygody i oszczędzić cenny czas.
Grafika główna pochodzi z serwisu Shuttestock.