Project Tango to nie tylko eksperyment. Do czego Google wykorzysta "tablet z Kinectem"?
Kolejny projekt Google awansował z poziomu eksperymentu do pełnoprawnego projektu tworzonego przez amerykańską firmę. Jest nim jeden z najciekawszych i najbardziej innowacyjnych tabletów na rynku, czyli Project Tango.
Jako że o urządzeniu tym nie mówiono już od kilku miesięcy, warto przypomnieć jego możliwości i bardzo mocną specyfikację. Project Tango to tablet wyposażony w 7-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, układ Nvidia Tegra K1, 4 GB pamięci RAM, moduły NFC, SIM, WiFi i Bluetooth oraz 128 GB pamięci flash.
Oprócz tego zastosowano w nim dwa aparaty fotograficzne z matrycami o rozdzielczościach 4 Megapiksele oraz 1 Megapiksel, a także zestaw czujników służących do mapowania otoczenia i przenoszenia realnych obiektów do świata wirtualnego. Używając bardzo dużego uproszczenia można stwierdzić, że jest to tablet wyposażony w sensor Kinect.
Niestety nie wiadomo, co zmiana statusu oznacza dla Tango. Mimo że produkt wiele razy prezentowano na różnego rodzaju targach i imprezach, nikt tak naprawdę nie wie, do czego może on służyć. Pojawia się również pytanie, czy Tango pojawi się w sklepach jako oddzielny produkt, dedykowany projektantom, grafikom i architektom.
A może czujniki mapujące mają trafić do urządzeń z serii Nexus lub wszystkich drogich urządzeń z systemem Android?
To wszystko pozostaje wielką niewiadomą, jednak można podejrzewać, że już niedługo Google ujawni swoje plany dotyczące tego projektu i przynajmniej zarysuje swoją wizję przyszłości Tango.