REKLAMA

Spełnia się marzenie wielu - połączysz Radeona z GeForcem w jednym komputerze

Wszyscy fani nowych technologii i gier z niecierpliwością czekają na DirectX 12. Okazuje się, że nowe API Microsoftu będzie bardziej zaskakujące niż mogliśmy przypuszczać. Tom’s Hardware donosi, że umożliwi tworzenie mieszanych konfiguracji sprzętowych, zawierających zarówno karty AMD Radeon, jak i Nvidia GeForce.

Spełnia się marzenie wielu – połączysz Radeona z GeForcem w jednym komputerze
REKLAMA
REKLAMA

Lepsze wykorzystanie kilku kart graficznych

Okazuje się, że bliska współpraca nowego DirectX-a ze sprzętem nie ograniczy się do znacznego zmniejszenia narzutu sterownika karty graficznej na procesor. Pozwoli ona też na lepsze wykorzystywanie mocy dwóch kart graficznych. Jak rozwiązanie to będzie działać? W dużym uproszczeniu można określić, że API będzie analizować wszystkie wymagające elementy, szacować ich zasobożerność i wrzucać je do jednego worka. Następnie sprawdzi wydajność posiadanych kart graficznych i przydzieli im zadania tak, by obciążyć je w równym stopniu.

amd-radeon-r9-290x

Do tej pory konfiguracje składające się z wielu kart graficznych po prostu miały więcej czasu na tworzenie klatek obrazu. Było to możliwe, ponieważ znajdujące się w komputerze karty graficzne musiały być identyczne lub chociaż zbliżone do siebie i tworzyły naprzemienne klatki obrazu, tak jak przewidywała metoda AFR (Alternate Frame Rendering). Co prawda podczas wprowadzania niemal dekadę temu rozwiązań Nvidia SLI oraz AMD CrossFire proponowano używania też innych rodzajów współpracy, ale ostatecznie nie przyjęły na rynku.

Należał do nich między innymi SFR (Split Frame Rendering), który przewidywał właśnie dzielenie każdej klatki na kilka proporcjonalnych kawałków. Do rozwiązania tego wróciło między innymi AMD w grze Civlization: Beyond Earth, ale jest to zaledwie jeden rodzynek w ogromnym cieście nowych gier. Więcej na temat obu rodzajów renderowania przeczytacie w moim artykule sprzed... naprawdę wielu lat. W tym momencie proszę o wyrozumiałość. Pisząc to miałem 16 lat.

SFR może dziś mieć mniej wad niż AFR

SFR porzucono kiedyś, ponieważ nie potrafiono zapanować nad sterownikami. Programowa część tego rozwiązania połączona z dużym narzutem sterowników dwóch kart graficznych na procesor powodowało, że gra uruchamiana w takim trybie była niezbyt płynna, a graczom nieustannie towarzyszył efekt rozdartego ekranu, tzw. tearingu. Nowe API sprawiają, że narzut sterownika karty graficznej na procesor diametralnie spada, a technologia poszła na tyle do przodu, że powrót do techniki SFR jest możliwy. Tym bardziej, że AFR też nie jest rozwiązaniem idealnym.

NVIDIA-GeForce-GTX-980_13

Jako że karty generują naprzemienne klatki, dane znajdujące się w ich pamięci są praktycznie takie same. Obie karty muszą mieć te same informacje dotyczące geometrii, przez co nawet jeśli mamy dwie karty graficzne, z których każda ma 4 GB pamięci, to tak naprawdę mamy do wykorzystania… 4 GB pamięci. W przypadku SFR problem ten nie będzie istniał, ponieważ każda karta będzie odpowiadać za inne informacje.

Teraz dwie karty posiadające 4 GB pamięci dadzą nam bufor o łącznej wielkości 8 GB. To oznacza znaczną poprawę wydajności i większe zasoby, które będą mogli wykorzystać programiści. Kolejna wada, którą dysponował AFR było duże opóźnienie. Skoro każda karta miała więcej czasu na tworzenie grafiki i chciała, by ta była płynna - nie było innej opcji niż opóźnienie wyświetlania obrazu względem reakcji gracza. Różnica ta nie była duża i wynosiła 4-5 ms, ale dało się przez nią zginąć.

Radeon i GeForce w jednym stali domu

Jednak najciekawszą informacją jest to, że DirectX 12 pozwoli na wykorzystanie tych możliwości nie tylko przy okazji wykorzystania kart graficznych z tymi samymi chipami. Co więcej, nie będzie wymagał też, byś miał w komputerze tylko GeForce’y lub tylko Radeony. Najprawdopodobniej nawet jeśli będziesz miał w komputerze Radeona oraz GeForce’a, SFR też będzie mógł być wykorzystywany.

Nie będzie to jednak rozwiązanie idealne. Pamiętajmy, że każda z firm tworzących swoje GPU ma własne rozwiązania. Nvidia dysponuje GeForce Experience, 3D Vision, G-Sync i PhysX. AMD z kolei ma FreeSync, TrueAudio i inne rozwiązania. Po zachowaniu obu firm można podejrzewać, że Nvidia nie udostępni AMD swoich rozwiązań i nie pozwoli na to, by techniki konkurencji działały na GeForce’ach.

REKLAMA
Directx 12

I nie można się temu dziwić, ponieważ Nvidia obecnie sprzedaje o wiele więcej kart graficznych przeznaczonych do komputerów stacjonarnych niż AMD. Z tego powodu należy się spodziewać, że karty obu firm, jeśli w ogóle będą działać w konfiguracjach mieszanych, to bez wykorzystania ekskluzywnych technik. Albo i nie będą w ogóle działać, bo któraś z firm (zgadnijmy która) nie zechce zmodyfikować swoich sterowników. Wówczas konieczne będzie czekanie na wynalazek społeczności, która już kiedyś poradziła sobie z podobnym zadaniem i umożliwiła tworzenie komputerów z kartami graficznymi Radeon i słabszymi GeForce’ami odpowiedzialnymi za obliczenia fizyki.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA