REKLAMA

Nie załapałeś się na komputer z Biedronki? Nic się nie stało! Oto najlepsze laptopy do 1000 zł

Wszelka elektronika dostępna w Biedronce budzi ogromne zainteresowanie. Nie ma w tym nic dziwnego, bo jest tam oferowana w wyjątkowo niskich cenach. Nie inaczej było w przypadku laptopa Lenovo G50-30, który trafił do Biedronek dwa dni temu i… rozszedł się niczym świeże bułeczki.

10.12.2014 18.59
Nie załapałeś się na komputer z Biedronki? Nic się nie stało! Oto najlepsze laptopy do 1000 zł
REKLAMA
REKLAMA

Wiele osób nie załapało się na tę ofertę, co wiem po waszych prywatnych wiadomościach do mnie. Pytaliście mnie w nich, czy w tej cenie można znaleźć inne, równie ciekawe komputery. Okazuje się, że tak. Po dokładnym sprawdzeniu urządzeń dostępnych w sklepach internetowych znalazłem najlepsze laptopy do 1000 zł, które mogą Was szczególnie zainteresować.

Co było dostępne w Biedronce?

W tej popularnej sieci sklepów 8-go grudnia mogliśmy znaleźć laptop Lenovo Essential G50-30. Jest to całkiem dobry sprzęt w tej cenie. Został on wyposażony w dwurdzeniowy procesor Intel Celeron N2830 cechujący się rozsądną wydajnością i dużą energooszczędnością, 4 GB pamięci RAM DDR3, dysk talerzowy o pojemności 500 GB, napęd DVD-RW oraz 15,6-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1366 x 768 pikseli. Na urządzeniu zainstalowany jest najnowszy system operacyjny Windows 8.1.

Lenovo-IdeaPad-G5030

Jak widać, jest to całkiem dobra oferta. Sprzęt nie jest żadnym demonem wydajności, ale do przeglądania stron internetowych, oglądania filmów, słuchania muzyki, uruchamiania starszych gier oraz pracy z dokumentami wystarczy w zupełności. Ot, typowa maszyna do konsumpcji treści i codziennych zadań.

Jakimi kryteriami kierowałem się wybierając komputery?

Uznałem, że laptopy muszą być nowe i nie mogą być droższe niż 1000 zł. Jest to trochę więcej niż za urządzenie dostępne w Biedronce, ale 1000 zł dla wielu osób może być psychologiczną granicą, której nie będą chcieli przekroczyć. Sprzęt musiał cechować się co najmniej tak samo dobrą wydajnością jak sprzęt dostępny w Biedronce. W praktyce oznacza to, że musi mieć identyczną specyfikację, bo lepszego laptopa w tej cenie znaleźć się nie da.

laptop

Wszystkie musiały mieć też legalny system operacyjny z rodziny Windows. W końcu nie chcemy nikogo zmuszać do piractwa lub wydawania 300 zł na oryginalne oprogramowanie. Mimo dobrego serca nie wierzymy, że każdy chce korzystać z Ubuntu. Notebook musiał cechować się dobrą opinią na portalach branżowych. Sam nie miałem okazji przetestować wszystkich wymienionych tu urządzeń, więc musiałem sugerować się swoją intuicją, doświadczeniem oraz cudzymi recenzjami.

Okazało się, że moje wymagania spełniają wyłącznie trzy modele.

lenovo-laptop-g50-cover-1

Jednym z nich jest zresztą kosztujący 999 zł w sklepie ProlineLenovo Essential G50-30. Jest to ten sam komputer, który jeszcze niedawno mogliśmy znaleźć w Biedronce. Specyfikacja w ogóle nie różni się od wyżej wymienionej, jedyną zmianą jest o 100 zł wyższa cena. Sprzęt ten cechuje się wygodną klawiaturą, świetnie (jak na tę cenę) wykonaną obudową oraz bardzo dobrym czasem pracy bez ładowania, który wynosi 5 godzin podczas korzystania z sieci WiFi oraz 10 godzin pracy w trybie offline. Komputer Lenovo jest dosyć masywny, gdyż jego waga wynosi aż 2,3 kg, ale za tę cenę nie można mieć wszystkiego.

hp 250 g2

 

Druga bardzo ciekawa propozycja to laptop HP 250 G2, który w cenie poniżej 1000 zł jest dostępny w sklepach sieci OleOle!. Kosztuje dokładnie 960 zł, ma specyfikację identyczną z wyżej wymienionymi laptopami i w mojej opinii jest to najładniejsze z dostępnych w tej cenie urządzeń. Obudowa jest dobrze wykonana, klawiatura wygodna, a czas pracy bez ładowania wynosi od 4 godziny trybie pracy online do 5,5 godziny w trybie pracy offline. Waga komputera HP nie odbiega od konkurentów i wynosi 2,2 kg.

Packard Bell ENT71BM

Trzeci znaleziony sprzęt to Packard Bell ENT71BM, który jest dostępny w sklepach Satysfakcja oraz X-KOM w cenie zaczynającej się od 919 zł. Komputer ten nie wyróżnia się spośród innych pod względem specyfikacji i wyglądu. Jego zaletami są solidna, dobrze wykonana obudowa, czas pracy na akumulatorze sięgający 7 godzin w trybie pracy online i 10 w trybie pracy offline i całkiem dobry wyświetlacz. Z kolei słaba strona maszyny do brak napędu optycznego w najtańszej wersji. Komputer jest ciężki jak na ogólnie przyjęte standardy, bo waży 2,4 kg. Nie oznacza to jednak, że sprzętu o tej wadze nie można nosić. Po prostu będzie on mniej poręczny niż Ultrabook czy mały laptop konwertowalny, który można jednym ruchem ręki zamienić w tablet.

Wspólne informacje dla wszystkich komputerów

Wybrałem laptopy wyposażone w co najmniej 4 GB pamięci RAM. Mniejsza jej ilość może sprawić, że urządzenie będzie się zacinać.Większość tanich sprzętów da się łatwo rozbudować, ale uznałem, że nie każdy ma na to czas i chęci. Z racji swoich dużych rozmiarów wszystkie laptopy poza Packard Bell mają klawiaturę z panelem numerycznym, który może pełnić rolę kalkulatora.

komputer laptop notebook macbook

Wszystkie mają też dwa porty USB 2.0, jeden USB 3.0, wyjście HDMI, port Ethernet, czytnik kart pamięci oraz wspierają standardy łączności takie jak Wi-Fi 802.11 n oraz Bluetooth. Oprócz tego model Packard-Bell ma również starszy standard wyjścia obrazu, czyli D-Sub. Ten ostatni standard przyda się przede wszystkim posiadaczom starszych projektórów, które często można znaleźć w firmach i na uczelniach.

Czy warto?

Wiele osób może powiedzieć, że nie warto kupować tak tanich komputerów. Jednocześnie mają i nie mają one racji. Osoby wyrażające taką opinię są przyzwyczajone do o wiele lepszych maszyn i zapewne korzystanie z tak tanich komputerów byłoby dla nich niezbyt przyjemnym doświadczeniem. Bo nie ma co kryć, komputer za 1000 zł będzie wolniejszy i gorzej wykonany od 3-4 razy droższego odpowiednika. Tak po prostu musi być i nie ma w tym nic złośliwego.

Jednak mniej wybredni użytkownicy, dla których komputer jest narzędziem, a nie konsolą do gier czy elementem wystroju, na pewno będą zadowoleni nawet z tak tanich maszyn. Jestem przekonany, że wystarczą one znacznej większości użytkowników. W końcu wielu użytkowników porzuca komputery z Windowsem na rzecz tabletów lub Chromebooków. A te mają o wiele mniejsze możliwości, a często i wydajność niż zaprezentowane przeze mnie laptopy.

REKLAMA

---

Zdjęcia pochodzą z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA