D-Link DWA-182 - minitest adaptera WiFi nowej generACji
Wiele osób zapewne uważa, że adaptery WiFi zgodne z USB to wymarła grupa urządzeń, które nie ma już zastosowań. W końcu każdy smartfon, tablet i laptop ma wbudowany moduł WiFi, a komputer stacjonarny najlepiej jest podłączyć kablem. Nic bardziej mylnego. Oddzielne moduły WiFi nadal mają wiele zalet, czego najlepszym dowodem jest testowany przez nas D-Link DWA-182.
Na początku warto zastanowić się, do jakich urządzeń przeznaczony jest tego typu adapter. Sądzę, że nie będzie chciał go kupić żaden posiadacz urządzenia mobilnego. Jest to sprzęt przeznaczony głównie dla komputerów stacjonarnych, których z różnych powodów nie możemy podłączyć do swojego routera kablem. Najczęściej przyczyną takiego stanu rzeczy będzie niekorzystne położenie pomieszczeń, w których znajdują się pecety. Laptopy są wyposażone w swoje moduły WiFi i kupno do nich dodatkowego sprzętu tego typu nie ma sensu, chyba że chcemy zwiększyć komfort korzystania z domowej sieci. Mimo wszystko ja nie chciałbym mieć laptopa z odstającym donglem, nawet za cenę szybszej sieci.
Co powinien mieć dobry adapter Wi-Fi?
Wybór odpowiedniego adaptera WiFi jest dosyć łatwym zadaniem. Najważniejszą zasadą jest to, by nigdy nie kierować się tylko ceną. Jeśli znajdziemy tani i wyglądający na dobry sprzęt, przed jego kupnem warto przeczytać opinie na jego temat. Jeśli takowych nie ma, lepiej wybrać droższe, firmowe urządzenie, na temat którego można cokolwiek znaleźć w sieci.
Bardzo ważnym parametrem adaptera WiFi jest to, jaki standard IEEE 802.11 obsługuje. Najpopularniejsze ich rodzaje to IEEE 802.11 b/a/g/n/ac. Użytkownik zauważy przede wszystkim, że różnią się one popularnością oraz wielkością możliwych do uzyskania transferów. Najszybszym standardem jest obecnie IEEE 802.11 ac, zaś najbardziej rozpowszechnionym minimalnie starszy IEEE 802.11 n. Praktyczne różnice między transferami obu standardów zostaną zamieszczone w dalszej części tekstu. Warto pamiętać, że do pełnego wykorzystania możliwości danej karty sieciowej, konieczne jest też, by posiadany router także obsługiwał odpowiedni standard.
Warto też zwrócić uwagę na to, by urządzenie obsługiwało dwie częstotliwości: 2,4 GHz oraz 5 GHz. Co prawda większość sieci obecnie działa na częstotliwości 2,4 GHz, ale jeśli szukamy sieci działającej na mniejszym terenie, ale za to bardziej odpornej na zakłócenie, to lepszym wyborem może okazać się sieć 5 GHz.
Ostatnim ważnym parametrem jest obsługa techniki WPS, która pozwala na połączenie się z siecią za pośrednictwem naciśnięcia przycisku, bez konieczności wpisywania haseł. Szczerze jednak powiem, że rozwiązanie to można uznać za nieprzydatne, mi nigdy nie przeszkadzał fakt, że raz na jakiś czas musiałem wpisać hasło WiFi do mojego komputera.
Testowany przeze mnie sprzęt obsługuje wszystkie te pobieżnie opisane przeze mnie rozwiązania. Z całą pewnością można go określić jako wszystko mający adapter, który spełni oczekiwania najbardziej wymagających osób. Zwłaszcza, że adapterów WiFi AC jest jak na razie jak na lekarstwo. Zobaczmy, jak sprawuje się w praktyce.
Konfiguracja
D-Link DWA-182 nie jest automatycznie instalowany przez komputery z systemem Windows 7 i Windows 8. Po włożeniu do napędu optycznego płyty z oprogramowaniem D-Link, zainstalowanie go zajęło dosłownie chwilę. Po zakończeniu instalacji pojawiło się standardowe okno wyboru sieci WiFi, dzięki któremu mogliśmy połączyć się z danym routerem. Z konfiguracją tego urządzenia poradzi sobie absolutnie każdy.
Testy
Testy przeprowadziliśmy według standardowej procedury. Mianowicie, do routera D-Link DIR-865L podłączyliśmy za pomocą kabla Ethernet komputer stacjonarny i do laptopa położonego w różnych odległościach przesyłaliśmy plik o dużym rozmiarze. Oba komputery należały do tej samej sieci domowej i miały zainstalowany system Windows 8. Poniższy test wykonano przenosząc pliki z komputera stacjonarnego połączonego kablem z routerem do znajdującego się laptopa z urządzeniem D-Link, oddalonego o dwa metry od routera. Jestem pewien, że mało kto będzie w stanie osiągnąć taki transfer u siebie w domu:
Dla porównania, transfer przy użyciu standardowego modułu WiFi w laptopie wynosił 12-13 MB/s. Zatem różnicę między transferami laptopa pracującego bez adaptera D-Link (w trybie IEEE 802.11 n) i z adapterem (IEEE 802.11 ac) widać przede wszystkim przy małych odległościach, przy większych różnica ta robi się coraz mniejsza, ale nadal potrafi być widoczna, o 30-40% lepsza. Z kolei w martwym punkcie mojego mieszkania, gdzie jest najgorszy zasięg, transfery przy użyciu standardowego laptopa i wzbogaconego o D-Link DWA-182 wynosił tyle samo, czyli mniej niż 1 MB/s.
Zasięg w laptopie nie zmienił się i nadal był bardzo dobry. W obrębie mieszkania mogłem swobodnie używać WiFi tak samo jak przy użyciu komputera bez tego urządzenia.
Werdykt
Szczerze mówiąc trudno jest znaleźć wady w adapterze D-Linka. Zrozumiałe jest, że takiego rodzaju sprzętu mało kto używa, ale jeśli go potrzebujecie, prawdopodobnie jest to jedna z najciekawszych propozycji na rynku. Jedynym minusem tego adaptera WiFi jest wysoka cena, która wynosi aż 200 zł. Jest ona jednak usprawiedliwiona wykorzystaniem najnowszego standardu IEEE 802.11 ac. Warto pamiętać, że do wykorzystania zalet WiFi AC potrzebujemy nie tylko adaptera WiFi, ale też routera zgodnego z tym standardem.