REKLAMA

Waga stron internetowych rośnie w zastraszającym tempie i sami niestety coś o tym wiemy

24.05.2012 08.28
Waga stron internetowych rośnie w zastraszającym tempie i sami niestety coś o tym wiemy
REKLAMA
REKLAMA

Przeciętna strona internetowa waży aktualnie ponad 1 MB – donosi HTTP Archive, dodając, że w ciągu dwóch lat średnia waga internetowej witryny niemal się podwoiła. Co więcej, przewiduje się, że w ciągu kolejnych dwóch, trzech lat prędkość przyrostu masy stron internetowych będzie jeszcze większa – w 2015 r. przeciętna strona będzie ważyć prawie 2,5 MB. Niestety Spider’s Web już tyle waży…

Jeśli bliżej przyjrzeć się temu, co powoduje, że strony stają się coraz bardziej ociężałe, to dostrzeżemy, że nie chodzi wcale o rosnącą interaktywność stron i znaczne zwiększenie liczby obrazów podwieszanych na kolejnych podstronach serwisów. W głównej mierze wzrost wagi powodowany jest przez kolejne skrypty, które pojawiają się w kodach stron. Z doświadczenia wiem, że najbardziej problematyczne są pluginy społecznościowe. W naszym przypadku przyciski Facebooka, Google+ oraz Wykopu.

Źródło: GigaOm

Nie byłoby może się czym do końca martwić – w końcu rozwój internetu zakłada również jego rozrastanie się poziome: strony stają się coraz bardziej kompleksowe, nierzadko są to po prostu zaawansowane aplikacje webowe, bądź też po prostu dzieje się na nich dużo więcej, niż wcześniej, jednak z drugiej strony wraz z przyrostem masy witryn internetowych nie zwiększają się aż tak dynamicznie prędkości łącz internetowych. To z kolei prowadzi w prostej linii do wyraźnie odczuwalnego spowolnienia ładowania się poszczególnych serwisów. W ciągu roku zwiększyła się ona z niewiele ponad 8 sekund do ponad 11 sekund.

Źródło: GigaOm

Niezbyt dobra to również wiadomość dla użytkowników urządzeń mobilnych, bo wersje mobilne stron, które z natury rzeczy mają być lżejsze, dzięki czemu mają ładować się szybciej, to wciąż nowinka dla zdecydowanej większości właścicieli serwisów. Większa część sieci nie ma jeszcze wersji mobilnych. Odpalając witryny na smartfonach, czy tabletach musimy więc zmagać się z coraz większą konsumpcją transferu mobilnego internetu. Przy średniej wadze 1 MB na jedną zaledwie stronę internetową, nawet 2 GB plany taryfowe mogą dziś być niewystarczające dla tzw. power userów.

Sam to zresztą widzę po sobie. Mam wykupiony u swojego dostawcy usług mobilnych pakiet 2 GB transferu danych miesięcznie i zazwyczaj w okolicach 25 dnia każdego miesiąca muszę się ograniczać, by transferu starczyło do końca miesiąca. A wideo w mobilnym internecie oglądam raczej rzadko.

Wiedząc o tych problemach, właściciele stron nie zawsze mogą znaleźć łatwe rozwiązanie na poprawę stanu rzeczy. Weźmy Spider’s Web – wiem, że niektórym użytkownikom strona ładuje się długo, czasami są przestoje. W głównej mierze powodowane jest to pluginami społecznościowymi, które są skryptami instalowanymi w kodzie strony. Każdorazowo przy wejściu na stronę taki kod musi się załadować. Jest tego sporo: Facebook Lubię to, Facebook wtyczka fanpage’a, Google+, Wykop, Disqus, AdTaily, Google Analytics – by wymienić tylko te najbardziej oczywiste. Tyle że trudno z nich zrezygnować, bo większość z nich jest bardzo istotnym generatorem ruchu, a inne ważnymi narzędziami statystycznymi. Bez nich serwis traciłby bardzo wiele.

Wydaje się więc, że łatwego wyjścia z sytuacji nie ma – waga stron będzie rosła w tempie ok 50% rocznie. Można tylko liczyć na to, że zwiększać się będą limity w taryfach mobilnych, a adopcja nowoczesnych urządzeń komputerowych będzie postępowała…

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA