Co miesiąc wydajemy 2000 zł, bo nasze miasta są fatalnie zaprojektowane
To dane z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Społeczno-gospodarcze skutki chaosu przestrzennego”. Polskie gminy mogłyby zaoszczędzić nawet 6 mld zł rocznie, gdyby ograniczyć zjawisko chaosu przestrzennego. Niestety, Polacy nie tylko nie zdają sobie sprawy z tego, że pieniądze są wrzucane w błoto, ale przede wszystkim nie dostrzegają tego problemu.
Pokazali, jak wyglądałoby miasto bez reklam. Szok: Polska mogłaby wypięknieć
Grzechy główne polskich miast? Samochodoza, betonoza, paczkomatoza i stara, wcale nie dobra reklamoza. Mimo że od jakiegoś czasu istnieje coś takiego jak ustawa krajobrazowa, to ciągle mało gdzie jest realizowana. Co by się stało, gdyby podejść do problemu na poważnie? Profil Rzeszowski Adblock pokazał, jak wiele by się zmieniło. Na lepsze? Jeszcze jak.
Dzieci wiedzą lepiej. I nawet one mówią: polskie miasta są fatalnie zaprojektowane
Wychodzę z nowego dworca. Idę przed siebie, przechodząc obok nowego biurowca, po nowej, pięknej betonowej drodze. Dochodzę do ulicy i chcę przejść, ale prawie rozjeżdża mnie rower. No tak – władowałem się na ścieżkę, moja wina. Ale dlaczego ona tutaj jest? Odpowiedzą na to nawet dzieci: bo polskie miasta, jeśli mają komuś służyć, to wyłącznie kierowcom.
Nie ma już aut, są rowery i piękne drzewa. Zobacz, jak duże europejskie miasto zmieniło się w 1 rok
Przez pandemię 2020 i 2021 zlewają się niektórym w jedną całość. Paradoksalnie miniony rok był jednocześnie bardzo krótki, jak i niezwykle długi. Jeszcze większy szok musieli przeżyć mieszkańcy Wiednia, bo jedna ulica zrobiła w tym czasie postęp, który w wielu innych miastach zajmuje dziesiątki lat. Wystarczyło postawić na zieleń i przegonić samochody.
Jeden z najbrzydszych polskich budynków zostanie wyburzony. I dobrze, idź już sobie
Wrocławski Solpol lada moment przestanie istnieć. Zwariowany budynek wybudowany na początku lat 90. jest brzydki, bo chaotyczny, od czapy, dziwny. Ale taki właśnie miał być. Od kilku miesięcy w Polsce trwa dyskusja, czy Solpol powinien zostać wymazany z kart historii jako żart, który się nie udał, czy wręcz przeciwnie: symbol okresu, w którym wielu uważało, że prawo własności to rzecz święta.
Najgłupszy betonowy twór roku: pomnik drzewa na pozbawionym drzew placu
Betonoza jest zjawiskiem znanym od lat, ale chyba dopiero w tym roku zrozumieliśmy jak wielki to problem. Media społecznościowe co rusz piętnowały nieudane rewitalizacje rynków, a dbający o środowisko pokazywali, do czego takie remonty prowadziły: np. smażąc jajka na rozgrzanej betonowej powierzchni. Inni w tym absurdzie poszli krok dalej i na pustym placu docenili drzewo, stawiając przyrodzie… pomnik.
Kupują nowe mieszkanie, a parking dostaną 2 kilometry dalej. Deweloperski absurd w polskim mieście
Spokojnie, wszystko jest zgodnie z przepisami. Odległość parkingu od mieszkania jest jednak na tyle duża, że trudno wyobrazić sobie, aby mieszkańcy faktycznie decydowali się na taki spacer. Tym bardziej w jesienne czy zimowe dni. W efekcie sąsiedzi nowej inwestycji pewnie będą musieli liczyć się z bardziej zatłoczoną okolicą.
Milion ludzi na środku morza i superszybkie metro do przemieszczania
To kolejna część wielkiej inwestycji zakładającej wybudowanie czegoś na kształt utopii. Po ekologicznym mieście bez samochodów przyszedł czas na budowę na wodzie.
Kuriozum po polsku: 3 lata temu dowalili betonu, teraz go zrywają, sadzą zieleń i jeszcze się chwalą
Była betonowa pustynia, będzie w końcu zielony placyk. Mówimy jednak nie o inwestycji sprzed 30 lat, a projekcie, który oddany został raptem trzy lata temu. Dziś miasto i łódzki biznes bohatersko walczy z betonozą – problemem stworzonym przez nich samych.
Sadzenie drzew już nie wystarczy. Chcą zazielenić dachy, elewacje i wiadukty, żeby wygrać z betonozą
Dziś bardzo często miasta chwalą się zwiększeniem zieleni dość typowo: posadziliśmy tyle i tyle drzew, zasialiśmy tyle i tyle kwietnych łąk. Niektórzy jednak wykazują się większą kreatywnością, próbując oplątać zielenią budynki i obiekty.