Wynajmowanie mieszkań w małych miasteczkach to droga przez mękę. Oto prawdziwy polski ład mieszkaniowy
– Mieszkałem już ponad pół roku w tej mojej kawalerce, kiedy właściciel zadzwonił do mnie ni to z prośbą, ni z pytaniem, że przyjeżdża do niego kuzyn ze Stanów na dwa tygodnie. Wymyślił, że będzie spał u mnie – Jakub z Jasła nawet nie miał jak się postawić, bo właściciel zagroził mu, że albo zgadza się na dokwaterowanie, albo wypad. Fragment książki „Zapaść. Reportaże z mniejszych miast” Marka Szymaniaka, wydanej nakładem Wydawnictwa Czarne.