iPhone 17 to żart. Naładujesz go szybciej bezprzewodowo niż przewodowo
Nadchodzące iPhone’y 17 mają być... dziwne. Apple chce ulepszyć kwestię szybkości ładowania smartfonów, ale nie w taki sposób, jak robi to konkurencja. Powiedziałbym, że zupełnie na odwrót.

A to dlatego, że według nowych przecieków iPhone’y mają wspierać szybsze ładowanie bezprzewodowe niż przewodowe. W świecie smartfonów najczęściej jest tak, że urządzenia wspierają wyższe moce uzupełniania energii po kablu i mniejsze dla indukcyjnego ładowania. U Apple’a najprawdopodobniej będzie inaczej.
Apple idzie pod prąd i chce być inny niż wszyscy. Tak ulepszy ładowanie w iPhone 17
Wcześniejsze informacje zasugerowały, że Apple we wszystkich czterech nadchodzących iPhone’ach: 17, 17 Air, 17 Pro i 17 Pro Max wdroży nieco szybsze, 35-watowe ładowanie przewodowe. Obecna seria iPhone 16 wspiera ok. 27-watowe ładowanie po kablu. Mimo wszystko dodatkowe kilka watów powinny pozwolić na nieco szybsze ładowanie tegorocznych smartfonów z jabłkiem.
Jednocześnie wszystkie iPhone’y 16 mają do dyspozycji także szybsze ładowanie bezprzewodowe o mocy 25 W realizowane oryginalnymi ładowarkami MagSafe od Apple’a. Jednak nowe doniesienia sugerują, że nadchodząca seria iPhone 17 ma podobno wspierać jeszcze szybsze ładowanie bezprzewodowe. Serwis 91mobiles dostrzegł, że Apple pracuje nad nowymi ładowarkami MagSafe o nazwach kodowych A3503 i A3502, które mają wsparcie ulepszonego standardu Qi 2.2 i mocy 45 W.
Natomiast standard Qi 2.2 techniczne jest w stanie obsłużyć moc ładowania do 50 W. Czyli dwa razy wyższą od tego, co oferuje obecna, autorska ładowarka Apple MagSafe w połączeniu z iPhonem 16. Sprzęt jest także kompatybilny ze starszą wersją standardu Qi2, który obsługuje maksymalnie 15-watowe ładowanie bezprzewodowe na wszystkich urządzeniach zgodnych z Qi2.
Dokumenty związane z nadchodzącymi modelami ładowarek MagSafe sugerują, że te będą działać także ze starszymi modelami iPhone’a od 11 do 16, ale w przypadku wcześniejszych modeli prędkość będzie ograniczona. Wszystkie wcześniejsze iPhone’y od modelu 12 wspierają MagSafe oraz ładowarki w standardzie Qi1 (do 7,5), natomiast od iPhone’a 13 można korzystać z Qi2. W sprzęcie istnieje pojęcie kompatybilności wstecznej, które zakłada, że nowsze standardy będą działać ze starszymi, ale tylko z ograniczonymi funkcjami.
Do obsługi nowych ładowarek z mocą 45 W będzie zatem potrzebny iPhone 17, który najprawdopodobniej będzie w stanie obsłużyć wyższą moc ładowania indukcyjnego. Oczywiście, o ile przeciek 91mobiles się sprawdzi. Mimo że na ładowarce są wypisane parametry napięcia 15 V i natężenia 3 A (co daje moc 45 W), nie daje nam to pewności co do informacji. Jeśli jednak Apple zdecyduje się na taki krok, nadchodzące iPhone’y będą co najmniej dziwne i obsłużą wyższą moc ładowania bezprzewodowego niż przewodowego.
A to oznaczałoby, że iPhone’y 17 będą szybciej ładowały się za pomocą MagSafe’a niż USB-C. To w smartfonach konkurencji coś nie do pomyślenia.
Więcej o sprzęcie Apple'a przeczytasz na Spider's Web: