REKLAMA

Okropny widok. Starship znów płonie, na szczęście misja Polaka niezagrożona

Około 6:00 czasu polskiego doszło do dramatycznego incydentu w bazie SpaceX w Teksasie. Przygotowywana do dziesiątego lotu testowego potężna rakieta Starship eksplodowała na stanowisku testowym, zamieniając się w ogromną kulę ognia widoczną z odległości kilkudziesięciu kilometrów.

starship eksplozja ship 36
REKLAMA

Zdarzenie to jest kolejnym ciosem dla ambitnego programu kosmicznego Elona Muska, który w tym roku doświadczył już serii niepowodze. Na szczęście, mimo spektakularnej katastrofy, nikt nie został ranny, a misja polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodową Stację Kosmiczną pozostaje niezagrożona.

REKLAMA

Szczegóły eksplozji - co poszło nie tak?

Eksplozja miała miejsce podczas przygotowań do statycznego testu silników Raptor, które napędzają górny człon rakiety Starship, oznaczony jako Ship 36. Do wybuchu doszło jeszcze przed właściwym zapłonem silników, w trakcie procedury tankowania rakiety kriogenicznymi paliwami - ciekłym metanem i ciekłym tlenem. Według wstępnych informacji przekazanych przez Elona Muska przyczyną mogła być awaria zbiornika azotu w komorze ładunkowej, który nie wytrzymał ciśnienia.

To też jest ciekawe:

Wstępne dane wskazują na awarię zbiornika azotu w komorze ładunkowej poniżej ciśnienia próbnego - napisał Musk na platformie X. Jeśli dalsze dochodzenie potwierdzi to zdarzenie, byłby to pierwszy przypadek takiej awarii dla tego projektu.

Eksplozja była na tyle potężna, że można ją było zobaczyć i usłyszeć z odległości nawet 50 kilometrów. Nagrania z incydentu pokazują najpierw wybuch w górnej części kadłuba, a następnie potężną kulę ognia, która pochłonęła całą konstrukcję. Płomienie były widoczne jeszcze przez długi czas po eksplozji, a pożar trwał ponad dwie godziny.

Trudny rok dla programu Starship

Eksplozja Ship 36 to kolejne niepowodzenie w i tak już trudnym czasie. SpaceX ambitnie planowało przeprowadzić nawet 25 lotów testowych tej gigantycznej rakiety w bieżącym roku, jednak rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te plany.

Trzy poprzednie loty testowe Starshipa (oznaczone jako loty 7, 8 i 9) zakończyły się eksplozjami w powietrzu. Podczas dziewiątego testu, który odbył się 28 maja, rakieta zdołała osiągnąć orbitę, ale uległa zniszczeniu podczas próby powrotu na Ziemię z powodu wycieku paliwa, który doprowadził do utraty ciśnienia w głównych zbiornikach.

Jakby test lotu nie był wystarczająco ekscytujący, Starship doświadczył szybkiego nieplanowanego demontażu - napisała firma SpaceX po majowym niepowodzeniu, używając swojego eufemistycznego określenia na eksplozję. Znany ze swojego optymizmu Elon Musk nawet po tych niepowodzeniach podkreślał postępy: Starship dotarł do zaplanowanego wyłączenia silników, więc duża poprawa w porównaniu z poprzednim lotem!.

SpaceX teraz będzie musiało nie tylko przygotować nowy egzemplarz górnego członu rakiety, ale również naprawić uszkodzoną infrastrukturę testową. Oznacza to, że planowany na koniec czerwca dziesiąty lot testowy zostanie znacząco opóźniony.

Misja Ax-4 z polskim astronautą niezagrożona

Dobra wiadomość jest taka, że misja Axiom-4 (Ax-4), w której weźmie udział polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski, nie jest zagrożona. Wykorzystuje bowiem sprawdzoną rakietę Falcon 9 i kapsułę Dragon, a nie eksperymentalny system Starship.

Sławosz Uznański fot. Europejska Agencja Kosmiczna (European Space Agency
Sławosz Uznański-Wiśniewski (fot. Europejska Agencja Kosmiczna (European Space Agency))

Misja Ax-4, pierwotnie planowana na 11 czerwca, została przesunięta na 22 czerwca z powodu konieczności przeprowadzenia dodatkowych prac związanych z uszczelnieniem niewielkich wycieków na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Opóźnienie to nie ma jednak żadnego związku z eksplozją Starshipa.

Sławosz Uznański-Wiśniewski, 41-letni astronauta Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), będzie drugim Polakiem w historii, który poleci w kosmos, po Mirosławie Hermaszewskim, który odbył misję w 1978 r. Uznański-Wiśniewski spędzi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej około 14 dni, realizując program naukowy IGNIS przygotowany przez Polską Agencję Kosmiczną we współpracy z ESA.

To z pewnością jeden z najważniejszych dni w moim życiu, ale też wyjątkowy moment dla polskiej nauki i polskiego udziału w eksploracji kosmosu - powiedział Uznański-Wiśniewski przed misją. Astronauta obecnie znajduje się w ostatniej fazie przygotowań do lotu, przechodząc obowiązkową kwarantannę.

Starship to część przyszłości eksploracji kosmosu

Ta gigantyczna rakieta, mierząca ponad 120 metrów wysokości po pełnym zintegrowaniu, ma być nie tylko środkiem transportu dla największych ładunków na orbitę, ale również pojazdem, który zabierze ludzi z powrotem na Księżyc w ramach misji Artemis III, a w dalszej perspektywie - na Marsa.

Starship jest największą i najpotężniejszą rakietą w historii, zdolną do wyniesienia na niską orbitę okołoziemską ładunku o masie ponad 100 ton. Jej unikatową cechą ma być pełna wielokrotność użycia - zarówno pierwszy stopień (Super Heavy), jak i drugi (Ship) zaprojektowano z myślą o wielokrotnych lotach bez konieczności kosztownych remontów.

Jednak droga do osiągnięcia tych ambitnych celów okazuje się bardziej wyboista niż początkowo zakładano. Każda awaria dostarcza cennych danych, które pomagają inżynierom SpaceX udoskonalać konstrukcję, ale jednocześnie opóźnia harmonogram realizacji programu. Szczególnie niepokojące jest to, że w tym roku SpaceX doświadczyło różnych trybów awarii - od problemów z silnikami, przez wycieki paliwa, aż po awarię zbiornika ciśnieniowego.

Co dalej z programem Starship?

SpaceX będzie teraz musiało przeprowadzić szczegółowe dochodzenie, aby ustalić dokładną przyczynę eksplozji Ship 36. Firma zapewniła, że zespół Starbase aktywnie pracuje nad zabezpieczeniem miejsca testu i bezpośredniego otoczenia we współpracy z lokalnymi władzami.

Znany ze swojego determinizmu Elon Musk prawdopodobnie nie zrezygnuje z ambitnych planów związanych ze Starshipem. Historia SpaceX pokazuje, że firma potrafi wyciągać wnioski z niepowodzeń i przekuwać je w późniejsze sukcesy. Przykładem może być rakieta Falcon 9, która po początkowych problemach stała się jednym z najbardziej niezawodnych systemów wynoszenia ładunków na orbitę.

REKLAMA

Niemniej jednak seria tegorocznych niepowodzeń stawia pod znakiem zapytania możliwość wykorzystania Starshipa w misji Artemis III planowanej na 2027 r. NASA, która wybrała Starshipa jako lądownik księżycowy dla tej misji, będzie musiała uważnie monitorować postępy SpaceX i być może rozważyć alternatywne plany.

Jak to ktoś kiedyś powiedział - droga do gwiazd nie jest usłana różami, a raczej szczątkami nieudanych rakiet. SpaceX z pewnością o tym wie, ale nie przestaje próbować. A my będziemy z zapartym tchem śledzić zarówno lot naszego rodaka na ISS, jak i kolejne próby okiełznania gigantycznego Starshipa.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-19T15:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T08:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T07:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T07:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T21:08:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T20:07:49+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T18:28:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T17:53:56+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T17:38:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T17:06:25+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T16:29:59+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T16:15:30+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T15:41:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T15:23:11+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T14:41:01+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T13:02:25+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T12:32:56+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T11:13:24+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T10:51:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T09:29:43+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T08:27:25+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T07:40:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T06:56:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T06:45:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA