Uzależnienie od telefonu. Pokazali, kiedy zacząć się martwić
Zamiast skupiać się na czasie przed ekranem, naukowcy zalecają obserwowanie wzorców zachowań. To właśnie one - bardziej niż sam czas - mogą prowadzić młodych ludzi do wielu poważnych problemów

Nastolatki, które wykazują objawy uzależnienia od mediów społecznościowych, smartfonów czy gier wideo, są znacznie bardziej narażone na poważne trudności emocjonalne i behawioralne - w tym podejmowanie prób zamachu na własne życie. Takie wnioski płyną z jednego z największych dotąd badań nad cyfrowymi nawykami młodzieży, przeprowadzonego przez zespoły naukowe z Weill Cornell Medicine, Uniwersytetu Columbia i Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.
Nie chodzi o czas, a o wzorce. Badacze sugerują nowe podejście do problemu uzależnień od ekranu
Przez cztery lata badacze śledzili zachowania ponad 4 200 dzieci w wieku od 9 do 14 lat, analizując nie tylko ile czasu spędzają przed ekranami, ale przede wszystkim jak korzystają z mediów cyfrowych. Przyglądali się, czy ich użycie ma cechy nałogu, powoduje niepokój w przypadku braku dostępu albo służy ucieczce od codziennych problemów. W przeciwieństwie do wielu wcześniejszych analiz, badanie opublikowane na łamach czasopisma JAMA skupia się na tzw. trajektoriach uzależniającego korzystania - czyli wzorcach, które rozwijają się i nasilają w czasie.
Wyniki są niepokojące. Do 14. roku życia niemal jedna trzecia uczestników badania prezentowała wzrastające uzależnienie od mediów społecznościowych, a jedna czwarta - od telefonów komórkowych. Jeszcze więcej, bo ponad 40 procent, wykazywało silne uzależnienie od gier wideo. Wśród tych grup młodych ludzi ryzyko podejmowania zamachów na własne życie lub myśli o nich było nawet dwukrotnie wyższe niż u ich rówieśników, którzy nie przejawiali tego typu wzorców. Dodatkowo częściej występowały u nich objawy depresji, lęku, impulsywności, agresji oraz trudności w przestrzeganiu zasad i norm społecznych.
Badanie pokazuje, że to nie czas ekranowy jako taki stanowi problem, ale forma i jakość korzystania z urządzeń. Dzieci, które w wieku 10 lat spędzały dużo czasu z telefonem lub komputerem, ale nie wykazywały oznak uzależnienia, nie były bardziej zagrożone zaburzeniami psychicznymi w wieku 14 lat. Przełomowym elementem tego projektu jest więc przesunięcie akcentu z ilości na zachowania - na to, jak młody człowiek reaguje na ograniczenie dostępu do technologii, czy traci nad nią kontrolę i jaką funkcję pełni ona w jego codzienności.
Naukowcy wskazują, że różne formy aktywności ekranowej wiążą się z innymi objawami. Uzależniające korzystanie z mediów społecznościowych częściej koreluje z objawami depresji, lękiem oraz zachowaniami impulsywnymi. W przypadku gier wideo dominują objawy wewnętrzne: wycofanie, nadmierna izolacja czy chroniczny niepokój. To oznacza, że nie tylko sam poziom uzależnienia ma znaczenie, ale też jego źródło.
Jak podkreślają badacze, ograniczanie czasu ekranowego nie jest skutecznym narzędziem przeciwdziałania problemom psychicznym. Badania kliniczne pokazują, że zakaz używania smartfonów w szkole czy ograniczanie dostępu do gier rzadko przynosi długofalowy efekt.
W niektórych przypadkach może wręcz pogłębiać uczucie frustracji czy wzmacniać mechanizmy uzależnienia. Zamiast tego naukowcy z Weill Cornell Medicine, Uniwersytetu Columbia i Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley sugerują regularną ocenę wzorców korzystania z mediów i konsultację ze specjalistą w sytuacji, gdy u dziecka pojawiają się objawy nałogowego użycia.
W walce z uzależniającym użyciem technologii potrzeba indywidualnej diagnozy i wsparcia specjalistów
Badacze zaznaczają również, że chociaż wyniki wskazują na silną zależność między uzależniającym korzystaniem z ekranów a ryzykiem śmierci poniesionej z własnej ręki lub pogorszeniem zdrowia psychicznego, nie oznacza to automatycznie istnienia związku przyczynowego. Konieczne są dalsze badania oraz opracowanie metod interwencji, które - podobnie jak w przypadku innych uzależnień - pozwolą na wczesne wykrywanie i łagodzenie ryzyka.
Zespół kierowany przez dr Yunyu Xiao planuje teraz stworzenie dokładniejszych profili młodzieży należącej do różnych grup ryzyka oraz powiązanie ich z czynnikami społecznymi i demograficznymi. Równolegle rozwijane są prototypowe programy wsparcia i interwencji, które mają pomóc młodym ludziom odzyskać kontrolę nad własnym cyfrowym życiem - zanim konsekwencje ich zachowań staną się nieodwracalne.
Może zainteresować cię także: