Po ten aparat ustawią się kolejki. Jest zapowiedź Ricoh GR IV
Po latach spekulacji i oczekiwań Ricoh Imaging oficjalnie ogłosiło nadejście modelu GR IV. To nowa generacja kultowego kompaktu dla wymagających.

Od premiery GR III minęło już ponad pięć lat, dlatego nowy model ma być nie tylko naturalnym następcą, ale także najbardziej zaawansowanym aparatem serii GR, który firma odważnie nazywa „najlepszym na rynku aparatem do robienia zdjęć”. GR IV zadebiutuje jesienią 2025 roku, lecz pierwsze prezentacje prototypowego urządzenia odbędą się w przestrzeniach GR SPACE w Tokio, Pekinie i Szanghaju przed końcem maja.
Ricoh GR IV zachowuje kluczowe cechy swojej serii - kompaktową obudowę, szybkość działania i jakość obrazu - mówi producent. Jednocześnie zostanie zbudowany od podstaw z użyciem całkowicie nowych komponentów. Wśród najważniejszych nowości znajdziemy nowo zaprojektowany obiektyw 28 mm f/2.8, nowy sensor CMOS (APS-C, 25,7 MP) oraz zupełnie nowy procesor obrazu.

Nowością jest także hybrydowy autofokus – łączący detekcję fazy z detekcją kontrastu – oferujący tryby takie jak Auto-area AF, Pinpoint AF, Tracking AF czy znany z GR III Snap Focus. Użytkownicy będą mogli także skorzystać z funkcji detekcji twarzy/oczu. GR IV wprowadza 5-osiową stabilizację obrazu typu sensor-shift oraz symulator filtra AA redukujący morę, co czyni go realnie użytecznym również do zdjęć architektury i fashion. Aparat nagrywa filmy w rozdzielczości Full HD do 60 kl./s, ma wbudowaną pamięć 53 GB oraz slot na karty microSD.
Nowy obiektyw składa się z 7 elementów w 5 grupach (z 3 soczewkami asferycznymi). Aparat operuje w zakresach ISO100 do 204800. Czas otwarcia migawki wynosi od 1/4000 s do 30 s. Zakres ostrzenia w trybie standardowym wynosi od 0,1 m do nieskończoności, a w trybie makro: od około 0,06 m do 0,15 m. Podobnie jak w poprzednim modelu mamy do wyboru tryb manualny, preselekcję czasu, przysłony, automatykę programową i 3 tryby własne, które możemy skonfigurować według potrzeb.
Z zauważalnych różnic funkcjonalno-wizualnych widocznych na zamieszczonych przez producenta renderach widać nowy przycisk +/- i brak pokrętła ustawień. Z przodu aparat niemal nie różni się od poprzednika.

Ricoh GR IV to dopiero początek
Ricoh pracuje równolegle nad wariantem wyposażonym w filtr HDF (Highlight Diffusion Filter), znanym z limitowanych wersji GR III.
Jednocześnie producent zapowiada, że dobiega końca produkcja GR III, którą wstrzyma w lipcu bieżącego roku. Mimo to producent deklaruje, że wariant GR IIIx pozostanie w ofercie przez jakiś czas.

Nie wiemy, czy i kiedy pojawi się wersja GR IVx. Model GR IIIx został zapowiedziany dopiero po 3 latach od przedstawienia GR III. Czym różnią się te aparaty? Przede wszystkim ogniskową. GR III (i IV) ma szerszy obiektyw 18,3 mm, czyli w przeliczeniu 28 mm przy ogniskowej odpowiadającej formatowi 35 mm. Z kolei GR IIIx wyposażony został w obiektyw 26 mm (40 mm dla FF).
Na czym polega fenomen aparatów Ricoh GR?
Ricoh GR III, jak i jego poprzednicy to aparaty o statusie kultowych. W bardzo niewielkiej obudowie aparatu kompaktowego zmieszczono dużą matrycę APS-C CMOS. 23,3 mm x 15,5 mm i chwalony obiektyw f/2.8. Fenomen serii GR polega na połączeniu cech zaawansowanych aparatów cyfrowych i poręczności kompaktowych, które stały się rynkową niszą z powodu popularności aparatów smartfonach. Jeżeli chodzi o rozmiary, GR III (i IV) nie mają w zasadzie konkurencji. Jako alternatywę wskazuje się dużo droższy (niemal dwukrotnie), nieco większy i trudno dostępny aparat Fujifilm X100VI.
Ricoh GR III kosztuje obecnie ok 4,5 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że specyfikacja GR IV jest (na papierze) niezwykle podobna do poprzednika, można liczyć na podobną lub nieco wyższą cenę. Tej oczywiście producent nie zdradza.
Czytaj także: