REKLAMA

iPhone 17 ze starym chipsetem. Ale czy kogoś to jeszcze obchodzi?

Apple podobno planuje wyposażyć część modeli iPhone ‘a17 w chipset A18 z poprzedniej generacji oraz ograniczyć RAM do zaledwie 8 GB. Brzmi to jak przepis na katastrofę, prawda? Otóż niekoniecznie. Historia sprzedaży iPhone'ów pokazuje bowiem, że klienci Apple'a mają zupełnie inne priorytety niż specyfikacja techniczna.

iPhone 17 chipset A18
REKLAMA

Jeśli zastanawiasz się, czy klienci Apple'a rzeczywiście dbają o najnowsze chipsety i maksymalne ilości pamięci, wystarczy spojrzeć na liczby sprzedażowe z ostatnich lat. Dane Consumer Intelligence Research Partners (CIRP) malują fascynujący obraz preferencji kupujących.

W pierwszym kwartale bieżącego roku iPhone 16e - model budżetowy z podstawową specyfikacją - zdobył 7 proc. amerykańskiego rynku iPhone'ów mimo wyższej ceny niż jego poprzednik. To może wydawać się skromnie, ale trzeba pamiętać, że urządzenie było dostępne tylko przez część kwartału. Co więcej standardowy iPhone 16 zwiększył swój udział z 14 proc. do 20 proc. w porównaniu z iPhone’em 15 rok wcześniej. Tymczasem drogie modele Pro spadły z 45 proc. do 38 proc. udziału w sprzedaży.

REKLAMA

To też jest ciekawe:

Ten trend nie jest niczym nowym. Cofnijmy się do 2019 r., kiedy iPhone 11 - model podstawowy bez prefiksu Pro - stanowił aż 39 proc. wszystkich sprzedanych iPhone'ów w czwartym kwartale. Dla porównania każdy z modeli Pro osiągnął zaledwie 15 proc. udziału. Podobnie iPhone XR w grudniu 2018 r. odpowiadał za 39 proc. sprzedaży iPhone'ów, dominując nad droższymi modelami XS.

iPhone XR opinie
iPhone XR

Te dane jednoznacznie pokazują, że przeciętny klient Apple'a nie płaci dodatkowo za najnowocześniejszy chipset czy dodatkowe gigabajty pamięci. Wolą oszczędzić kilkaset dolarów i zadowolić się wystarczająco dobrą specyfikacją. To zjawisko powtarza się rok po roku, niezależnie od tego, jak bardzo entuzjaści technologii narzekają na kompromisy w tańszych modelach.

RAM - nowy bohater czy wciąż drugoplanowa gwiazda?

Problem z planowanymi 8 GB RAM w iPhone 17 wykracza poza kwestie prestiżu technologicznego. Chodzi o praktyczne ograniczenia dla Apple Intelligence - systemu sztucznej inteligencji, który Apple pozycjonuje jako przyszłość swoich urządzeń. Obecnie podstawowe funkcje AI w smartfonach wykorzystują około 100 MB pamięci, ale zaawansowane modele językowe mogą wymagać nawet 7 GB dodatkowego RAM-u.

Sytuacja staje się jeszcze bardziej interesująca, gdy spojrzymy na to, jak Apple promuje pamięć w swoich urządzeniach. W przeciwieństwie do producentów sprzętu z Androidem, którzy chwalą się 16 GB czy 24 GB RAM, Apple używa eufemizmu unified memory i rzadko podkreśla te parametry w materiałach marketingowych. Ta strategia wydaje się działać - klienci kupują iPhone'y nie dlatego, że mają najwięcej pamięci, ale dlatego, że po prostu działają.

Analitycy z IDC ostrzegają jednak, że telefony dla nowej generacji AI potrzebują minimum 16 GB RAM, podczas gdy 16 GB to nadal duża ilość dla obecnych urządzeń. Apple stoi więc przed dylematem: czy zachować niskie koszty produkcji kosztem ograniczenia funkcji AI, czy podążyć za trendem i zwiększyć specyfikację.

Chipset to nie tylko megaherce - funkcje są ważniejsze

Entuzjaści często skupiają się na surowej mocy obliczeniowej chipsetów, zapominając, że w przypadku iPhone'ów równie ważne są specjalistyczne jednostki przetwarzania. Neural Processing Unit (NPU) w chipach Apple'a determinuje, jakie funkcje AI będą dostępne w urządzeniu. To właśnie NPU, a nie główny procesor, odpowiada za przetwarzanie zadań związanych z uczeniem maszynowym.

iPhone z Apple Intelligence

Historia pokazuje, że Apple często wprowadza nowe funkcje stopniowo, najpierw w droższych modelach, a później w tańszych. Tak było z Face ID, który zadebiutował w iPhone X, a później trafił do iPhone'a XR. Podobnie działało z systemem kamer computational photography, który najpierw pojawił się w modelach Pro.

W kontekście iPhone 17 z chipsetem A18 prawdopodobnie, co już zauważyliśmy wcześniej, zobaczymy ograniczoną wersję Apple Intelligence - wystarczającą dla podstawowych zadań, ale pozbawioną najbardziej zaawansowanych funkcji. Dla większości użytkowników, którzy wykorzystują głównie podstawowe aplikacje, może to być całkowicie wystarczające.

Tablet vs telefon - lekcja z rynku iPadów

Interesujące porównanie można znaleźć w strategii Apple'a względem iPadów. Pomimo spadku sprzedaży w ujęciu wartościowym przez trzy kolejne lata Apple nadal dominuje na rynku tabletów z 38,6 proc. udziału. Firma sprzedała 56,9 mln iPadów w minionym roku, dwukrotnie więcej niż Samsung jako najbliższy konkurent.

Paradoksalnie najpopularniejszym iPadem w 2023 r. był 11-calowy iPad Pro z 26 proc. udziałem w sprzedaży. To pokazuje, że w segmencie tabletów klienci są gotowi płacić więcej za lepszą specyfikację, podczas gdy w telefonach preferują modele podstawowe. Różnica może wynikać z różnego sposobu użytkowania - tablety częściej służą do pracy kreatywnej wymagającej mocy obliczeniowej.

Czy specyfikacja ma jeszcze znaczenie?

Patrząc na dane sprzedażowe można dojść do wniosku, że przeciętnego klienta Apple'a nie obchodzi, czy jego iPhone ma najnowszy chipset czy ubiegłoroczny. Ważniejsze są czynniki takie jak cena, design i ogólne wrażenia użytkowania. Badania pokazują, że na decyzje zakupowe iPhone'ów wpływają przede wszystkim wizerunek marki i jakość produktu, podczas gdy cena ma negatywny wpływ.

iphone 16e action button
iPhone 16e

To nie oznacza, że specyfikacja techniczna jest całkowicie bez znaczenia. Dla entuzjastów technologii, profesjonalnych fotografów czy graczy mobilnych różnice w wydajności mogą być kluczowe. Problem w tym, że te grupy stanowią mniejszość rynku. Większość kupujących iPhone'a potrzebuje urządzenia do podstawowych zadań: rozmowy, wiadomości, social media i zdjęcia. Do tego wystarczy stary chipset z ograniczoną ilością pamięci.

Pragmatyzm ponad perfekcjonizmem

iPhone 17 z chipsetem A18 i 8 GB RAM może nie być marzeniem technologicznego perfekcjonisty, ale prawdopodobnie będzie hitem sprzedażowym. Historia uczy nas, że klienci Apple'a preferują rozsądną cenę nad maksymalną specyfikację, a firma doskonale to rozumie.

REKLAMA

Czy powinno cię to obchodzić? Jeśli należysz do grupy entuzjastów, którzy potrzebują maksymalnej mocy do zaawansowanych zadań, prawdopodobnie będziesz rozczarowany. Jeśli jednak szukasz solidnego, długowiecznego telefonu do codziennego użytku w przystępnej cenie, iPhone 17 może okazać się strzałem w dziesiątkę.

Apple znów udowadnia, że w technologii nie zawsze wygrywa ten, kto ma najwyższą specyfikację. Czasem wystarczy być wystarczająco dobrym w odpowiedniej cenie. I jak pokazują liczby sprzedażowe, ta filozofia sprawdza się doskonale.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-20T17:58:54+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T17:34:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T15:48:09+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T15:21:50+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T13:22:07+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T13:01:38+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T11:50:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T10:43:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T09:00:14+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T07:46:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T15:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T08:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T07:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T07:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T21:08:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T20:07:49+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T18:28:03+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA