Boty będą sprawdzać, czy leki są bezpieczne. Strach się bać
Czy AI już niebawem będzie uczestniczyć w klinicznej ocenie leków? OpenAI prowadzi obecnie rozmowy z amerykańską Agencja Żywności i Leków (FDA), które mają na celu ustalić, czy AI może zostać wykorzystane w procesach regulacyjnych.

FDA aktywnie szuka sposobów na skrócenie czasu trwania procesów regulacyjnych, które obecnie bardzo często trwają nawet ponad dekadę. Agencja niedawno zakończyła pierwszą naukową ocenę leku z udziałem AI. Choć nie wskazano wprost, że chodzi o technologię od OpenAI, liczne spotkania z zespołem firmy oraz z szefem ds. AI w FDA, Jeremym Walshem, sugerują ścisłą współpracę tych dwóch podmiotów.
Czym będzie cderGPT?
Nazwa projektu odnosi się prawdopodobnie do Centrum Oceny i Badań Leków (CDER), departamentu FDA odpowiedzialnego za ocenę leków dostępnych na receptę i bez recepty. Celem cderGPT może być stworzenie dedykowanego modelu językowego do wspierania procesów związanych z oceną dokumentacji, kompletnością wniosków i wykrywaniem błędów formalnych – a z czasem może również do analizowania danych klinicznych. W grę wchodzi również rozwój modeli pokroju Research GPT, które miałyby wspierać naukowców i urzędników w analizie danych w badaniach leków nowej generacji.
Przeczytaj także:
- CoPilot w Bitrix24 - twój osobisty AI-konsultant, który zwiększa sprzedaż i redukuje rutynowe zadania
- Genetycznie modyfikowane świnie zalegalizowano w USA. Amerykańscy alergicy przypomną sobie, jak smakuje szynka
- Kosmicznej Fabryce Leków odmówiono ponownego powrotu na Ziemię. Wojsko nie wydało zgody
Duży potencjał, ale i spore wyzwania
Chociaż wykorzystanie AI w branży biotechnologicznej to przyszłość, specjaliści z dużą ostrożnością podchodzą do informacji o potencjalnej współpracy FDA z OpenAI. Rafael Rosengarten, dyrektor generalny firmy Genialis, podkreśla, że choć automatyzacja takich prostych zadań, jak analiza kompletności wniosków, może przynieść natychmiastowe korzyści dla całej branży, to bardziej zaawansowane zastosowania AI wymagają jasnych wytycznych co do danych szkoleniowych i standardów jakości modeli. Z kolei jeden z byłych pracowników FDA, który pracował przy testach związanych z zastosowaniem ChataGPT jako narzędzie klinicznie twierdzi, że chatboty nadal mają tendencję do halucynacji, czyli generowania błędnych, lecz wiarygodnie brzmiących odpowiedzi.

Ostrożny optymizm wobec cderGPT
Zastosowanie sztucznej inteligencji w tak newralgicznym obszarze jak dopuszczanie leków do obrotu niesie ogromny potencjał – ale też nie mniejsze ryzyko. Jeśli AI ma wspierać decyzje wpływające na zdrowie i życie milionów ludzi, musi działać w ramach opartych na przejrzystości zasad, weryfikowalności i pełnej kontroli ludzkiej. Takie inicjatywy, jak cderGPT mogą przyspieszyć procedury, ale muszą być wdrażane z należytą rozwagą. W tym kontekście dialog między FDA a OpenAI to krok w dobrym kierunku – pod warunkiem że nie zostanie wykonany zbyt pośpiesznie.