Pokazali, ile kosztuje stworzenie najlepszego smartfona. Kwota zwala z nóg
Może wydawać się, że koszt produkcji smartfona nijak się ma do finalnej kwoty, którą my, klienci musimy zapłacić za urządzenia w sklepie. Prawda jest nieco inna – Nothing, czyli jeden z popularniejszych producentów telefonów przekazał ciekawe dane. Koszt stworzenia jednego egzemplarza wcale nie jest taki niski.
W sieci od lat pojawiają się raporty, które mają sugerować ceny komponentów potrzebnych do stworzenia smartfona. Tyle że doniesienia te nie uwzględniają pozostałych kosztów związanych z oprogramowaniem, działaniami badawczo-rozwojowymi czy wypłatami dla pracowników. Smartfony nie projektują i nie tworzą się same. Nothing pokazuje, że stworzenie jednego urządzenia wymaga ogromnych środków.
Nothing mówi, ile kosztuje stworzenie smartfona. Kwota jest ogromna
Firma Nothing w swoim najnowszym filmie omawia temat kosztów stworzenia telefonu. Miał być to wymarzony sprzęt YouTubera ukrywającego się pod pseudonimem MKBHD i wyposażony w najlepszą specyfikację techniczną. W materiale podano przybliżone kwoty poszczególnych komponentów. Jeśli weźmiemy pod uwagę wyłącznie suche koszty części, kwota nie wydaje się przesadnie wysoka.
- Wyświetlacz 6,1”, LTPO AMOLED, QHD+, jasność 2600 nitów – ok. 35 dol.
- Procesor Snapdragon 8 Elite – ok. 190 dol.
- Zestaw aparatów składający się z głównego 200 Mpix ISOCELL HP2, szerokiego 50 Mpix IMX563, teleobiektywu 10 Mpix IMX754, teleobiektywu peryskopowego 50 Mpix IMX854, przedniego 42 Mpix IMX858, oprogramowania i licencji – ok. 80 dol.
- 1 TB pamięci wbudowanej UFS 4.0, 16 GB RAM LPDDR5 X – ok. 90 dol.
- Bateria 6000 mAh z ładowaniem 65 W przewodowym i 15 W bezprzewodowym – ok. 13 dol.
- Płyta główna, głośniki, anteny – ok. 15 dol.
- Elementy obudowy – np. panel tylny – ok. 8 dol.
- Korpus, chłodzenie procesora, przyciski – ok. 10 dol.
- Licencje, patenty – ok. 29 dol.
- Opakowanie wraz z kablem, stworzeniem instrukcji – ok. 30 dol.
Jeśli dodamy wszystkie podane kwoty, łączny koszt produkcji jednego egzemplarza w samych częściach wynosi ok. 500 dolarów, czyli na nasze nieco ponad 2000 zł. Mówimy tu jednak o smartfonie z najwyższej półki cenowej ze specyfikacją przypominającą Samsunga Galaxy S25 Ultra, którego cena zaczyna się od 6399 zł. Czy to znaczy, że do kieszeni producenta smartfona idzie ponad 4000 zł?
Niekoniecznie – po drodze pojawiają się inne koszty, takie jak wypłaty dla pracowników, wszelkie narzędzia, które potrzebne są w firmie – serwery, oprogramowanie, produkowanie prototypów, marketing, logistyka, montaż i wiele innych składowych. Aby opracować jeden smartfon, firma taka jak Nothing musi wydać aż ponad 23,5 mln dolarów, co daje niemal 95 mln złotych. Kwota nie uwzględnia też kosztów takich jak aktualizacje systemu operacyjnego. Jeżeli wzięlibyśmy pod uwagę kwestię oprogramowania, finalna suma byłaby znacznie większa.
Koszty związane z działalnością firmy przechodzą na cenę smartfona i tym sposobem zamiast 2000 zł, klient za jeden egzemplarz telefonu musi zapłacić kwotę rzędu 4000-6000 zł, gdzie cena jeszcze uwzględnia podatek VAT. Wizja sztandarowego smartfona z najlepszymi komponentami kosztującego 2000 zł była zbyt piękna. Podane informacje dają jednak do myślenia o skali smartfonowego przemysłu.
Niemniej jednak w tej kwocie i tak możemy kupić naprawdę dobre telefony. Dla większości osób najlepszy procesor Snapdragon 8 Elite w smartfonie jest zupełnie niepotrzebny – zamiast tego możemy kupić sprzęt z średniopółkowymi komponentami. Dzisiaj urządzenia w cenie 2000 zł potrafią dużo – są wydajne, mają niezłe aparaty oraz nierzadko są wodoszczelne.
Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web: