Oto tani iPhone, na którego czekałeś. Ładny, ale wypadło mu oczko
Po długim czekaniu, licznych plotkach i jeszcze większej niepewności możemy w końcu napisać: tak wygląda iPhone SE 4, smartfon, na który czeka wiele osób, bo wizja nowego smartfona Apple za mniej niż 3 tys. zł jest niezwykle kusząca. Tylko te oszczędności bolą.
Saga dotycząca nowego iPhone'a SE 4, którego niektórzy nazywają iPhone 16E, dobiega końca. Premiera będzie miała miejsce w przeciągu kilku najbliższych miesięcy, a my w końcu możemy położyć kres spekulacjom na temat tego, czy będzie miał dynamiczną wyspę, czy notcha oraz czy będzie miał ekran OLED, czy LCD.
Oto nowy iPhone SE 4. Tak wygląda nowy król opłacalności w świecie Apple'a
Bez zbędnego przedłużania - tak wygląda iPhone SE 4:
I tak:
Eleganckie urządzenie zamknięte w aluminiowej ramce i ze szklanym tyłem. Wyświetlacz to OLED, ale ciągle trwamy w niepewności - czy będzie miał częstotliwość odświeżania na poziomie archaicznych 60 Hz, czy Apple zaskoczy absolutnie każdego i da mu 120 Hz. Osobiście skłaniam się ku pierwszej opcji, ale nie psujmy marzeń innym.
A jak najkrócej określić iPhone'a SE 4? To iPhone 14 z jednym aparatem, ale za to z mocniejszym procesorem (A17 Pro lub A18) i większą pamięcią RAM - 8 GB vs 6 GB w iPhonie 14. Ktoś czujny zapyta więc: to po co ten smartfon, skoro mogę sobie kupić iPhone'a 14? Tak, tylko czternastka znika z półek, bo ma przestarzałe złącze, nie stanowi okazji cenowej, a iPhone SE 4 będzie miał dłuższe wsparcie i lepszą wydajność. I co najwazniejsze - obsłuży Apple Intelligence, a to będzie kluczowa funkcja w nadchodzących latach. Doszliśmy do ściany w zakresie rozwoju smartfonów pod względem sprzętowym. Teraz producenci konkurują głównie na polu oprogramowania, a nie ma dobrego systemu bez sztucznej inteligencji.
Więcej o zmianie na rynku smartfonów:
iPhone SE 4 będzie pełnoprawnym urządzeniem, które zapewni możliwość korzystania z dobrodziejstw Apple Intelligence na długie lata, a przy tym jego cena będzie atrakcyjna. I dlatego jestem przekonany, że pomimo jednego aparatu, smartfon sprzeda się wspaniale. Dodajmy do tego, że ten aparat ma 48 Mpix, więc jest to jednostka użyta w tegorocznym iPhonie 16, więc na jakość zdjęć nikt nie będzie narzekał. A cena ma oscylować w kwocie poniżej 500 dol. Promocja to mało powiedziane.
A jak nie chcecie czekać, to kupcie sobie iPhone'a 16. Również wystarczy na lata