REKLAMA

Uber Taksometr? Co następne - Uber wymyśli dorożki?

Użytkownicy Ubera będą mogli zamówić przejazd realizowany przez taksówkarzy rozliczających się za pomocą taksometru. Na początek z Glob Taxi.

Uber taksometr dorożka
REKLAMA

Mieszkańcy Warszawy mogą już zamawiać przejazdy realizowane przez taksówkarzy, rozliczających się za pomocą taksometru w ramach aplikacji Uber, wybierając opcję Uber Taksometr. Na dziś kilkudziesięciu kierowców z korporacji Glob Taxi będzie oferować przejazdy przez platformę. Rozliczanie takiego przejazdu będzie się nieco różnić od wszystkich pozostałych dostępnych w Uberze opcji.

REKLAMA

Orientacyjna cena przejazdu - określona widełkami - będzie znana z góry. Tym niemniej nie będzie można płacić aplikacją czy w ramach środków płatniczych zarejestrowanych na koncie Uber. Po zakończeniu kursu pasażer zapłaci bezpośrednio kierowcy kartą lub gotówką, zgodnie ze wskazaniami taksometru w samochodzie. Przez pierwsze pół roku współpracy Uber nie pobiera od taksówkarzy prowizji.

To też jest ciekawe:

Uber Taksometr, czyli rozliczenie się z faktem, że tradycyjne Złotówy nadal są potrzebne

REKLAMA

Zapewnienie użytkownikom większego wyboru przewoźników fundamentalnie wydaje się dobrą decyzją. Jest ona tym niemniej dość ciekawa - Uber przecież wybił się na kompletnej zmianie doświadczenia klienta związanego z zamawianiem przewozu. Bez machania na ulicy czy zamawiania przez telefon, z wyłącznie opcjonalnym kontaktem z kierowcą, z w całości automatycznym procesem rozliczeniowym. Tymczasem już dziś pod ikonką Uber kryją się też tradycyjne taksówki.

Uber od niedawnego czasu nawiązuje podobne umowy partnerskie również w innych krajach, zarówno w Europie, jak i poza nią - współpraca z Glob Taxi jest unikatowa w najlepszym razie na polską, a nie na światową skalę. Pomysł może jednak wcale nie pochodzić od usługodawcy. Na rosnącej liczbie rynków Uber jest usługą w swojej kategorii dominującą, co może oznaczać konieczność dostosowania się do regulacji prawnych. Na terenie Europy Uber może zostać uznany za tzw. gatekeepera, co wręcz prawnie zobowiąże firmę do otwarcia swojej aplikacji na zewnętrznych partnerów. Choć na dziś to się jeszcze nie stało.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA