Polskie lotnisko zapowiada płynną rewolucję. Koniec ze stresem i stratą czasu
Lotnisko w Poznaniu będzie pierwsze w Polsce. Przy odprawie nie trzeba będzie wyciągać płynów i elektroniki, a buty pozostaną na nogach. Zawsze.
Kontrola bagażu podręcznego bywa stresująca nawet dla tych, którzy wiedzą, że nie przenoszą ze sobą niczego podejrzanego ani nielegalnego. Stres związany z podróżą, podejrzliwe spojrzenia pracowników lotniska, bramka, która w każdej chwili może dać sygnał – to wszystko sprawia, że nie dla każdego proces sprawdzania bagażu jest tylko formalnością.
Lotnisko w Poznaniu doskonale zdaje sobie sprawę. I samo podkreśla, że moment, kiedy trzeba wyjąć kosmetyki, elektronikę i metalowe rzeczy jest często stresujący i uciążliwy. Nawet jeżeli ktoś się tym specjalnie nie przejmuje, to jednak wyciąganie rzeczy, a potem ponowne ich chowanie trochę niepotrzebnego czasu zabiera.
Lotnisko w Poznaniu: koniec z tym!
Nowe skanery - zarówno bagaży, jak i osób - pojawią się dzięki podpisanemu kontraktowi na dostawę urządzeń kontrolnych Smiths Detection oraz linii transportu bagażu firmy Dimark – ogłosił port.
Linie do obsługi bagażu podręcznego zostaną wydłużone z 12 do 20 metrów. Jednocześnie 5 pasażerów będzie mogło wykładać bagaż do sprawdzenia. Dotychczas jeden pasażer wykładał rzeczy do nawet trzech pojemników. Po wprowadzeniu zmian wystarczy jeden. Szybkość prześwietlania znajdujących się na nich rzeczy zwiększy się nawet 2,5 razy. Dzisiaj jest to 150 tacek na godzinę.
- opisuje lotnisko.
- Nowy sprzęt na pewno oznacza większy komfort i płynniejszą obsługę, bo nie trzeba będzie wyciągać z walizek płynów i sprzętu elektronicznego, ani zdejmować butów – zapowiada w rozmowie z poznańską „Wyborczą” Marcin Drzycimski, dyrektor Strategii i Rozwoju Portu Lotniczego Poznań Ławica.
Władze lotniska szacują, że dzięki temu kontrola pojedynczego pasażera skróci się do 40 s, o ile systemy nie wykryją niczego podejrzanego. Obecnie w ciągu godziny pracownicy sprawdzają 1100 osób. Dzięki nowym sprzętom będzie to od 2400 do nawet 2700 podróżnych na godzinę.
Pierwsze 4 urządzenia mają się pojawić już w lutym i po instalacji oraz testach zacząć pracę z początkiem kwietnia. W maju ma już działać wszystkie sześć taśm.
Zakupem podobnego systemu zainteresowane były inne polskie lotniska
Wydawało się, że Poznań nie będzie pierwszy, bo montaż zapowiadały porty w Krakowie i Warszawie, ale to w stolicy Wielkopolski udało się prędzej dopiąć szczegóły. No, chyba że coś zmieni się na ostatniej prostej, ale póki co poznańskie lotnisko deklaruje, że u nich udogodnienie dostępne będzie po raz pierwszy w kraju.
Na Spider's Web piszemy więcej o zmianach na polskich lotniskach:
Zdjęcie główne: CatwalkPhotos / Shutterstock.