REKLAMA

Gdy uderzają żywioły, internet staje się śmietniskiem. A każda sekunda się liczy

Kiedy dochodzi do klęsk żywiołowych, media społecznościowe, takie jak Facebook i X (dawniej Twitter), mogą być potężnymi narzędziami komunikacji, ale często ratownicy i urzędnicy państwowi mają problem z przebiciem się ponad ogólnym zgiełkiem. 

powodz
REKLAMA

To badanie pochodzi z USA, ale idealnie opisuje także to, co działo się ostatnio w Polsce. Naukowcy z Stevens Institute of Technology pokazują, że podczas czterech ostatnich dużych huraganów w USA ważne informacje dotyczące bezpieczeństwa publicznego zostały zagłuszone przez bardziej trywialne treści społecznościowe - wpisy o zwierzętach domowych, kłótnie na temat zmian klimatycznych lub sprzeczki polityczne.

Naukowcy dowiedli, że ważne komunikaty giną w zalewie informacji. Ostrzeżenia służb ratunkowych, powiadomienia o miejscach ewakuacji – wszystko to tonie w morzu postów o kotach, zdjęciach zniszczeń i politycznych dyskusjach. Ludzie bardziej interesują się historiami niż faktami. Zamiast szukać praktycznych informacji, wolimy czytać wzruszające opowieści o ludziach dotkniętych katastrofą.

REKLAMA

To sytuacja jak na zatłoczonej imprezie. Jeśli wszyscy głośno kłócą się o politykę, trudno przebić się przez ten hałas. To duży problem dla urzędników starających się skutecznie komunikować się z ludźmi dotkniętymi katastrofami

Więcej o żywiołach przeczytasz na Spider's Web:

To groźne dla każdego z nas

Zespół badaczy przeanalizował wiadomości publikowane na X podczas każdego z czterech ostatnich amerykańskich huraganów - Harvey, Imelda, Laura i Florence - i zidentyfikował skupiska tweetów, które przyciągnęły najwięcej uwagi i zaangażowania przed, w trakcie i po żywiole.

Ich odkrycia, opublikowane w tym tygodniu w International Journal of Disaster Risk Reduction, pokazują, że w wielu przypadkach tematy, które wygenerowały największe zainteresowanie online, były całkowicie niezwiązane z komunikatami dotyczącymi bezpieczeństwa, pracami ratowników lub rzeczywistymi działaniami rządu. 

Na przykład podczas huraganu Harvey 24 z 50 najaktywniejszych tematów dotyczyło dyskusji o psach dotkniętych powodzią. Natomiast tylko siedem z 50 najaktywniejszych tematów dotyczyło komunikatów dotyczących bezpieczeństwa publicznego.

To oczywiście problem, jeśli jesteś urzędnikiem państwowym, który stara się zapewnić ludziom wiedzę na temat tego, jak zachować bezpieczeństwo podczas burzy

Podobne wzorce występowały również podczas innych kataklizmów. Podczas huraganu Florence ponad połowa tematów o dużym zaangażowaniu dotyczyła albo rozmów o zwierzętach, albo sporów politycznych, podczas gdy tylko 19 z 50 najpopularniejszych tematów dotyczyło komunikatów o ratownictwie lub bezpieczeństwie publicznym.

Tymczasem podczas huraganu Imelda debaty o zmianach klimatu stanowiły prawie jedną czwartą wszystkich tematów o dużym zaangażowaniu, zagłuszając komunikaty o bezpieczeństwie o wyższym znaczeniu.

To naprawdę gra o sumie zerowej: jeśli rozmowy o zwierzętach lub polityce zabierają cały tlen dyskusji, tym trudniej jest przebić się innym, potencjalnie ważniejszym wiadomościom

Kruche media społecznościowe

Szerzej rzecz ujmując, badanie podkreśla kruchość społeczności mediów społecznościowych. Dr Ramirez-Marquez zauważa, że wrogie rządy i ich armie botów mogą również celowo przejmować lub zniekształcać rozmowy online, rozpowszechniając chwytliwe, ale fałszywe informacje.

Jak widzieliśmy w ostatnich tygodniach, w obliczu dezinformacji otaczającej klęski żywiołowe na Florydzie, w Georgii i Karolinie Północnej, sieci społecznościowe pozostają bardzo podatne na dezinformację

Dla służb ratunkowych sytuacja jest bardzo trudna. Muszą nie tylko działać w ekstremalnych warunkach, ale też przebić się przez hałas informacyjny i dotrzeć do potrzebujących. A przecież każda sekunda się liczy.

REKLAMA

Social media to potężne narzędzie, które może zarówno pomagać, jak i szkodzić. W czasie katastrof jest szczególnie ważne, abyśmy korzystali z niego odpowiedzialnie. Pamiętajmy, że każda informacja, którą publikujemy, ma znaczenie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-22T18:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T13:33:42+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA