REKLAMA

iPhone telefonem dla cukrzyków. Apple testuje nową aplikację

Apple nie porzuca planów stworzenia technologii dla cukrzyków. Ma być jednak trochę mniej ambitniej: zamiast Apple Watcha z bezinwazyjnymi pomiarami cukru we krwi ma być aplikacja, która "pomoże lepiej radzić sobie z chorobą".

iPhone telefonem dla cukrzyków. Apple testuje nową aplikację
REKLAMA

Cukrzyca przez wielu naukowców i ekspertów nazywana jest chorobą cywilizacyjną XXI wieku. W samej Polsce szacunki mówią o nawet 2 milionach osób chorych na cukrzycę. Wobec czego trudno się dziwić, że producenci urządzeń noszonych upatrują w pomiarach poziomu cukru i jego monitorowaniu szansy na pomoc dotychczasowym użytkownikom - albo zdobycie kolejnych klientów.

Według relacji inżynierowie Samsunga mają już być na drodze do wprowadzenia "bezinwazyjnego monitorowania poziomu cukru" do swoich urządzeń. Z kolei najnowsze informacje mówią o trochę skromniejszym podejściu Apple: tworzeniu aplikacji, która pomaga osobom w stanie przedcukrzycowym "lepiej radzić sobie z chorobą".

REKLAMA

Pracownicy Apple musieli mierzyć swój poziom cukru we krwi na rzecz nowego projektu

Jak przekazuje Bloomberg Apple na początku bieżącego roku miało testować aplikację, która ma pomóc w stanie przedcukrzycowym "zarządzać spożyciem żywności i wprowadzać zmiany w stylu życia".

W testach mieli brać udział wybrani pracownicy koncernu. W ramach nich musieli oni wykonać pomiary glukozy we krwi, które potwierdzą, że znajdują się w stanie przedcukrzycowym. Pracownicy Apple dokonywali ich po posiłkach, za pomocą komercyjnie i powszechnie dostępnych urządzeń. Tak dokonane pomiary były przez nich spisywane w specjalnej aplikacji przygotowanej przez programistów koncernu z Cupertino.

Ideą systemu jest pokazanie konsumentom, jak niektóre pokarmy mogą wpływać na poziom cukru we krwi - z nadzieją na zainspirowanie zmian, które mogłyby zapobiec cukrzycy. Na przykład, jeśli użytkownicy zarejestrują, że zjedli makaron na lunch, a ich poziom cukru we krwi wzrósł, mogą zostać poinformowani, aby przestali jeść makaron lub przestawili się na białko.

Przekazuje Bloomberg

Z kolei sam test przeprowadzony na pracownikach Apple'a miał na celu "zbadanie możliwych zastosowań danych dotyczących poziomu cukru we krwi i narzędzi, które firma mogłaby potencjalnie stworzyć dla konsumentów". Słowo klucz: zbadanie. Bo Apple ma nie mieć planów na publiczne wydanie testowanej na pracownikach aplikacji.

Apple interesuje się pomiarami glukozy we krwi już od przynajmniej 2010 roku, kiedy to Steve Jobs doprowadził do zakupu startupu RareLight używającego nowatorskiego sposobu mierzenia poziomu cukru we krwi z wykorzystaniem laserów. Wtedy to koncern rozpoczął prace nad tajemniczym projektem E5 - bezinwazyjnym systemem pomiaru cukru we krwi stanowiącym część Apple Watcha.

Testy dokonywane przez pracowników Apple mają być powiązane z osobnym projektem, który w domyśle może doprowadzić do powstania kolejnej funkcji aplikacji Zdrowie - śledzenie poziomu glukozy i zapisywania posiłków - lub możliwości integracji aplikacji z glukometrami.

Może zainteresować cię także:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Framesira / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA