Kuszące promocje na sprzęt Apple'a. Grzech nie skorzystać

Apple Days to rabaty nawet do minus 15 procent, co w dzisiejszych czasach jest świetną ofertą. Dzięki temu będziesz mógł kupić i skorzystać z nowości, jakie trafią na systemy iPadOS, iOS i MacOS. W promocji znajdziemy zarówno iPhone'y, jak i iPady, ale i nie zabrakło miejsca dla MacBooków. Nie ma sensu niepotrzebnie przedłużać, czas na mięsko.

Sam akurat przymierzam się do zakupu MacBooka, bo pustki po egzemplarzu testowym nie zdołałem zasypać przez 8 miesięcy, więc z zainteresowaniem przyjrzałem się ofercie Media Markt. Moją uwagę przykuł podstawowy MacBook Air 13 z procesorem M1, 8 GB RAM i 256 GB dyskiem SSD. Dokładnie taki miałem na testach i nawet prawie cztery lata po premierze laptop daje rade i mam wrażenie, że wystarczy dla 90 proc. użytkowników. Jest cichy, wydajny i wystarczy na kolejne kilka lat.

Jego cena w promocji to 3799 zł, czyli 500 zł taniej niż wynosi aktualna cena. Nie wziąć to grzech.

Dla bardziej wymagających użytkowników, którzy jednocześnie tęsknią za notchem i większym ekranem odpowiedzią jest MacBook Air 15 z procesorem M2 8 GB RAM i 256 GB RAM. Procesor ma zabójczą szybkość działania, ekran jest piękny i duży. Co tu dużo mówić - laptop, który zagości na długo na biurku.

Jego cena w ramach Apple Days to 5199 zł, czyli o 950 zł taniej niż cena regularna.

Jeżeli nawet to urządzenie wydaje się wam za słabe, to mam prawdziwego killera - MacBook Pro 16 z procesorem M2 Pro, 16 GB RAM i 512 GB SSD. Powiedzieć, że ten procesor potrafi wszystko, to nic nie powiedzieć. Marzy wam się montowanie filmów na laptopie? To jest jeden z najlepszych możliwych wyborów w tej kwestii.

Jego cena to 9999 zł, czyli o 1198 zł taniej niż cena regularna.

Dla jednych wzorzec tabletu, dla innych niedościgniony ideał, a dla jeszcze innych świetne narzędzie pracy. Jeżeli chcecie kupić tablet, to musicie kupić iPada. Nie ma lepszej alternatywy na lata. W ramach Apple Days możemy kupić iPada 10.2 (9 gen.) z Wi-Fi, obsługą SIM i 64 GB RAM. Procesor to A13 Bionic, który wystarczy jeszcze na długo.

Cena tego tabletu to 2099 zł, czyli o 200 zł taniej niż cena regularna.

Produkt, który jest kultowy. W ramach promocji możemy w świetnej cenie kupić kilka modeli. Na początek coś starszego - iPhone 14, który kosztuje już poniżej 3000 zł. Solidny smartfon, kory pozwoli niewielkim kosztem wejść do świata Apple i prawdopodobnie zostać w nim na stałe.

W ramach Apple Days kosztuje 2829 zł, czyli 320 zł taniej niż cena regularna.

Jeżeli nie chcesz używać złącza Lightning, tylko USB-C, to naturalnym wyborem staje się iPhone 15. Pół roku temu kupiłem go żonie, do dzisiaj jest zachwycona, więc to najlepsza możliwa rekomendacja. Świetne aparaty, bardzo dobry czas działania, przyjemny dla oka wyświetlacz, a przede wszystkim spokój na lata.

W ramach Apple Days kupicie go za jedyne 3519 zł, czyli 180 zł taniej niż najniższa cena przed obniżką. Ja płaciłem sporo więcej, a i tak nie mam poczucia źle wydanych pieniędzy, więc wy też nie będziecie.

Kolejną propozycją jest iPhone 15 Pro. Ma mocniejszy procesor, który jest w stanie obsłużyć Apple Intelligence, oczywiście gdy ta będzie już dostępna w naszym kraju. Z tyłu znalazło się dodatkowe oczko aparatu, a wyświetlacz zyskał odświeżania 120 Hz. Idealny kompromis pomiędzy rozmiarem telefonu, a jego możliwościami.

W ramach promocji kupicie go za 4459 zł, czyli ponad 130 zł taniej. Wystarczy wam na długo.

Dla ludzi, którzy na dźwięk słowa kompromis dostają spazmów jest tylko jedne wybór - iPhone 15 Pro Max. Największy ekran, najlepszy procesor, największe możliwości fotograficzne. Nie ma tak potężnego smartfonu w całej historii Apple. Mam iPhone'a Pro Max starszej generacji i z zazdrością patrzę na nowego. A naturalny tytan sprawia, że miękną mi kolana.

W ramach promocji iPhone 15 Pro Max kosztuje prawie 300 zł taniej, czyli 5549 zł. To obecnie najniższa cena w sklepach. Kup, a nie pożałujesz.

Więcej o Apple przeczytasz w: